Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

10 czerwca 2010, o 19:52

No ja właśnie zauważyłam, że te ostatnie dwa dni to jakas masakra. Dziś z pracy znowu wyszałam wczesniej bo mi się ciemno robiło przed oczami i odlatywałam gdzieś....Teraz jestem w domu ale wcale nie jest lepiej :( Puls też masz przyśpiesozny? Co się dzieje z sercem twoim że mówisz, że dziwnie się zachowuje?
Awatar użytkownika
Wenio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 20 maja 2010, o 19:54

10 czerwca 2010, o 20:27

Przede wszystkim prawie cały czas nawet siedząc bezczynnie mam puls 95-110 to troche niepokoi. Ale opórcz tego mam silne bóle głowy, co skłania mnie do lęku o wylew :(
I co jakis czas się serce potknie albo kołacze.
I też ręce jakbym miał nabrzmiałe nie wiem czy to od gorąca czy nie. Ale takie mam właśnie dzwine zachowania organizmu :(
"Dla całego świata możesz być nikim, dla kogoś możesz być całym światem"
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

11 czerwca 2010, o 11:20

Ale u mnie dzisiaj masakrycznie jest :( Nie poszłam do pracy jeste zła i zapłakana, że znowu coś źle się ze mną dzieje. Że nie moge wychodzić na ulice. Wiem można mówić, ze to upał ale czemu inni moga funkcjonować???? Aja nie!
Bo mam tą zakichana nerwicę i normalnie jestem wściekła że znowu czuję strach nawet siedząc w domu :(
Już tak się to do mnie zbliżało a teraz przez te upały wybucha :(
Wrócić do leków co myślicie?
Gocha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 1 czerwca 2010, o 22:56

11 czerwca 2010, o 11:42

Jadziu tak na szybko usiadłam bo mi smutno się zrobiło jak przeczytałam twoja wiadomosć.
Może idź do lekarza i powiedz co się dzieje i razem zdecydujecie co do leków. Albo spróbuj przeczekać bo może faktycznie to od upałów. Upały a nerwica mają chyba coś wspólnego. Żeby cię pocieszyć to dziś w tą parówe jest mi tak samo źle :(
Serce chyba mi wyskoczy i co chwila skurcz jakiś po kilkanaście na godzine dzisiaj mam. Spac nie mogłam bo głowa mnie bolała bardzo. Ogólnie tez jest źle ze mną. Aż się zastanawiam czy pogotowia nie wezwę jak te skurcze taki ebędą. A duszno mi że nie wiem jak dotrwać do wieczora.
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

11 czerwca 2010, o 11:50

Dziękuje Gosiu za odpowiedź szybką :) Taka jakas jestem zdołowana że siedze i rycze (ale głupia ze mnie baba) bo nie hcce znowu miec az takich lęków. A teraz mnie złapały od rana i coś nie odpuszczają. Straszny jest taki nagły nawrót :(
Co za wstretna choroba to jest. Zbluzgać ta nerwice mam znowu ochotę ale nie mam siły wzbudzić w sobie emocji złości tylko czuje znow tą bezradność i żal, sama nie wiem do kogo. Ale może puści....
Gosiu poczekaj jeszcze nie wzywaj pogotowia wiesz, ze oni i tak nic na nerwice nie poradzą. Ale aż tak bardzo ci to serce wariuje?
Sama jesteś w domu z córką?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

11 czerwca 2010, o 14:53

Jadwiga a może to nie wcale nawrót lęku tylko źle się czujesz od pogody i dlatego myłśisz że to nawrót i lęki wracają...co o tym myślisz?
Ja mam lekko puls większy ale za to cholernie mnie boli głowa i wzrasta przez to uczucie otepienia oraz nasiliła mi się derealizacja. Tak boli że az ciężko mi myśleć i mnie budzi ta głowa ze snu.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

11 czerwca 2010, o 23:07

Może i masz racje Wojtek :) Wziełam trochę hydroksyzyny i powoli mineło. Ale i tak dopiero teraz na wieczór kiedy już takiego upału nie ma. To dopiero 3 czy 4 dzień gorąca a ja jestm placek. jutro weekend może się w końcu jakoś uodporni organizm na takie upały. Przeczytałam :) że uodpornia się w ciągu 4 do 7 dni. Zobaczymy :)
Gocha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 1 czerwca 2010, o 22:56

12 czerwca 2010, o 12:52

cześć wam :)
No jakos wczoraj przeżyłam nie wzywając erki :) Masz racje jadziu oni i tak by popatrzyli dziwnie, dali zastrzyk i pojechali. Albo zabrali na oddział bo czesto nie mowie ze mam nerwice. Bo po co....tak to inaczej sie przejmują jakby :)
Dzisiaj jadę na działke zaraz na 2 godzinki. Troche sie stresuje ale jade z kolezanka ktora bardzo lubie i ona wie o wszystkim. I nie dziwi sie moim zachowaniom. Wiec czuje sie swobodniej. I do tego nawet lepiej :)
Jedfziemy troche po poludniu zeby takiego upału nie było :)
No a jak u was?
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

12 czerwca 2010, o 13:13

Ciesze sie gosiu ze tobie lepiej. A wczoraj okazałas sie dzielna :) :) :)
Ja dziś nie mam żadnych planów. Sama nie wiem co bede robiła ale musze cos znalezc zeby jak najmniej myslec. Bo bedzie znowu masakrycznie. Pobudka była tylko mało przyjemna bo obudzilam sie z dziwnym wewnetrznym niepokojem. Ale to chyba po wczorajszym fatalnym dniu. Tak przynajmniej sobie to tlumacze :)
To dobrze ze dzies wyrwiesz sie z domu. Sprobuj sie calkiem zrelaksowac. Piszesz ze p0rzy tej twojej kolezance czujesz sie lepiej bo ona rozumie i wie. I widac wlasnie jak my bardzo takich rzeczy potrzebujemy. Zrozumienia i przyjazni. Moze bezpieczenstwa....
Awatar użytkownika
Wenio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 20 maja 2010, o 19:54

12 czerwca 2010, o 14:19

Otóż to jadziu szukaj zajęcia sobie. To faktycznie pomaga ale takie cos co pochłonie cie całkowicie. Mnie jak już sie poprawiło po diagnozie i uspokojeniu się. To własnie zajmowanie się czymś pomagało całkowicie wychodzić na prostą.
Zresztą o tym zajmowaniu swojego umysłu prawie wszedzie piszą że jest dobra na nerwice i lęki. Więc coś w tym musi być.
Zazdroszcze ci Gocha tej działki. Ja niemam nikogo kto miałby taki przywilej letni :) :)
"Dla całego świata możesz być nikim, dla kogoś możesz być całym światem"
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

12 czerwca 2010, o 14:40

No niby tak. Oczywisci eja sama tez uwazam ze nie myslenie o tym a zupelnie o czym innym daje duzo. Sama nieraz tak radziłam innym. Tylko nie zawsze to jest takie łatwe o czym wiemy. Bo na przykład jestem w pracy. Jestem zajeta a tu nagle scisk w klatce i slabo idopiero jakby zaczynalo sie myslenie. A nie odwrotnie.
Co do dzialki to jak mi troche zejda leki to zaczynam prace i oszczedzanie na nią :) Zawsze chciałam miec tam taki basen (dmuchany nawet :) )
Ale jestem zła ze takie gówno musialo sie mi przypałętać :(
Gocha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 1 czerwca 2010, o 22:56

12 czerwca 2010, o 15:11

Wiem wiem na takiej działce jest bardzo fajnie w taką pogodę :) J ajuż wyszykowałam maleństwo i jadę!! :)
trochę się jak zawsze denerwuję. Wy też jak macie niepokój przed wyjściem musicie załatwić ubikację....? :uups:
To chyba z nerw :)
Jadziu to jak juz uda ci sie i zakupisz tą działke to będziesz nas zapraszać? :) A my dla zajęcia się wykopiemy ci ten basen! :)
hehehe
No dobra miłego dnia życze wszystkim :) Napisze wieczorkiem jak było :)
Lukas!
Gość

12 czerwca 2010, o 19:14

Hej ja pisałem już pare postów wcześniej mam prawdopodobnie nerwice serca. Zrobiłem dodatkowo ostatnio badania tarczycy tsh, i wysiłkowe i wychodzi dobrze. A ja mam klatkę jakby w środku ktoś napompował mi balon. Serce wariuje coś jak wam. Nie wiem jak wy odczuwacie to potykanie serca? Jakbyście to opisali?
Sam już nie wiem co mi jest ale czuje się cholernie podle. Niby wszystko zdrowe ale mam bóle w klatce, ściski czytam że wy tez ale skąd mam wiedzieć czy to nie coś innego?
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

12 czerwca 2010, o 19:28

To z tego co pamiętam to zrobiłes już wszystkie badania, które wykluczają choćby chorobe serca. To dobrze że zrobiłeś tarczycę i jeszcze wysiłkowe ok. Czyli zdrowy koleś z ciebie a zarazem masz silne objawy od sercowe. Mnie się wydaje ze powinieneś uznać że to nie chore serce a niestety na tle nerwicowym.
Bóle i uciski it o naprawde silne przerabiałam. Wszystkim w nerwicy to sie wydaje ze od nerwicy bóle to to nie bóle. A to tak nie jest objawy nerwicowe są strasznie silne. I potrafia zniszczyc zycie. Gdyby watpil ze to co sie dzieje to nie nerwica bo jest to silne.
A potykani eja odczuwam jakby ktoś przez sekunde naciskał mi serce, tak naciskał i puszczał, taki motylek w klatce przy sercu albo żołądku. Do tego od razu pojawia sie u mnie pot na czole i robi mi sie słabo. Kiedys mi sie to potrafilo powtarzac co chwile. Bo bywaja takie dłuzsze tez potknięcia.
A skąd masz wiedzieć? No bo badania ci wychodzą dobrze. A robiłeś ich dużo.
Lukas!
Gość

12 czerwca 2010, o 19:44

Ja rozumiem ze w nerwicy tez sa silne objawy. Ale ciagle nie moge uwierzyc. Bo czuje ze serce mi staje a po prostu siedze sobie. Albo nic nie robie a serce zasuwa jakby podniosl 300 kilogramow. No kurna i sie boje cale dnie czy nie dostane zawalu jakiego czy niewydolnosci krazenia. ta niewydolnosc sni mi sie po nocach.
no dobra to niech bedzie ze to jest nerwica to co? Jak serce wali ponad 120 to nic sie stac nie moze? Przeciez to nie jest normalne. Nie mam takiego pulsu caly czas. Ale co jakis czas po kilkanascie razy w ciagu dnia. I znowu to stawanie serca. Przeciez to nie sa jakies wymyslone objawy mimo ze to nerwica. tylko naprawde sie tak dzieje. to nie jest cholercia grozne?
Ostatnio zmieniony 13 czerwca 2010, o 07:06 przez Lukas!, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: jesli sie zarejestrujesz bedzie nam latwiej dotrzec do tego co juz o sobie napisales:)pozdrawiam
ODPOWIEDZ