Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nietypowe źródło nerwicy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

5 kwietnia 2016, o 12:15

Musisz po prostu starać się oderwać od tego. Przerzucić myśli na coś normalnego. Szybko zająć się rozmowa albo byle jaka pierdola. Sam musisz wypracować sobie swój sposób, nikt Ci nie da złotego środka. Mogę Ci doradzić, żeby wychodzić lekowi naprzeciw. Czyli jeżeli masz jakieś miejsca które wywołują u Ciebie lek, to na przekór wszystkiemu idź do tych miejsc, obserwuj i zobacz ze wcale te miejsca nie są takie straszne. Obserwuj swoje odczucia a z czasem lek sam opadnie w miejscach nerwicowego "zagrożenia"
hetman999
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 22 marca 2016, o 13:55

5 kwietnia 2016, o 15:41

Piszecie o niezważaniu na objawy - czy przez to rozumiecie, że jak mnie już najdzie, zaczynam się pocić, to to mam olać? Przepraszam, ale łopatologicznie bym prosił. :)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

5 kwietnia 2016, o 20:34

hetman999 pisze:Piszecie o niezważaniu na objawy - czy przez to rozumiecie, że jak mnie już najdzie, zaczynam się pocić, to to mam olać? Przepraszam, ale łopatologicznie bym prosił. :)
Dokladnie tak, z pelna świadomością, ze to tylko nerwicowe i jesteś bezpieczny, a lęk pochodzi od zaburzonego stanu emocjonalnego.
hetman999
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 22 marca 2016, o 13:55

6 maja 2016, o 21:04

Cześć,
Minął miesiąc,więc chciałbym podzielić się kilkoma kwestiami.

Otóż, jak już pisałem u mnie nerwica wzięła się z nierozwinięcia sfery emocjonalnej, szczególnie w stosunku do kobiet.
W niedzielę i poniedziałek pojechałem z pewną dziewczyną, z którą spotykam się 2 miesiące do Krakowa. Pozwiedzaliśmy, a ja zorganizowałem wieczór przy świecach, winie i seansie filmowym. Przeżyłem swoje pierwsze 2 razy, bez spiny, na spokojnie. Nier wierzyła, że to mój pierwszy raz, co mnie podbudowało trochę :DD

Postanowiłem jednak, że po tym zacznę odstawiać tabletki (dawka podstawowa 10mg/dzień). Od kilku dni biorę połówki i widzę, że poziom lęku się podniósł.

Nie ukrywam, że mam największy problem ze skanowaniem ciała, tzn. nagle ściska mnie w głowie, a ja zaczynam się pocić. Wtedy wk.. się, że to znowu to i kiszka. Widzę, że czasem nawet najdrobniejsze myśli powodują u mnie lęk. Jest to irytujące.

Poza tym, startuję w różnych quizach i idzie mi bardzo dobrze. Osiągam sukcesy zawodowe, chociaż na pewno nie jestem wolny od stresu. Kiedyś radziłem sobie z nim świetnie, teraz wszystko mnie spina. Chyba,jakieś zioła albo kropelki ziołowe sobie będę aplikował.

Moje główne objawy to natręty związane ze związkiem(inne o zabójstwach, samobójstwach mam już opanowane), pocenie się w wyniku jakiegoś małego objawu i to poczucie, że nigdy z tego nie wyjdę. Po prostu moje myślenie się zepsuło, choć objawy mam troszkę łagodniejsze niż inni.

Bardzo proszę o podpowiedź, co w takich sytuacjach, jak nagle mnie w głowie zacznie ściskać - pozwolę temu płynąc, to znowu zacznę się pocić. Myśl zajdzie za daleko, zaczynam się pocić itd. Błędne koło. Trwa to już 6 miesięcy i 3 tygodnie :(
ODPOWIEDZ