Kochani! Biorę Seronil 11 dzień, ale od 3 dni męczą mnie okrutne koszmary nocne. Są nie do wytrzymania aż boję się zasnąć, ponieważ są takie realistyczne. Podejrzewam że to skutek uboczny leku, ale radzicie przeczekać czy zadzwonić do lekarza żeby odstawić?
Nie wiem co robić bo jak dobrze pamiętam pierwsze dni były okej, a teraz jest tragedia... Pomóżcie!
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Okropne koszmary nocne po Seronilu.
- poProstuAsia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 58
- Rejestracja: 3 stycznia 2016, o 16:28
Sen to tylko sen. Nie należy o nim rozmyslac, bo to bez sensu. Nie skupiaj uwagi na nich. Być może to efekt uboczny, ale to mija. Ludziom bez zaburzeń i leków też dnia się koszmary. Podobno kiedy coś sie sni to znaczy że mózg odreagowuje stres. Zresztą podczas snu analizujemy dzień który minął. Sen sie nie urzeczywistni. Poczekaj jeszcze troche, bo być może leki zaczynają dopiero działać i nie bój sie tego
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 13 lutego 2016, o 09:26
Ja nie wiem czy czekać czy nie. Mogę tylko napisać, że bardzo źle spałam, miałam bardzo zle sny. Budziałam się, kręciałam strasznie, kopałam Dostałam na noc Trittico i na mnie działa super, o ile dni są ciężkie przez natrętne myśli to noce świetne.
- poProstuAsia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 58
- Rejestracja: 3 stycznia 2016, o 16:28
W sumie zapytać można lekarza, ale samemu odstawiac nie radze. Jeśli masz możliwość zadzwoń i zapytaj to napewno Cie uspokoi.
- poProstuAsia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 58
- Rejestracja: 3 stycznia 2016, o 16:28
Bo leki działają po jakimś czasie u każdego inaczej. Może bardzo o tym myślisz i dlatego Cie to tak męczy? Pewnie ulotke studiowalas tak ? 

-
- Gość
Ja sobie np wypracowałem taką metodę na to, że przed położeniem się odpalam sobie cichutko w tle(słuchawki odradzam) jakąś płytę, odprężające kawałki https://www.youtube.com/watch?v=le34ygtODfI np. (Na mnie Making Mirrors najlepiej działa
- dobrze jest co kilka dni zmieniać, bo jak się coś osłucha to już nie przywiązujesz temu takiej uwagi jak na początku) No i to mnie zajmuje przed snem, dzięki czemu zasypiam zrelaksowany i nie ma koszmarów!
A co do Seronilu - nie wiązałbym tych snów z nim.


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 6 listopada 2015, o 18:36
Chodzi o to, żeby nie wyznaczać sobie czasu na to, kiedy mają zniknąć koszmary, bo w ten sposób przykładasz do nich więcej uwagi, a tu trzeba po prostu olać to, że ma się koszmary... gdy to się uda zrobić one same znikną... Poza tym koszmarne sny zdarzają się również osobom bez zaburzenia i oni wcale się tym nie przejmują jak my i nie robią z tego problemu..
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lutego 2016, o 09:35
Myślisz, że to raczej wina zaburzenia?kucyki46 pisze:Ja sobie np wypracowałem taką metodę na to, że przed położeniem się odpalam sobie cichutko w tle(słuchawki odradzam) jakąś płytę, odprężające kawałki https://www.youtube.com/watch?v=le34ygtODfI np. (Na mnie Making Mirrors najlepiej działa- dobrze jest co kilka dni zmieniać, bo jak się coś osłucha to już nie przywiązujesz temu takiej uwagi jak na początku) No i to mnie zajmuje przed snem, dzięki czemu zasypiam zrelaksowany i nie ma koszmarów!
A co do Seronilu - nie wiązałbym tych snów z nim.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 6 listopada 2015, o 18:36
myślę, że to i jedno i drugie... kiedy nie brałam leków również zdarzały mi się koszmary... Kiedy brałam leki też miewam koszmary, tyle, że takim wyraźnym skutkiem ubocznym leków są tzw. realne sny... One często występowały w formie koszmarów, ale potem tak wyraźnie się pamięta jakby to było naprawdę... Ciężko to wytłumaczyć...
-
- Gość
ładnie o to pytasz, słodkopoProstuAsia pisze:Bo leki działają po jakimś czasie u każdego inaczej. Może bardzo o tym myślisz i dlatego Cie to tak męczy? Pewnie ulotke studiowalas tak ?

-- 8 marca 2016, o 09:51 --
Mnie pomogło niejedzenie. Tzn kolacja na jakieś 3 godz przed położeniem, co najmniej i źeby to był lekki posiłek. Niestety miałem tak, źe apetyt pojawiał się u mnie dopiero wieczoremBella_2201 pisze:Myślisz, że to raczej wina zaburzenia?kucyki46 pisze:Ja sobie np wypracowałem taką metodę na to, że przed położeniem się odpalam sobie cichutko w tle(słuchawki odradzam) jakąś płytę, odprężające kawałki https://www.youtube.com/watch?v=le34ygtODfI np. (Na mnie Making Mirrors najlepiej działa- dobrze jest co kilka dni zmieniać, bo jak się coś osłucha to już nie przywiązujesz temu takiej uwagi jak na początku) No i to mnie zajmuje przed snem, dzięki czemu zasypiam zrelaksowany i nie ma koszmarów!
A co do Seronilu - nie wiązałbym tych snów z nim.

