Cześć wszystkim.
Wreszcie się przełamałem

Coś o mnie: mam 37 lat, wspaniałą żonę, dwójkę wspaniałych dzieciaków (3 lata synek / 5 miesięcy córeczka).
Nerwicę i stany lękowe zdiagnozowano u mnie w 2009 roku. Celowo piszę zdiagnozowano, a nie "zaczęła się", ponieważ teraz, przy moim obecnym stanie wiedzy, patrząc wstecz, myślę że nerwica była obecna w moim życiu dużo, dużo wcześniej, tylko po prostu nikt (nawet ja) nie szukał tego pod tym kątem - czyli można powiedzieć, że byłem "nieświadomie" zaburzony

Od tego 2009 roku miałem dni gorsze i lepsze, poprzedni rok był pod tym kątem dla mnie katorgą, do tego stopnia, że gdzieś w okolicy kwietnia wpadłem (a właściwie to psychiatra wywołał u mnie ten stan mega nieszczęśliwym doborem leków) w straszną depresję, do tego stopnia, że przez jakieś 2 tygodnie praktycznie tylko leżałem w łóżku jak roślinka, spałem (albo wegetowałem) praktycznie przez 16-18 h na dobę. Nie byłem w stanie ugotować dziecku zupy, wszystko wywoływało u mnie lęk tak straszny, że kładłem się na podłodze i płakałem z bezsilności.
Dźwignąłem się z kolan. Wstałem. Zmieniłem lekarza na bardziej kompetentnego, dobrego specjalistę, który podszedł do mnie jak do człowieka, a nie jak do jednostki chorobowej - to też bardzo dużo mi dało. Następnie pod koniec 2016 roku trafiłem na to forum. Najpierw zacząłem czytać. Potem zacząłem wierzyć. Potem zacząłem stosować większość technik w praktyce. Potem trafiłem na kanał DivoVic, a ponieważ nie mogłem spędzać tyle czasu przed monitorem, przekonwertowałem sobie wszystkie nagrania chłopaków na MP3 i zacząłem ich słuchać codziennie w samochodzie jadąc do i z pracy.
I bez kitu, ale powiem śmiało, że przez te 4 miesiące na tym forum zrobiłem więcej pozytywnych zmian w swoim życiu, niż przez ostatnie 7 lat! Nie jestem jeszcze w pełni odburzony, ale jestem w bardzo dobrym miejscu. I cały czas widzę progres. Medytuję, myślę pozytywnie, cieszę się. ŻYJĘ.
Wszystkim tym, którzy dodają tutaj swój wkład w to forum, opisują swoje historie, dzielą się wiedzą - BARDZO SERDECZNIE Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘ. Jesteście wielcy!
