Witam,dawno nie pisalem posta ale mam pare pytań,bo ciagle nie oduczwam emocji,np brak motywacji,checi do dzialania,radosci nie odczuwam,i taka obojetnosc zycia mam,przygnebiony jestem ciagle, i czy to jest od derealizacji czy bardziej depresji? Bo jak wiemy w dd tez odcina nas od uczuc i tego nie oduczwamy.Tez to np patrze na kobiete to nie odczuwam zadnych endorfin.I jak pije alkohol to tez nie odczuwam nic pozytywnego z niego tzw eufori.Czy to z depresji czy ktos tak mial ze pił majac dd i nie bylo eufori tylko dalej taka pustka.

Hej tak naprawdę nikt Ci tu nie napisze czy to na 100% od depresji czy od derealizacji.Bo po pierwsze za mało napisałeś, a po drugie moze się to ze soba pokrywać.Wiadome jest jedno, postępowanie w przypadku czy to objawow depresyjnych czy derealizaji powinny być podobne.Podobny schemat działania i jak to najłatwiej napisać "zyć".Próbować zacząć działaś mimo wszystkich objawów.Odcięcie od emocji jest często ciezkie i niezrozumiałe, ale najlepiej to po prostu przeczekac, bo nie jest to stan wieczny i sie tym zanadto nie przejmować.

Tak jak mówi przedmówczyni: objawy depresji i DD mogą się pokrywać, twoje zaburzenie przyćmiło emovje i możność odczuwania szczęścia i zadowolenia. Brak motywacji i ogólnych chęci może być spowodowane twoim zmęczeniem DD :p

Po jednym objawie nie da się odpowiedzieć na 100 %, jesli masz inne objawy dd to bedzie bardziej prawdopodobne ze cie odcielo, a takze rownoczesnie mozesz miec stany depresji, trudno ich nie miec kiedy sie tak czujemy.
Ja mialem tak ze alkoholu nie odczuwalem wcale, nawet nie czulem tego ze jestem pijany, nie czulem generalnie nic ani po alku ani po np pocalunku.
Jedne jest pewne i o czym moge zaswiadczyc juz sam od dawna to to ze to mija

No własnie jak pije alkohol mam tak samo jak ty nic nie czuje zero eufori i percepcji innej bo juz czuje sie na trzezwo jak najebany Jak pije alkohol to czuje jakbym wode pił ze to nic nie daje tylko wieksze dd.