Ma do Was pytanie dotyczące objawu odrealnienia. Otóż ilekroć wstaję rano czuję się tak jakbym nie łapała kontaktu z rzeczywistością. Czynności wykonuję chaotycznie. Jestem strasznie zakręcona. Potem pojawia się lęk i pytania ,,co się ze mną dzieje, czy przypadkiem nie jestem chora na chorobę Alzheimera ( to mój główny lęk, ponieważ moja mama chorowała na tę chorobę),,. Mój lekarz twierdzi, że ten objaw jest charakterystyczny dla nerwicy lękowej, ale ja mam oczywiście wątpliwości. Prostym niepokoi mnie jeszcze jedno. Cały czas pojawia się też w mojej głowie mechanizm wypierania. Krótko napiszę na czym to polega, a mianowicie np. wiem, że byłam na targu staroci, wiem co kupiłam ile te rzeczy kosztowały, a moja podświadomość wypiera to, tak jakby tego nie było, albo było w odległym czasie. Lekarz też twierdzi, że jestem zawsze na emocjach lęku i z tego to się bierze. Nadmieniam, że miałam robione już niejedne testy na wykrycie choroby Alzheimera i wychodziły zawsze pomyślnie dla mnie. Może ktoś z Was miał lub ma takie objawy to proszę napiszcie będę bardziej spokojniejsza i nie będę nic sobie skręcała. Pozdrawiam wszystkich zaburzonych i odburzania.

Ja tak mam i mój tata też miał Alzheimera.. Jesteś za młoda na tą chorobe a w nerwicy to wyczulenie i to normalka

Mam tak od 4 lat,ja to nazywam mgłą umysłową,niestety ona u mnie trwa 24 h,ciężko tak żyć gdy człowiek jest jak naćpany i nie wie czy żyje czy śni czy co