Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
obawa przed terapia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 1 marca 2015, o 13:15
Ostatni już na dziś temat. Otóż boje się wybrać do psychoterapeuty na terapię. Chciałbym sobie sam pomoc i żyć w przekonaniu ze jak mi nie wyjdzie to mam ostatnia deskę ratunku czyli ta terapię a mam obawę ze jak pójdę na nią i.mi nie pomoże to nic mi JU nie pozostanie tylko cierpienie tez tak macie? Co mam w tym wypadku zrobić macie może jakieś statystyki ze po terapii się wychodzi itp żeby mnie jakoś przekonać. ..
- Maadziak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49
Tak, ja też nie chcę iść do psychologa, nie wiem jak to jest
ale może jeśli ktoś tutaj powie Ci że powinieneś to może warto zaryzykować? Może to akurat jest dobre rozwiązanie. Ja też nie chcę, ale chcę również zrobić coś. Może też zaryzykuj?
bo nawet jak pójdziesz to i tak zależy od Ciebie wiele bo ty sam też musisz nad sobą pracować
ale może jeśli ktoś tutaj powie Ci że powinieneś to może warto zaryzykować? Może to akurat jest dobre rozwiązanie. Ja też nie chcę, ale chcę również zrobić coś. Może też zaryzykuj?
bo nawet jak pójdziesz to i tak zależy od Ciebie wiele bo ty sam też musisz nad sobą pracować

- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Rzeczywiście błędne koło. Tylko, co Ci zależy? Może warto spróbować? Po za tym co wg Ciebie oznacza nie poradzić sobie z nerwicą?
- Maadziak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49
No wlaśnie czy sam sobie dasz radę- masz wątpliwości, więc spróbuj z tą terapią może.
ja sama nie dałam rady ze wszystkim,no może z 1 rzeczą tylko. Ale chodziło mi o to że terapia musi iść w parze z Twoim zaangażowaniem- nawet jeśli to są może dobre chęci i wiara że się da- to start
ja sama nie dałam rady ze wszystkim,no może z 1 rzeczą tylko. Ale chodziło mi o to że terapia musi iść w parze z Twoim zaangażowaniem- nawet jeśli to są może dobre chęci i wiara że się da- to start

Ostatnio zmieniony 12 marca 2015, o 20:20 przez Maadziak, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 1 marca 2015, o 13:15
Tzn. Jeżeli mi nie wyjdzie to zostane z tymi obawami lekami i wtedy sobie zrobię coś głupiego ale wtedy ratuje się myślą że leki mi pomogą choć ich nie lubię brać. U mnie jest tak dwa dni spokojnie mam siłę na wszystko i później następne 2 ze nie mam sił czarne mysli i a wy no i myślenie cały czas ze mi w życiu nie wyjdzie a to kolejne lęki przybiera i kółeczko się robi... czyli najlepiej udać się na terapię i mi powinna pomoc?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 1 marca 2015, o 13:15
Otóż to to on pewnie nakręca cały mechanizm choć mogę się mylić ponieważ jestem w fazie lęku ale wydaje mi się ze to dość proste. Wydaje mi się to dobre słowo ponieważ wiecie wahania nastroju są przeogromne poprzednie posty pisałem z taką myślą że nie dam rady a ten ze dam rade to tylko nerwica. Madzia daj jakiś kontakt na pw i mogę ci potem napisać czy ta terapia pomogła mi
a BTW. Może ktoś jeszcze się wypowiedzieć na ten temat ktoś kto został odburzony i zna się bardziej na tym i.moze stwierdzić że obawa przed życiem napędza cały mechanizm?
a BTW. Może ktoś jeszcze się wypowiedzieć na ten temat ktoś kto został odburzony i zna się bardziej na tym i.moze stwierdzić że obawa przed życiem napędza cały mechanizm?
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Poczytaj moze opisy zaburzen innych uzytkownikow, jest ich na forum pelno. Wiekszosc z nas przechodzi albo przechodzila lek przed zyciem, smiercia, Bogiem, brakiem Boga, praca, brakiem pracy, chorobami, ostrymi narzedziami, zabojstwem, samobojstwem, etc. Kazdego laczy wspolny mianownik - nerwica, a nerwica generuje zludzenia. Tak wyrazne i straszne, ze mozesz bac sie wizyty u psychologa, co na zdrowy chlopski rozum jest absurdalne, ale w chwili nerwicowego apogeum jest dla Ciebie czyms trudnym do przeskoczenia. Spoko, ja balem sie nawet tabletek z melisa, ktore od tego strachu rzeczywiscie indukowaly ataki paniki. Kiedy czujesz ten strach musisz dzialac wbrew niemu. Mozesz przegrac, ale po to zeby znow wstac. Nie ma innej opcji - albo on Ciebie, albo Ty jego. Takze idz do psychologa, nie zadreczaj sie.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 10 marca 2015, o 19:38
Fakt ja tez się trochę boje bo może nie stwierdzi nerwicy a psychozę, i okaże się ze jestem psychopatkaktóra chce zabić własne dziecko to jest ten strach... Wszechobecny w nerwicy, a przecież ja kocham maleństwo i tego się boje bo widząc nóż widzę straszne rzeczy w mojej głowie
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
To jest akurat naturalne dla stanu nerwicowego o takich akurat natrętnych myslach, wiec nie musisz sie obawiac, ze ktos ci cos takiego stwierdzi. My na forum w zasadzie mozemy ci dac na to 100 % pewnosci (bez diagnozy) a i specjalista niejedna historie juz widzialKroliczek pisze:Fakt ja tez się trochę boje bo może nie stwierdzi nerwicy a psychozę, i okaże się ze jestem psychopatkaktóra chce zabić własne dziecko to jest ten strach... Wszechobecny w nerwicy, a przecież ja kocham maleństwo i tego się boje bo widząc nóż widzę straszne rzeczy w mojej głowie

(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- N-e-r-w-u-s
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 891
- Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36
Terapia pomaga, ona pomoże zmienić Ci nawyki, nie masz czego się bać, to Ci nie zaszkodzi a pomoże pracować nad sobą i opanować lęk.
Pomóc możesz jedynie sobie zaś terapia naprowadzi Cię na dobrą drogę do odburzenia
Pomóc możesz jedynie sobie zaś terapia naprowadzi Cię na dobrą drogę do odburzenia



-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 10 marca 2015, o 19:38
mam taka nadzieję bo jak uporam sie z jakas mysla to wraca inna jeszcze bardziej przerazajaca, ja z najmocniejszych horrorów a to takie meczace ta walka z myslami, gdyby pare miesiecy temu ktos mi powiedział ze ma takie mysli to bym stwierdzila ze to psychopata ale wtedy nie mialam pojecia o nerwicy. kiedys balam sie ze sie udusze bac powiesz przez sen udlawie przy jedzeniau i jak juz mialam dosc tego leku powiedziałam skoro tak ma byc niech sie stanie. i juz sue nie boje o siebie śmierci ale tym razem to dotyczy mojego dziecka i nie moge powiedzieć co ma byc to bedzie. to największy moj skarb, a jesli trafie na slabego psychologa i mnie nie zrozumie ? badz nie mial jeszcze takie przypadki?