era49 pisze:Myślę że najbardziej zainteresowanym powinineś być ty sam.Jeśli chcesz prowadzić bloga, bo masz taką potrzeb nie widzę przeciw wskazań, na pewno wiele osób się odezwie, abyś tylko słuchał wskazwek

na tym mi przede wszystkim zależy. Liczę, że ktoś po przeczytaniu jakiegoś mojego wpisu będzie mi mógł coś doradzić, podpowiedzieć itp.
-- 22 lutego 2017, o 18:56 --
Wow...od kilku dni objawy osłabły ale nadal występują sporadycznie. Dziewczyna o której mowa - nadal czuję do niej uczucia chociaż one nie osłabły gdyż nieco osłabły moje emocje ze względu na moje zaburzenia i chujowe, utrzymujące się samopoczucie. Boję się, że po tym wszystkim będę miał moralniaka i uważał siebie za jakiegoś psychola. Ale chyba się do tego zdystansuje. Mam też nadzieję nadal, że je twarz przestanie mi się całkowicie kojarzyć z tymi jazdami.
-- 23 lutego 2017, o 15:44 --
O Boże...dziś było nieco gorzej. Jak ją zobaczyłem w szkole nadal czułem to samo ale coś z tyłu głowy podpowiadał mi że coś jest nie tak. Jednak objawy nasiliły się w czasie gdy przebywałem w samotności. Kulminacja nastąpiła jak zwykle...przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych. Uczucia ciągle są ale gdyby ludzie sobie uświadomili moje myśli wzięliby mnie za kogoś chorego. Często tłumaczycie sobie natręty "ja nigdy bym tak nie zrobił". A co jak myśli są na tyle abstrakcyjne, że takie tłumaczenie nie ma sensu? mam myśleć "to się nigdy nie wydarzy"? Przechodziliście kiedyś przez coś takiego?
Mam tylko nadzieję, że nie weźmiecie mnie za ekstremalnego psychola i nie wyślecie do psychiatry xD liczę na was i na jakieś porady, wysłanie pomocnych materiałów oraz wsparcie. Mam nadzieję, że zrozumiecie iż to tylko moje zaburzenie a na co dzień jestem w miarę normalną osobą. Mam też nadzieję, że uda mi się zdystansować do tych myśli.