Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie rozumiem sam siebie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Brunko2013
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 16 sierpnia 2015, o 20:36

21 sierpnia 2015, o 01:29

Witam :)
Mam taki problem ,otóż kiedy rano wstaje to tak jak kazdy nerwus od razu myślami sprawdzam czy pamietam to czy to i właśnie pamietam przez co mam dzien do niczego bo akurat mnie w tym momencie mecza natrętne mysli :) ale teraz np jak jestem w pracy to jak nie mysli to czuje sie załamany ,wgl smutno ,a jak następuje godzina 19-20 ,zaraz kończę robotę to jakos mi ta dzienna depresja ,natrętne mysli przechodzą czesto ,potem wypije piwko i sie zastanawiam czemu teraz czuje sie dobrze skoro w dzien mi tak zle :) tez dodam ze jak mam te natrętne mysli to wziąłem motyw ten z chochlikami i gadam sam do siebie w myślach i to pomaga bo moze tak nie mijają szybko te mysli ,ale chociaż udaje mi sie humor złapać ,bo śmieje sie sam z siebie :) także dzięki za to ,tylko wybiegam myślami na przód i ta nerwica mi dokucza ze pewnie znowu bede miec ten gorszy dzien jutro ,wiem ze musze nad tym popracować ,ale fajnie by było gdyby ktoś spróbował mi powiedziec czemu całe dnie mam takie a wieczorem troche mi to przechodzi ,pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

21 sierpnia 2015, o 13:21

Po pierwsze, lubisz swoją pracę?
Po drugie, rano ma się przed sobą perspektywę całego dnia- nie wiadomo co się może zdarzyć, zawsze coś może nastąpić, zaskoczyć, z tego powodu można czuć napięcie. Wieczorem dzień mamy za sobą, szanse na wyzwania są małe , a noc jest długa do samego rana, może to podświadomie uspokajać.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
Brunko2013
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 16 sierpnia 2015, o 20:36

21 sierpnia 2015, o 13:49

Pracy swojej nie lubie ,pracuje bo musze ,dodam ze pracuje za granica ,dziewczyna była na wakacje ,ale juz wróciła do swojego miasta. Tylko właśnie nie wiem co mi dolega ,bo nawet jak mam weekendy wolne to to mnie trzyma w dzien ,te mysli natrętne bezsensowne. Czasem mam chwile ze czuje sie super ,wszystko moge robic ,a czesto nie mam ochoty na nic i jestem na etapie błędnego koła bo jak wybiegam na przód to sie zamartwiam tym ze wtedy moge sie zle czuć czy cos. Rozumiesz :) tak całkiem mnie oszołomiło to wszystko na początku lipca ,wtedy tez wybrałem sie do psychologa i wgl miałem urlop w Polsce ,myślałem ze mi minie ,a jednak nie bo ciagle te myśl ,ale uświadamiam sobie ze to tylko myśli i nie popadłem od tamtej pory w ten stan ,co w pewnym sensie uważam za krok w przód :)
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

21 sierpnia 2015, o 14:56

No tzn. że nie lubisz sporej części swojego życia, bo praca zabiera nam większość dnia. To też jest coś do przemyślenia, na pewno nie pomaga to w dobrej kondycji psychicznej. Myśli to jedno, a drugie to konflikt wewnętrzny kiedy człowiek nie ma poukładanego w głowie tego jak chciałby żeby coś wyglądało, a jak wygląda jego życie. Dopóki się nie zaakceptuje tego jak ono wygląda , albo czegoś nie zmieni to samo ignorowanie myśli będzie łagodzące, ale nie dotknie sedna problemu.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
Brunko2013
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 16 sierpnia 2015, o 20:36

21 sierpnia 2015, o 16:20

Rozumiem ,tez myśle nad tym aby wyrwać sie z domu ,pójść na siłownie ,troche sie podbudować w ten sposób bo głownie praca-dom dom-praca i człowiek chodzi taki przybity

-- 21 sierpnia 2015, o 14:57 --
Tylko mnie mecza mysli takie jak np. Przeczytałem posta załamanej z córeczka i właśnie odczułem taki lek jak to przeczytałem i od razu sie boje ze takie mysli mnie beda męczyć ,takie cos mi w głowę włazi :/

-- 21 sierpnia 2015, o 15:20 --
Ale nie moge sie poddawać i mimo tego bede robic wszystko zeby z tego bagna wyjsć bo to tylko mysli ,miałem jazdy ze to moze schizofrenia itp ale to mi minelo i wierze ze sie odburze ,dzięki temu forum :)
ODPOWIEDZ