Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Odstawienie paroksetyny
- SibillaMorphine
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 86
- Rejestracja: 29 marca 2015, o 01:27
Hej wszystkim! Od 6 dni biorę wenlafaksynę (lafactin) zamiast paroksetyny (parogen)... i dodatkowo pregabalinę, która miała wyciszyć skutki odstawienia leku. Ogólnie czuję się fatalnie, prawie non stop wspomagam się alpragenem (wiem, że uzależniający) ale biorę tylko 0,25mg jak wstaję.
Nie chcę przeszukiwać internetu w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: Ile ten stan po odstawieniu może się utrzymać? - bo na pewno znajdę sobie nowe objawy odstawienne i zacznę się sama nakręcać. Dlatego przychodzę z tym do Was. Od środy mam zawroty głowy, nie mogę wychodzić, ciągle bym leżała w łóżku bo słabo się czuję i jestem senna. Rozumiem, że to powód ostawienia paroksetyny, zgadza się? Właśnie z tym sobie to kojarzę ponieważ w trakcie zażywania zdarzało mi się zapomnieć o dawce i taki zawrót głowy w ciągu dnia się zdarzał. Ile taki stan się utrzymuje? Oczywiście mniej więcej- wiadomo każdy organizm reaguje inaczej. Na forum nie znalazłam podobnego tematu... Gdzieś ktoś kiedyś pisał, że zmiania parogen na wenlafaksynę, a odpowiedź była, że nie będzie miał żadnych skutków... Więc może ze mną coś nie tak?
Dodam, że leki na paroksetynie przyjmowałam od ok. 2013 jeśli ma to znaczenie. Odstawiałam stopniowo przez miesiąc, co 7 dni zmniejszając dawkę. Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi, bo ta niewiedza jest taka irytująca 
Odważny to nie ten, kto się nie boi, ale ten, który wie, że istnieją rzeczy ważniejsze niż strach.
-
p.karnia1
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Myślę ze po tak dlugim braniu miesiąc moze potrwać odkręcenie się z paro. Jest to silny antydepresant i podobno jeden z trudniejszych w odstawieniu. Ale ludzie odstawiaja i żyją, trzeba scisnac tyłek i poprostu odpoczywać i jakos to przetrwać. Nie przesadzaj z benzo. Bedziesz miala skutki odstawienia po paro miesiąc i miesiąc bedziesz brala benzo to pozniej bedziesz musiała odstawiac benzo. Czasami po dlugoletnim braniu paro lekarze schodzą na antydepresant który sie lżej odstawia np na sertaline. Ale skoro dajesz radę to dasz do końca, zobaczysz że szybko minie
Per aspara ad astra
- SibillaMorphine
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 86
- Rejestracja: 29 marca 2015, o 01:27
Mogłam jednak nie wiedzieć. Lekarz nic mi nie wspominał, że mam być wyjęta z życia przez MIESIĄC. W ogóle nie mówił nic o jakiś długotrwałych skutkach odstawienia. Teraz to jestem totalnie załamana... 5 dzień to przechodzę i już mam dosyć to nie wiem czy dam radę i płakać mi się chce jak tak ma być. I wenlafaksyna przez miesiąc też ma nie zadziałać? 
Odważny to nie ten, kto się nie boi, ale ten, który wie, że istnieją rzeczy ważniejsze niż strach.
- SibillaMorphine
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 86
- Rejestracja: 29 marca 2015, o 01:27
Poszukałam w necie i nie musi to trwać miesiąc- dzięki za zdołowanie.. Artykuł lek. psychiatry Agnieszki Jamroży ,,Nasilenie objawów zespołu dyskontynuacji stopniowo maleje w czasie, aż do całkowitego ustąpienia. U około połowy pacjentów symptomy ustępują całkowicie w ciągu średnio 7 dni. '' Lek. Karol Kaziród-Wolski pisze: ,,Objawy mogą pojawić się już w pierwszej dobie od przyjęcia ostatniej dawki i utrzymywać się z różnym natężeniem do trzech tygodni. Często objawy odstawienne bywają umiarkowane i samoograniczające się. '' Jednak internet mnie cudownie uspokoił <okey>
Odważny to nie ten, kto się nie boi, ale ten, który wie, że istnieją rzeczy ważniejsze niż strach.
-
p.karnia1
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Ja przepraszam bo źle przeczytałem, ty zmieniasz lek na wenle a nie idstawiasz leki całkowicie. W takim wypadku tydzień dwa, az wenla zacznie działać. A co do odstawienia.calkowitego paro to moze trwac to do miesiaca, ale najbardziej uporczywe objawy mijają po tygodniu dwóch, zostaje delikatny dyskomfort ktory bedzie stopniowo malal. Kazdy odstawia inaczej, niektórzy mają skutki dwie doby i się normuja
nie chciałam cie nasyraszyc wrecz przeciwnie, chcialem zebys wiedziala na czym stoisz i ze moze to pare dni potrwac zebys cie nie marywila ze cos z tobą nie tak. Wszystki sie unormujetrzymam kciuki byle jak najszybciej 
Per aspara ad astra
- SibillaMorphine
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 86
- Rejestracja: 29 marca 2015, o 01:27
Ufff... No ja też przepraszam, że tak agresywnie zareagowałam ale normalnie aż się popłakałam wczoraj xD Dziękuję, że sprostowałeś, od razu mi lżej
No jutro już mija tydzień jak biorę wenlafaksyne, a zawroty mam tylko rano więc jest coraz lepiej.. tak myślę. Dzięki za wsparcie 
Odważny to nie ten, kto się nie boi, ale ten, który wie, że istnieją rzeczy ważniejsze niż strach.
