Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
DD objawy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 390
- Rejestracja: 28 maja 2016, o 09:33
Cześć, chciałbym trochę opisać obecne objawy dd i standardowo zapytać czy ktoś tak miał. Ale na początku zapytam jeszcze o parę rzeczy względem leku rexetin (paroksetyna). Już napisałem wątek w innym dziale i dostałem tam odpowiedź za którą dziekuję ale chciałbym, aby może ktoś jeszcze się wypowiedział. Otóż biorę gdzieś od 27 dni ten lek i tak z początku było źle, potem na jeden dzień było lepiej a na następny do tej pory znowu jest źle. Czy ten lek ma szanse jeszcze zadziałać ? Czemu tylko było lepiej na jeden dzień ? I czy ogromne pogorszenie dd może być wywołane tym lekiem ? Niby jest napisane na ulotce że może powodować depersonalizacje a ja już przed braniem miałem ogromną depersonalizacje i derealizacje. Pogorszyła się i depersonalizacja i derealizacja. Nie chce mówić że to od leku, ale no było dużo lepiej względem odrealnień a po braniu leku jest dużo gorzej. Wiem, że nie da się powiedzieć w sumie od czego bo może od leku może od nerwicy albo tego i tego. Tylko że no właśnie pogorszyło się mocno a obecnie najgorsze są:
- ogromna pustka wszystkiego, jakbym był w jakimś niczym. Ni to jakiś świat, no nie wiadomo co. Brak słów, żeby to określić
- ogromna pustka w głowie tak jakby nic tam nie było mózgu itd. oraz pustka w głowie w sensie braku myśli
- razem z tą pustką ogromne poczucie że nie mam żadnej świadomości, oraz przytomności.
- brak czucia jakiejkolwiek części ciała
- brak poczucia czasu w ogóle jakby nic takiego nie istniało
- brak czucia otoczenia, ale tak na prawdę to czegokolwiek, nie czuje nic kompletnie nic.
- ogromna obojętność, nic mnie nie obchodzi, wszystko mi jedno, nawet jak sobie pomyślę że umrę czy zwariuje od tego to w ogóle nie czuję lęku przed tymi rzeczami
- brak czucia jakichkolwiek emocji, nic w ogóle. Wiem tylko że jest mi bardzo źle, ogromna bezradność, bezsens, smutek, żal, ogromne cierpienie
- bycie tylko oczami, jak zamykam oczy a potem otworze to takie dziwne myśli jak to jest że to tak wygląda czy to w ogóle istnieje itp, nierealność
- wszystko ogromnie obce, oddalone, dziwne, brak słów żeby to opisać
- nic nie jest normalne, nie wiem w ogóle jak ma wyglądać te normalne odbieranie
- dusza opuszcza ciało, a nawet bym powiedział że jej nie ma w ciele
- bycie obserwatorem, duchem jakbym stał obok i to wszystko obserwował, a gdy są jeszcze przy mnie inni ludzie to dodatkowo uczucie że oni nie wiedzą że jestem z nimi razem (jakbym był duchem i oni nie wiedzą że jestem przy tej sytuacji z nimi, jakbym był dla nich niewidzialny) nie wiem jak to inaczej opisać
- brak czucia czy jestem w stanie coś zrobić tzn. np. chodzę sobie po podwórku i nie potrafię powiedzieć czy mam nadal siłę chodzić czy nie. Nie jestem w stanie powiedzieć czy jestem zmęczony czy jeszcze mam siłę dalej chodzić. Bo w ogóle tego nie czuje, że mam siłę żeby nadal chodzić czy już może wystarczy bo jestem zmęczony. Nie umiem tego określić bo tego nie czuję czy wiem czy nie. Też bardzo ciężko to opisać.
Jeśli ktoś odpiszę będę bardzo wdzięczny, chciałbym wiedzieć czy wszystkie oczywiście ale najbardziej te pogrubione objawy są normalne ?
@edit pogrubienie jakoś nie działa, chodzi mi o 2 ostatnie myślinki
- ogromna pustka wszystkiego, jakbym był w jakimś niczym. Ni to jakiś świat, no nie wiadomo co. Brak słów, żeby to określić
- ogromna pustka w głowie tak jakby nic tam nie było mózgu itd. oraz pustka w głowie w sensie braku myśli
- razem z tą pustką ogromne poczucie że nie mam żadnej świadomości, oraz przytomności.
- brak czucia jakiejkolwiek części ciała
- brak poczucia czasu w ogóle jakby nic takiego nie istniało
- brak czucia otoczenia, ale tak na prawdę to czegokolwiek, nie czuje nic kompletnie nic.
- ogromna obojętność, nic mnie nie obchodzi, wszystko mi jedno, nawet jak sobie pomyślę że umrę czy zwariuje od tego to w ogóle nie czuję lęku przed tymi rzeczami
- brak czucia jakichkolwiek emocji, nic w ogóle. Wiem tylko że jest mi bardzo źle, ogromna bezradność, bezsens, smutek, żal, ogromne cierpienie
- bycie tylko oczami, jak zamykam oczy a potem otworze to takie dziwne myśli jak to jest że to tak wygląda czy to w ogóle istnieje itp, nierealność
- wszystko ogromnie obce, oddalone, dziwne, brak słów żeby to opisać
- nic nie jest normalne, nie wiem w ogóle jak ma wyglądać te normalne odbieranie
- dusza opuszcza ciało, a nawet bym powiedział że jej nie ma w ciele
- bycie obserwatorem, duchem jakbym stał obok i to wszystko obserwował, a gdy są jeszcze przy mnie inni ludzie to dodatkowo uczucie że oni nie wiedzą że jestem z nimi razem (jakbym był duchem i oni nie wiedzą że jestem przy tej sytuacji z nimi, jakbym był dla nich niewidzialny) nie wiem jak to inaczej opisać
- brak czucia czy jestem w stanie coś zrobić tzn. np. chodzę sobie po podwórku i nie potrafię powiedzieć czy mam nadal siłę chodzić czy nie. Nie jestem w stanie powiedzieć czy jestem zmęczony czy jeszcze mam siłę dalej chodzić. Bo w ogóle tego nie czuje, że mam siłę żeby nadal chodzić czy już może wystarczy bo jestem zmęczony. Nie umiem tego określić bo tego nie czuję czy wiem czy nie. Też bardzo ciężko to opisać.
Jeśli ktoś odpiszę będę bardzo wdzięczny, chciałbym wiedzieć czy wszystkie oczywiście ale najbardziej te pogrubione objawy są normalne ?
@edit pogrubienie jakoś nie działa, chodzi mi o 2 ostatnie myślinki
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 19 czerwca 2019, o 19:47
Hej! Pomogę tyle ile mogę, bo jednak ile osób, tyle objawówNowy7 pisze: ↑13 lipca 2019, o 17:42Cześć, chciałbym trochę opisać obecne objawy dd i standardowo zapytać czy ktoś tak miał. Ale na początku zapytam jeszcze o parę rzeczy względem leku rexetin (paroksetyna). Już napisałem wątek w innym dziale i dostałem tam odpowiedź za którą dziekuję ale chciałbym, aby może ktoś jeszcze się wypowiedział. Otóż biorę gdzieś od 27 dni ten lek i tak z początku było źle, potem na jeden dzień było lepiej a na następny do tej pory znowu jest źle. Czy ten lek ma szanse jeszcze zadziałać ? Czemu tylko było lepiej na jeden dzień ? I czy ogromne pogorszenie dd może być wywołane tym lekiem ? Niby jest napisane na ulotce że może powodować depersonalizacje a ja już przed braniem miałem ogromną depersonalizacje i derealizacje. Pogorszyła się i depersonalizacja i derealizacja. Nie chce mówić że to od leku, ale no było dużo lepiej względem odrealnień a po braniu leku jest dużo gorzej. Wiem, że nie da się powiedzieć w sumie od czego bo może od leku może od nerwicy albo tego i tego. Tylko że no właśnie pogorszyło się mocno a obecnie najgorsze są:
- ogromna pustka wszystkiego, jakbym był w jakimś niczym. Ni to jakiś świat, no nie wiadomo co. Brak słów, żeby to określić
- ogromna pustka w głowie tak jakby nic tam nie było mózgu itd. oraz pustka w głowie w sensie braku myśli
- razem z tą pustką ogromne poczucie że nie mam żadnej świadomości, oraz przytomności.
- brak czucia jakiejkolwiek części ciała
- brak poczucia czasu w ogóle jakby nic takiego nie istniało
- brak czucia otoczenia, ale tak na prawdę to czegokolwiek, nie czuje nic kompletnie nic.
- ogromna obojętność, nic mnie nie obchodzi, wszystko mi jedno, nawet jak sobie pomyślę że umrę czy zwariuje od tego to w ogóle nie czuję lęku przed tymi rzeczami
- brak czucia jakichkolwiek emocji, nic w ogóle. Wiem tylko że jest mi bardzo źle, ogromna bezradność, bezsens, smutek, żal, ogromne cierpienie
- bycie tylko oczami, jak zamykam oczy a potem otworze to takie dziwne myśli jak to jest że to tak wygląda czy to w ogóle istnieje itp, nierealność
- wszystko ogromnie obce, oddalone, dziwne, brak słów żeby to opisać
- nic nie jest normalne, nie wiem w ogóle jak ma wyglądać te normalne odbieranie
- dusza opuszcza ciało, a nawet bym powiedział że jej nie ma w ciele
- bycie obserwatorem, duchem jakbym stał obok i to wszystko obserwował, a gdy są jeszcze przy mnie inni ludzie to dodatkowo uczucie że oni nie wiedzą że jestem z nimi razem (jakbym był duchem i oni nie wiedzą że jestem przy tej sytuacji z nimi, jakbym był dla nich niewidzialny) nie wiem jak to inaczej opisać
- brak czucia czy jestem w stanie coś zrobić tzn. np. chodzę sobie po podwórku i nie potrafię powiedzieć czy mam nadal siłę chodzić czy nie. Nie jestem w stanie powiedzieć czy jestem zmęczony czy jeszcze mam siłę dalej chodzić. Bo w ogóle tego nie czuje, że mam siłę żeby nadal chodzić czy już może wystarczy bo jestem zmęczony. Nie umiem tego określić bo tego nie czuję czy wiem czy nie. Też bardzo ciężko to opisać.
Jeśli ktoś odpiszę będę bardzo wdzięczny, chciałbym wiedzieć czy wszystkie oczywiście ale najbardziej te pogrubione objawy są normalne ?
@edit pogrubienie jakoś nie działa, chodzi mi o 2 ostatnie myślinki

Miałam przez jakiś czas tak, że wydawało mi się, że osoby z którymi przebywam mnie nie widzą, nie wiedzą, że tam jestem, że jestem niewidzialna. Wtedy mimo, że się cholernie bałam mówiłam jak najwięcej żeby ktoś miał jakąś reakcję. To dawało mi pewność, że to tylko iluzja. Co do tego nieodczuwania czy ma się siłę chodzić czy nie, to też miałam chwilowo. Generalnie bardzo silnie przede wszystkim mam teraz że wszystko jest jednakowe i nic nie robi różnicy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
Hej czy ktoś miał tak ze czuł silna obcość do otoczenia, jakby to co widział wzbudzało lęk, brak czucia siebie jakby mój język nie był mój i poruszanie nim było mi obce, uczucie ze zaraz stracę kontrole i stracę swoje życie ze umieram i nie wiem kim jestem gdzie jestem i nie chce już żyć tak i nie widzę powodu do życia dalej przez to... co tez wzbudza strach ze coś sobie zrobię ....
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 25 maja 2019, o 20:22
nadzieja1234 pisze: ↑21 lipca 2019, o 18:43Hej czy ktoś miał tak ze czuł silna obcość do otoczenia, jakby to co widział wzbudzało lęk, brak czucia siebie jakby mój język nie był mój i poruszanie nim było mi obce, uczucie ze zaraz stracę kontrole i stracę swoje życie ze umieram i nie wiem kim jestem gdzie jestem i nie chce już żyć tak i nie widzę powodu do życia dalej przez to... co tez wzbudza strach ze coś sobie zrobię ....
Typowy objaw.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54
Codzienność to co opisałaś moja. Jedyna zmiana jaka powoli następuje to taka, ze chyba aż się tak nie dziwię temu. Nadal nie wierzę ale zdziwienie mniejsze, że o możliwe tak się czuć.nadzieja1234 pisze: ↑21 lipca 2019, o 18:43Hej czy ktoś miał tak ze czuł silna obcość do otoczenia, jakby to co widział wzbudzało lęk, brak czucia siebie jakby mój język nie był mój i poruszanie nim było mi obce, uczucie ze zaraz stracę kontrole i stracę swoje życie ze umieram i nie wiem kim jestem gdzie jestem i nie chce już żyć tak i nie widzę powodu do życia dalej przez to... co tez wzbudza strach ze coś sobie zrobię ....
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
tak to naturalne i wiele innych dziwnych objawów, każda dziwnosć to ddnadzieja1234 pisze: ↑21 lipca 2019, o 18:43Hej czy ktoś miał tak ze czuł silna obcość do otoczenia, jakby to co widział wzbudzało lęk, brak czucia siebie jakby mój język nie był mój i poruszanie nim było mi obce, uczucie ze zaraz stracę kontrole i stracę swoje życie ze umieram i nie wiem kim jestem gdzie jestem i nie chce już żyć tak i nie widzę powodu do życia dalej przez to... co tez wzbudza strach ze coś sobie zrobię ....


strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
Ehhh ale to jest takie okropne, dzisiaj wróciłam z podróży i pierwszy raz mam tak ze czuje jakbym już nie żyła... ze już nie ma to sensu i ze nie czuje w ogóle ze jestem i nie chce czuć jakbym miała dość i się poddałamartusia1979 pisze: ↑21 lipca 2019, o 19:17tak to naturalne i wiele innych dziwnych objawów, każda dziwnosć to ddnadzieja1234 pisze: ↑21 lipca 2019, o 18:43Hej czy ktoś miał tak ze czuł silna obcość do otoczenia, jakby to co widział wzbudzało lęk, brak czucia siebie jakby mój język nie był mój i poruszanie nim było mi obce, uczucie ze zaraz stracę kontrole i stracę swoje życie ze umieram i nie wiem kim jestem gdzie jestem i nie chce już żyć tak i nie widzę powodu do życia dalej przez to... co tez wzbudza strach ze coś sobie zrobię ....to mija
![]()
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
Hej, często macie takie dni podszyte lękiem ? Cały dzień mam uczucie strachu, ze zaraz coś się wydarzy
okropne uczucie

Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54
Oczywiście że mamy i czytałaś materiały? Ja sam pytam o różne rzeczy bo te objawy są w hoooj dziwne ale tak czasem pytasz jakbyś nie wiedziała jak działają podstawy. Ni ejets to złośliwe z mojej strony że pytam po prostu może ci wiedza choc trochę pomóc. Mnie jednak cokolwiek pomogło to.nadzieja1234 pisze: ↑22 lipca 2019, o 18:02Hej, często macie takie dni podszyte lękiem ? Cały dzień mam uczucie strachu, ze zaraz coś się wydarzyokropne uczucie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
Czytałam, pytam czy często a nie czy w ogóleKremu pisze: ↑23 lipca 2019, o 11:46Oczywiście że mamy i czytałaś materiały? Ja sam pytam o różne rzeczy bo te objawy są w hoooj dziwne ale tak czasem pytasz jakbyś nie wiedziała jak działają podstawy. Ni ejets to złośliwe z mojej strony że pytam po prostu może ci wiedza choc trochę pomóc. Mnie jednak cokolwiek pomogło to.nadzieja1234 pisze: ↑22 lipca 2019, o 18:02Hej, często macie takie dni podszyte lękiem ? Cały dzień mam uczucie strachu, ze zaraz coś się wydarzyokropne uczucie

Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
I serio może nie widać ale dużo wykonałam pracy, moja dd zeszła o polowe już ja poprostu nadal pracuje nad lękiem a czasem potrzebuje zapytać o najłatwiejsze sprawy, pokonałam już wzrokowe problemy, oraz lekkość ciała, ostatnio miałam pare dni bez zaburzenia i dd, teraz wróciło jest mocno skupione na uczuciach, czuje niechęć do życia, do bycia, do dalszego odburzania, straciłam sens życia i to jest bardzo uporczywe bo żyje prawie normalnie a loj główny objaw aktualnie to właśnie brak motywacji i myśli typu może lepiej jest umrzeć, a potem się ich zaczynam bać, pokonałam wiele leków i wiele objawow i je zaakceptowałam a z tym mi ciężkoKremu pisze: ↑23 lipca 2019, o 11:46Oczywiście że mamy i czytałaś materiały? Ja sam pytam o różne rzeczy bo te objawy są w hoooj dziwne ale tak czasem pytasz jakbyś nie wiedziała jak działają podstawy. Ni ejets to złośliwe z mojej strony że pytam po prostu może ci wiedza choc trochę pomóc. Mnie jednak cokolwiek pomogło to.nadzieja1234 pisze: ↑22 lipca 2019, o 18:02Hej, często macie takie dni podszyte lękiem ? Cały dzień mam uczucie strachu, ze zaraz coś się wydarzyokropne uczucie
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54
Dla mnie to żaden problem, możesz pytać o co chcesz. Szczególnie, że sam jestem w czarnej dupie dlatego rozumiem. Ja tak z ciekawości spytałem bo to pytanie czy mamy lęki w ciągu dnia tak zabrzmiało jakbyś się dziwiła, że masz lęk. A to szkodzi i wiem po sobie i też z nowej terapi dlatego tak naprawdę tym pytaniem chciałem jakoś pomóc.nadzieja1234 pisze: ↑23 lipca 2019, o 12:14Czytałam, pytam czy często a nie czy w ogóleKremu pisze: ↑23 lipca 2019, o 11:46Oczywiście że mamy i czytałaś materiały? Ja sam pytam o różne rzeczy bo te objawy są w hoooj dziwne ale tak czasem pytasz jakbyś nie wiedziała jak działają podstawy. Ni ejets to złośliwe z mojej strony że pytam po prostu może ci wiedza choc trochę pomóc. Mnie jednak cokolwiek pomogło to.nadzieja1234 pisze: ↑22 lipca 2019, o 18:02Hej, często macie takie dni podszyte lękiem ? Cały dzień mam uczucie strachu, ze zaraz coś się wydarzyokropne uczucie
mam wiedzę poprostu i tak te objawy są dla mnie okropne nawet jak wiem ze takie są i tyle no, pytam bo mi to pomaga jak to problem to mogę nie pytać


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
Powiem Ci ze ja mam o 60% jakieś mniej już niż na początku i jeżeli mam coś polecić to wyjazd, wakacje rzuciły mnie na głęboka wodę z dd i przestałam się jej bać bo się dnia zmierzyłam w obcym miejscu daleko od domuKremu pisze: ↑23 lipca 2019, o 12:43Dla mnie to żaden problem, możesz pytać o co chcesz. Szczególnie, że sam jestem w czarnej dupie dlatego rozumiem. Ja tak z ciekawości spytałem bo to pytanie czy mamy lęki w ciągu dnia tak zabrzmiało jakbyś się dziwiła, że masz lęk. A to szkodzi i wiem po sobie i też z nowej terapi dlatego tak naprawdę tym pytaniem chciałem jakoś pomóc.nadzieja1234 pisze: ↑23 lipca 2019, o 12:14Czytałam, pytam czy często a nie czy w ogóleKremu pisze: ↑23 lipca 2019, o 11:46
Oczywiście że mamy i czytałaś materiały? Ja sam pytam o różne rzeczy bo te objawy są w hoooj dziwne ale tak czasem pytasz jakbyś nie wiedziała jak działają podstawy. Ni ejets to złośliwe z mojej strony że pytam po prostu może ci wiedza choc trochę pomóc. Mnie jednak cokolwiek pomogło to.mam wiedzę poprostu i tak te objawy są dla mnie okropne nawet jak wiem ze takie są i tyle no, pytam bo mi to pomaga jak to problem to mogę nie pytać
ja tam nie jestem na etapie mądrzenia się
![]()
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
No u mnie już przyszedł gorszy dzień

Czy to jest to bycie samymi oczami ?
Nawet jak jem coś to jakbym nie ja jadła ...
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy