Swojej nerwicy, jak zresztą wiele nerwicowców dostałem po trawce

Żeby było ciekawie, był to jeden z moich objawów nerwicowych. Utrzymywał mi się przez około miesiąc. Niezła faza, co?

Psychiatra tłumaczyła mi to, na przykładzie weteranów wojennych, którzy wracają do domu i przeżywają doznania z pola bitwy ponownie.
Tak z ciekawości, miał ktoś z was coś takiego?
Pozdro!