Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy depresji. Jakie je mamy? Jak sie czujemy na codzien?

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1497
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

22 listopada 2023, o 11:59

a ja ciagle wracam myslami do czasów gdzie bylem gnebiony.
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Sauron10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 7 listopada 2023, o 14:51

22 listopada 2023, o 12:15

sebastian86 pisze:
22 listopada 2023, o 11:59
a ja ciagle wracam myslami do czasów gdzie bylem gnebiony.
Bezsensowne i bezproduktywnie... jak się po tym czujesz? pewnie jeszcze gorzej... pewnie masz do siebie poczucie winy że "mogłeś się postawić" itp...
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1497
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

22 listopada 2023, o 18:10

Sauron10 pisze:
22 listopada 2023, o 12:15
sebastian86 pisze:
22 listopada 2023, o 11:59
a ja ciagle wracam myslami do czasów gdzie bylem gnebiony.
Bezsensowne i bezproduktywnie... jak się po tym czujesz? pewnie jeszcze gorzej... pewnie masz do siebie poczucie winy że "mogłeś się postawić" itp...
czuje sie po tym rozżalony i smutny. no czasami mozna bylo sie choc troche zachowac asertywnie a z drugiej strony lęk byl tak duzy...
Mistrz 2021 (L)
misi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 15 kwietnia 2024, o 11:40

15 kwietnia 2024, o 11:54

dziękuje, dzięki wam także dowiedziałem się na co zwracać u siebie uwagę
wizard
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 7 lipca 2024, o 15:47

14 lipca 2024, o 09:32

Wycofanie społeczne, poczucie wyobcowania - inności, brak asertywności, brak motywacji i poczucie bezsensu egzystencji, poczucie winy (idiotyzm - trzeba sobie powiedzieć "nie jestem leniem tylko jestem chory"), brak poczucia własnej wartości (nieco wzrasta gdy staram się wspierać innych na tym forum), rozdrażnienie, natrętne myśli (dlaczego pozwoliłem komuś na obrażenie mnie nawet lata temu!!!), "mgła mózgowa" zwłaszcza na zewnątrz - wśród ludzi, problemy z koncentracją, ciągłe zmęczenie.
Kelly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 12 marca 2024, o 11:00

4 września 2025, o 05:00

Mam podobnie jak Wizard; zwłaszcza to wycofanie społeczne. Dostałam zalecenie od psycholog by pójść do Klubu Pacjenta gdzie można z innymi pacjentami posiedzieć, porozmawiać. Niestety nie chodze. Nie potrafię się otworzyć przez obcymi w realu. Boję się oceniania i w ogóle.
"Ja, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą. Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! Ja cię wspomagam - wyrocznia Pana odkupicielem twoim - Święty Izraela." :lov:
Milczące_Płótno
Nowy Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 5 września 2025, o 16:59

5 września 2025, o 18:42

Brak sensu do wykonywania jakichkolwiek czynności, totalna obojętność, bo "po co". Do tego u mnie brak odczuwania radości z czegokolwiek (nie przypominam sobie abym była szczęśliwa). Nie dostrzegam sensu istnienia, sensu bytu. Do tego myśli samobójcze i analizowanie czy ktoś by tęsknił albo kto by przyszedł na mój pogrzeb. Nie wspomnę o braku motywacji do wstawania z łóżka. Do tego też mocne wycofanie społeczne, totalna alienacja. I mooocnyyy overthinking i analizowanie np. tego co powiedziałam w rozmowie, czy zostałam odebrana tak jak powinnam. I również poczucie winy, że nie zrobiłam czegoś, że przeleżałam cały dzień obijając się. Aaaa i przy pierwszym epizodzie dodatkowo doszło samookaleczanie, jako forma odwrócenia myśli i odreagowania. Ogólnie jest ciężko, bo nie potrafię szczerze porozmawiać z żadnym psychiatrą i powiedzieć mu wszystkiego tego plus innych rzeczy, bo się boję że nie zostanę dobrze odebrana i zrozumiana.
Kelly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 12 marca 2024, o 11:00

6 września 2025, o 09:14

Hey, ja jestem dziwnym "przypadkiem", bo po lekach z grupy SSRI mam straszne skutki uboczne ale nie będę ich tu wypisywać. Miał ktoś podobnie? czy na depresję są tylko leki z tej grupy? wiem że czasem warto się przemęczyć żeby później te objawy minęły ale nie gdy się ma np. duszności czy szczękościsk;/
"Ja, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą. Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! Ja cię wspomagam - wyrocznia Pana odkupicielem twoim - Święty Izraela." :lov:
Awatar użytkownika
Jonizator
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 24 lutego 2024, o 15:41

6 września 2025, o 10:24

Kelly pisze:
6 września 2025, o 09:14
Hey, ja jestem dziwnym "przypadkiem", bo po lekach z grupy SSRI mam straszne skutki uboczne ale nie będę ich tu wypisywać. Miał ktoś podobnie? czy na depresję są tylko leki z tej grupy? wiem że czasem warto się przemęczyć żeby później te objawy minęły ale nie gdy się ma np. duszności czy szczękościsk;/
Zależy ile bierzesz te leki, bo jeśli kilka tygodni to działanie negatywne będzie natężone, dopiero po dłuższym czasie następuje adaptacja i działanie właściwe. SSRI są to głównie leki dedykowane przy nerwicach lękowych i OCD. Przy depresji warto rozważyć stosowanie leków przeciwdepresyjnych SNRI, która zwiększają stężenie neuroprzekaźników – serotoniny i noradrenaliny – w mózgu, poprawiając nastrój i działając na układ nerwowy szerzej, niż SSRI.

Sami nie możemy tasować sobie lekami i wybierać to co nam pasuje. Jedyną osobą władną do zarządzania tym co będziemy stosować jest lekarz specjalista. To nie są cukierki tylko leki, które trzeba odpowiednio dopasować do diagnozy i trafić z lekiem tak, żeby przypasował do danej osoby. Każdy reaguje inaczej i u każdego neurochemia mózgu jest inna. Czasem lek może być nietrafiony i będziemy się miesiącami męczyć.
Kelly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 12 marca 2024, o 11:00

6 września 2025, o 16:25

Jonizator pisze:
6 września 2025, o 10:24
Kelly pisze:
6 września 2025, o 09:14
Hey, ja jestem dziwnym "przypadkiem", bo po lekach z grupy SSRI mam straszne skutki uboczne ale nie będę ich tu wypisywać. Miał ktoś podobnie? czy na depresję są tylko leki z tej grupy? wiem że czasem warto się przemęczyć żeby później te objawy minęły ale nie gdy się ma np. duszności czy szczękościsk;/
Zależy ile bierzesz te leki, bo jeśli kilka tygodni to działanie negatywne będzie natężone, dopiero po dłuższym czasie następuje adaptacja i działanie właściwe. SSRI są to głównie leki dedykowane przy nerwicach lękowych i OCD. Przy depresji warto rozważyć stosowanie leków przeciwdepresyjnych SNRI, która zwiększają stężenie neuroprzekaźników – serotoniny i noradrenaliny – w mózgu, poprawiając nastrój i działając na układ nerwowy szerzej, niż SSRI.

Sami nie możemy tasować sobie lekami i wybierać to co nam pasuje. Jedyną osobą władną do zarządzania tym co będziemy stosować jest lekarz specjalista. To nie są cukierki tylko leki, które trzeba odpowiednio dopasować do diagnozy i trafić z lekiem tak, żeby przypasował do danej osoby. Każdy reaguje inaczej i u każdego neurochemia mózgu jest inna. Czasem lek może być nietrafiony i będziemy się miesiącami męczyć.
Zależy jak silne były te skutki uboczne, na szczęście psychiatra sama zdecydowała że widocznie to nie są leki dla mnie bo brałam różne. Przecież wiem że to nie są cukierki:) :si
"Ja, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą. Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! Ja cię wspomagam - wyrocznia Pana odkupicielem twoim - Święty Izraela." :lov:
domek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 24 września 2024, o 16:52

7 września 2025, o 18:08

Kelly pisze:
6 września 2025, o 09:14
Hey, ja jestem dziwnym "przypadkiem", bo po lekach z grupy SSRI mam straszne skutki uboczne ale nie będę ich tu wypisywać. Miał ktoś podobnie? czy na depresję są tylko leki z tej grupy? wiem że czasem warto się przemęczyć żeby później te objawy minęły ale nie gdy się ma np. duszności czy szczękościsk;/
Masz ładny werset od sodem, jeden z moich ulubionych z Księgi Izajasza. Chciałem Ci podesłać świadectwo pewnej siostry ze społeczności, która była w bardzo ciężkiej depresji, na granicy śmierci : https://duchowepogotowie.pl/2021/02/dep ... derca.html

Pozdrawiam i wszelkiego dobra od zmartwychwstałego Boga Zbawiciela :) .... "Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu." - List apostoła Pawła do Galacjan 5:22-23 Biblia Warszawska
Kelly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 12 marca 2024, o 11:00

8 września 2025, o 19:59

domek pisze:
7 września 2025, o 18:08
Kelly pisze:
6 września 2025, o 09:14
Hey, ja jestem dziwnym "przypadkiem", bo po lekach z grupy SSRI mam straszne skutki uboczne ale nie będę ich tu wypisywać. Miał ktoś podobnie? czy na depresję są tylko leki z tej grupy? wiem że czasem warto się przemęczyć żeby później te objawy minęły ale nie gdy się ma np. duszności czy szczękościsk;/
Masz ładny werset od sodem, jeden z moich ulubionych z Księgi Izajasza. Chciałem Ci podesłać świadectwo pewnej siostry ze społeczności, która była w bardzo ciężkiej depresji, na granicy śmierci : https://duchowepogotowie.pl/2021/02/dep ... derca.html

Pozdrawiam i wszelkiego dobra od zmartwychwstałego Boga Zbawiciela :) .... "Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu." - List apostoła Pawła do Galacjan 5:22-23 Biblia Warszawska
Bardzo dziękuję, piękne świadectwo:)
"Ja, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą. Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! Ja cię wspomagam - wyrocznia Pana odkupicielem twoim - Święty Izraela." :lov:
domek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 24 września 2024, o 16:52

10 września 2025, o 18:05

Kelly pisze:
8 września 2025, o 19:59
Bardzo dziękuję, piękne świadectwo:)
[/quote]

Bogu Prawdziwemu dziękczynienie za tą łaskę. A to moje świadectwo po wypadku : https://mieczduchapulawy.wordpress.com/ ... e-z-tirem/

Wszelkiego dobra Chrystusowego :) ... " I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. (2) I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego. (3) I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. (4) I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły. (5) I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i prawdziwe." - Objawienie apostoła Jana
Czarny_Kot
Nowy Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 11 września 2025, o 00:50

11 września 2025, o 00:56

Moje objawy depresji są jak ciężka mgła, która nie znika nawet w południe. Rano wstaję już zmęczony, jakby noc była jedną wielką walką, której i tak przegrałem. Nie cieszę się z niczego, co dawniej potrafiło mnie rozgrzać. Każda chwila jest pusta, a moje ciało ciąży jak ołów. Nie mam siły ani na ludzi, ani na siebie. Myśli krążą w kółko jak czarne kruki, które siadają na ramionach i szepczą, że to wszystko nie ma sensu. Najgorsze, że nawet nie potrafię płakać, zamiast tego mam w sobie pustynię, na której nic nie rośnie, tylko wiatr huczy o beznadziei.
Moje objawy depresji gniją we mnie jak robaki w trupim ciele. Każdy poranek to budzenie się w rozkładzie, odór własnych myśli uderza mnie jak smród z kostnicy. Nie ma we mnie krwi, jest tylko brudna woda stojąca w zatęchłej kałuży, w której topi się resztka nadziei. Oczy mam jak wybite szyby, zimne, matowe, niezdolne odbijać światła. Każdy krok to jakby wlokła się za mną martwa skóra, każdy oddech jest cięższy niż worek kości. A w środku pustka, ale nie ta czysta i biała, tylko lepka, pełna much, które żerują na resztkach mojej woli :(
madeleinez
Nowy Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 10 lipca 2025, o 19:23

12 września 2025, o 22:30

Czarny_Kot pisze:
11 września 2025, o 00:56
Moje objawy depresji są jak ciężka mgła, która nie znika nawet w południe. Rano wstaję już zmęczony, jakby noc była jedną wielką walką, której i tak przegrałem. Nie cieszę się z niczego, co dawniej potrafiło mnie rozgrzać. Każda chwila jest pusta, a moje ciało ciąży jak ołów. Nie mam siły ani na ludzi, ani na siebie. Myśli krążą w kółko jak czarne kruki, które siadają na ramionach i szepczą, że to wszystko nie ma sensu. Najgorsze, że nawet nie potrafię płakać, zamiast tego mam w sobie pustynię, na której nic nie rośnie, tylko wiatr huczy o beznadziei.
Moje objawy depresji gniją we mnie jak robaki w trupim ciele. Każdy poranek to budzenie się w rozkładzie, odór własnych myśli uderza mnie jak smród z kostnicy. Nie ma we mnie krwi, jest tylko brudna woda stojąca w zatęchłej kałuży, w której topi się resztka nadziei. Oczy mam jak wybite szyby, zimne, matowe, niezdolne odbijać światła. Każdy krok to jakby wlokła się za mną martwa skóra, każdy oddech jest cięższy niż worek kości. A w środku pustka, ale nie ta czysta i biała, tylko lepka, pełna much, które żerują na resztkach mojej woli :(
Masz niesamowity talent do opisywania uczuć i przeżyć. Powinieneś to wykorzystać i zacząć pisać historie, a może już to robisz :) Wiem, co znaczy brak sensu i pustka, niechęć do codziennej aktywności...
ODPOWIEDZ