Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Obsesyjne myślenie o możliwości zarażenia się chorobą

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Mama
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 20 listopada 2015, o 08:59

20 listopada 2015, o 09:18

Witam Was serdecznie.
Muszę przyznać, że zakładając konto na portalu kilkakrotnie zastanawiałam się nad podjęciem tego kroku.
Czy ja zwariowałam? Czy naprawdę potrzebuję pomocy?

Tak, potrzebuję, ponieważ czuję jak drżę cała od ciągłego napięcia przeszywającego moje ciało.
Dziś postanowiłam podjąć stosowne kroki.

Moja przypadłość obsesyjnego myślenia towarzyszy mi od dłuższego czasu zahaczając o wiele płaszczyzn mojego życia, jednakże zaczęła niepokoić mnie dopiero teraz- gdy zaszłam w ciążę.
Otóż, kiedy dowiedziałam się, że nie mam przeciwciał Toksoplazmozy ( choroby pasożytniczej, którą zarazić można się poprzez połknięcie oocyst znajdujących się na brudnych warzywach lub cyst tkankowych w surowym mięsie), zaczęłam w sposób szczególny dbać o higienę swoją, jak i przygotowywania posiłków. Z czasem, po przeczytaniu wielu artykułów odnośnie tego tematu zaczęłam uważać jeszcze bardziej tzn. myję ręce wiele razy podczas przygotowywania posiłków ( różnych, nawet z nabiału), wciąż myślę nad ewentualnymi możliwościami zarażenia, cały czas sprzątam mieszkanie, chodzę na badanie poziomu przeciwciał co 3 tygodnie i z niepokojem oraz niecierpliwością oczekuję tego dnia. Mój niepokój powoduje już nawet dotknięcie warzyw w sklepie czy obróbka mięsa.

Myśli te i nieustanne natręctwo analizowania każdej czynności sprawiają, że nie mam już siły cieszyć się ciążą, choć dobiega ona już końca. Zupełnie nie obawiam się porodu, ponieważ traktuję go jak wybawienie od ciągłego napięcia, które niestety również odbija się na maleństwie.

Do jakiego wątku z forum powinnam się zgłosić? Jakie dalsze kroki podjąć?

Pozdrawiam Was wszystkich i proszę o kilka słów wsparcia.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

20 listopada 2015, o 10:09

Witaj serdecznie Mamo :)

Natręctwa które opisujesz jak zwykle wynikają z braku dystansu i zbyt dużego nadania wartości potencjalnemu zagrożeniu na które NIGDY w 100% się nie zabezpieczysz. Porównywalne jest to do sytuacji gdy na przykład schodzimy sobie ze schodów i obawiamy się o to że spadniemy i się zabijemy. Czy jest to możliwe? Jest, jednak czy myślimy o tym na każdym kroku? Jeżeli nie jest to czyimś natręctwem to nie. No i właśnie, tak samo jest u Ciebie, widzisz przejęłaś się tym bardzo, rozumiem że martwisz się o swoje dziecko i chcesz mu zapewnić najlepsze warunki rozwoju. To bardzo szlachetne z Twojej strony. Jednak w ogólnym rozrachunku, jeżeli przestrzegasz zasad higieny opisanej powyżej to nie masz powodów do zmartwień. Bo to tak samo jakby schodząc po schodach trzymając się barierki i wciąż obawiając się o to że się spadnie. To błędne lękowe koło które jest ogólnie bez większego sensu. Powód wciąż jeden, niezmienny: By straszyć, by mieć pożywkę dla lęku, swojej głupiej głowy która się wkręciła w takie myśli.

Tak więc z mojej strony, nim jeszcze Ci polecę odpowiednie materiały na ten temat, jedno bardzo ważne pytanie które mam nadzieję że skłoni Cię do refleksji:

Co Ci to daje że się tak martwisz? Co Ci to daje w obliczu tego że ogólnie uniemożliwiasz sobie niemal takie zakażenia przestrzegając higieny? Wypisz sobie na kartce co Ci to daje na plus oraz na minus. Zrób sobie ogólny bilans i poniżej zapytaj samą siebie: Czy w takim razie warto? Czy jest to to co mnie uszczęśliwia? Po co nadaję temu taką wartość, jaki jest tego cel? Wyjdz ponad emocje i zagłębij się w logikę, ponad iluzję. Zobacz głębszy sens i zrozum lęk oraz samą siebie. Pomogą Ci w tym także:

1. Cały ten dział artykułów, do koloru do wyboru. Jako że widać że ogólnie nie rozumiesz jeszcze na czym opiera się tak naprawdę lęk i jak działa ten mechanizm oraz czym wywołane są Twoje reakcje, to polecam Ci się zapoznać ogólnie z tym działem i wybierać sobie z każdego z autorów wedle tytułów które Cię zainteresują -----> vademecum-leku-nerwic.html

2. Zapraszam Cię także do tego działu ---------> zaburzeni-na-youtube.html Znajdziesz w nim WSZYSTKIE DOTYCHCZASOWE nagrania z naszego kanału na YouTube, poniżej również podaję Ci nagrania stricte pod Twój temat:

prezentacja-1-wyjsc-z-iluzji-t5564.html (W tym nagraniu omówiłem kwestię wyjścia z iluzji lękowej, więcej info. w opisie pod nagraniem/notatce do niego )

prezentacja-3-postawa-przyjacielska-t5670.html (Jak dla mnie fundamentalna postawa by pozbyć się nerwicy raz na zawsze oraz lepiej żyć z samym sobą )

prezentacja-12-granica-obawy-a-hipochondrii-t6796.html (Coś również pod Ciebie, Twoje zachowanie które aktualnie przejawiasz wskazuje na hipochondrie )

etap-3-mysli-lekowe-t4330.html (Razem z Victorem wyjaśniamy czym są myśli lękowe/natrętne )

segment-3-jak-sobie-radzic-z-myslami-le ... t5512.html (Tu omawiamy jak sobie z nimi radzić )

segment-4-ignorowanie-objawow-i-mysli-l ... t5664.html (A tutaj, kontynuacja powyższego nagrania )

Myślę że na ten moment tyle materiału Ci wystarczy, i tak wszystko zależy od tego jak dobrze to przyswoisz i wdrożysz w życie. :)

Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Mama
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 20 listopada 2015, o 08:59

20 listopada 2015, o 14:20

Dziękuję Ci serdecznie za odpowiedź!
Przykład ze schodami bardzo trafny.
Zabieram się za lekturę podesłanych materiałów :)

Pozdrawiam Cię!
ODPOWIEDZ