Cześć wszystkim!
Nerwica znowu daje o sobie znać. Męczą mnie straszne natręty, że może te myśli to są chęci i pokusy nad którymi nie zapanuje. Po przeczytaniu artykułu rano na temat pokus czym są pojawiły się w mojej głowie wieczorem myśli, że mogę przecież coś zrobić dziecku i nikomu się nie przyznawać. To wywołało u mnie lęk, dlaczego tak myślę, skąd taka myśl. Może faktycznie ja chcę to zrobic, że to jest szukanie sposobu i usprawiedliwienia. Starałam się zachować spokój. Gdy rano wstałam przypomniałam sobie ten artykuł o pokusach i skąd mogła mi się wziąć taka myśl. Słucham nagrań chłopaków i staram się puszczać wolno myśli i odczucia, ale czasem mam takie wrażenie że nie wytrzymam...
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
POCD
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 116
- Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42
Dodatkowo moje dziecko ma teraz etap poznawczy ma pięć lat i ciągle dotyka się po sferach intymnych i wtedy ja się stresuje, pojawiają się odczucia i jest cała masa myśli, dlaczego to się pojawia? Przecież nie powinno
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 116
- Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42
Z nerwica natręctw j różnymi lękami od dziecka. ta konkretna wkrętka pojawiła się jak moje dziecko miało 2 latka był to rok 2020. Potem na ok 2 lata spokój z tą wkrętka zajęłam się życiem, przedszkolem, rozwojem. A teraz wyprowadzka, zmiana miejsca zamieszkania i wróciło wszystko.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 30
- Rejestracja: 1 maja 2020, o 12:09
Hej. Ja też mam POCD głównie ale poza tym OCD w innych tematach po trochu. Miałam konkretną terapię, miałam spokój prawie 2 lata. Serio. Gdzieś tam się pojawiały myśli ale tak jakby za szybką, wtedy moje ignorowanie było na mistrzowskim poziomie (biorę potężna dawkę Asertin 300mg). Była ogromna motywacja bo córeczka moja była mała i potrzebowała mnie non stop. Mogę powiedzieć, że wyszłam z tego. Niedawno się rozwiodłam i moja psychika była lekko osłabiona przez stres z tym związany. Naprawdę niewiele trzeba, żeby znowu sie wciągnąć w to gówno. Na własne życzenie. I niby wszystko wiem, wiem jak to działa. Wiem co powinnam robić. Dodam, że moj lęk dotyczy przeszłości a nie tego co teraz. Czyli analizowanie starych sytuacji, których nawet dokładnie nie pamiętam.
Moge Cie jedynie pocieszyć, że to minie. Będziesz sobie myślała, o Jezu jaka byłam głupia, że się bałam tych myśli, przecież wiadomo, że taka nie jestem. Bo wtedy twój Stan emocjonalny będzie uspokojony i chytre ocd nie będzie umiało tak łatwo czegoś wkręcić. Ale od dystansu do pójścia za lękiem jest bardzo cienka granica
Moge Cie jedynie pocieszyć, że to minie. Będziesz sobie myślała, o Jezu jaka byłam głupia, że się bałam tych myśli, przecież wiadomo, że taka nie jestem. Bo wtedy twój Stan emocjonalny będzie uspokojony i chytre ocd nie będzie umiało tak łatwo czegoś wkręcić. Ale od dystansu do pójścia za lękiem jest bardzo cienka granica
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 116
- Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42
Ja dziś miałam okropna sytuację, bo dziecko się przytulalo i otarło o moje okolice intymne i miałam takie odczucie jakbym miała zaraz dojść. To było straszne nie mogę przestać o tym myśleć
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 17 czerwca 2022, o 14:17
Hej, ja długo miałam HOCD, ale już chyba z tego wychodzę. W każdym razie przez te obawy, że jestem lesbijką, czułam dyskomfort jak moja córka była przy mnie nago (bo, mimo że dziecięce, to nadal kobiece miejsca intymne, wiecie o co chodzi).
Ostatnio te uczucia się zintensyfikowały. Ciągnie mnie, żeby patrzeć „tam”, ale wcale nic nie chcę złego zrobić. Po prostu mam przymus spoglądania w tamte miejsca, np. jak córa się kąpie. Nie wiem czy to jakaś ciekawość mną kieruje? Jednak są to miejsca, które normalnie są zasłonięte i może to taki zwykły impuls do patrzenia na to, co „zakazane”.
Czuję do córki tylko czystą rodzicielską miłość i zachwyt całą jej osóbką. Wiem, że to nie ma nic wspólnego ze zboczeniem, ale jednak strach się pojawia.
Ostatnio te uczucia się zintensyfikowały. Ciągnie mnie, żeby patrzeć „tam”, ale wcale nic nie chcę złego zrobić. Po prostu mam przymus spoglądania w tamte miejsca, np. jak córa się kąpie. Nie wiem czy to jakaś ciekawość mną kieruje? Jednak są to miejsca, które normalnie są zasłonięte i może to taki zwykły impuls do patrzenia na to, co „zakazane”.
Czuję do córki tylko czystą rodzicielską miłość i zachwyt całą jej osóbką. Wiem, że to nie ma nic wspólnego ze zboczeniem, ale jednak strach się pojawia.