Hejka
Jak juz zauważyłams,jest nas tu sporo i tak jak wyzej,napisala ci dziewczyna,kazdy z nas mial,bądź dalej ma problemy takie jak ty,ale sa tu tez tacy,ktorzy wyszli z tego i wspieraja forum.Zwsze staram sie,na kazdy temat wypowiadać indywidualnie,więc wytlumacze ci to,najlepiej jak potrafie.
Twoj,jak i inne organizmy,ma swoje limity,ktore przekroczylas.Nie mozna,miec do nas samych pretensji o to,gdyż nie studjujemy siebie i nikt nas nie uczy'jak zyc',by tych limitów nie przekraczać.Twoje cialo,jest pewnie spiete,chociaż np. nie odczowasz tego jakos nadzwyczajnie.Czesto nasze cialo,kiedy cos nas boli przewlekle cz tez chwilami,daje nam sygnaly.Jako pierwszym i bardzo waznym zadaniem,jest zadbanie o nasze cialo.'W zdrowym ciele,zdrowy duch '.Te przyslowie nalezy traktować powaznie.Na twoim miejscu,postaral bym sie w pelni skupic na sobie i zacząć,intensywna pracę nad swoim cialem w celu zredukowania napiecia,kumulujacego sie w nim,ktore z kolei odpowiada za twoje zle samopoczucie i ogolny,zly stan fizyczny.Nadmierne napiecie,powoduje także,nieprawidlowy przeplyw energi vitalnej(chakry)co daje efek bezsilnosci i zmeczenia.Kolejnym etapem,jest bys zadbala o diete,wzbogacona o duze ilosci magnez,oraz innych pierwiastków,jak cynk i potas.Także ma tu na mysli vitaminy z grupy B,kwasy omega 3,witamina D(wykluczyc w okresie wiosenno-Ietnim).Ziola,sa także naszym sprzymierzencem w walce z nadmiernym napieciem.Polecam ci:melise,korzen arktyczny i rozaniec gorski.Systematyczne ich picie,bardzo pomaga,lecz najpierw zapoznaj sie ze sposobem ich stosowania.Kolejnym i ostatnim elementem,jest bys zadbala o rozwój i wiedze,pod katem funkcjonowania ukladu nerwoweg,czym jest 'nerwica',czyli jakie sa objawy somatyczne i te fizyczne.W tym celu masz materialy'Divovic'.Bez wiedzy,jak rozwizac problem,nie da sie go rozwizac.Najwazniejsze,bys dala sobie czas,cierpliwosc i mnustwo checi do poprawy wlasnego zycia.Ja dolozylem ci kilka cegielek.Sam wszystkiego za ciebie nie zrobie i nie podam na srebrnej tacy.Z nerwicy mozna wyjść,tylko trzeba tego bardzo chciec i realizować swoj plan.Powodzenia

Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.