Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie ogarniam już

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
nigra88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 240
Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34

6 sierpnia 2018, o 20:39

Ojej, Zalękniona25, tez kiedyś do takiej poszłam... daj spokój, człowiek idzie po pomoc a wychodzi bardziej zlękniony niż przyszedł.
Gdybym wcześniej nie widziała forum i nie była u innej psycholog to tez bym ryczała przez miesiąc po tym co ona mi naopowiadała. A tak to w sumie tylko się na nią wkurzyłam, ze co ona opowiada. Poszłam do innej, już lepszej o wiele i ona strasznie się śmiała z tamtej i niedowierzala, że psycholog osobie w lęku opowiadał takie bzdury.
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
szarlot
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 7 maja 2018, o 18:47

6 sierpnia 2018, o 20:46

Zalękniona25 pisze:
6 sierpnia 2018, o 20:36
Też wyszłam ze strasznych lęków, nie jest tak jak było na początku ale też nie jest kolorowo. Ciągła analiza i wszystko kręci się wokół chorób psychicznych
Ja robiłam też tak na nie chcianą myśl że np mówiłam sobie ten tydzień nie będę na nią zwracać uwagi niech jest ale nie zaczepiam jej i sobie przepłynie z początku było ciężko jeden dzień nie udany drugi trzeci ale czwarty się udało bez analizy i tak robiłam aż do pełnego tygodnia by o niej nie myśleć i tak pozbyłam się skoku z balkonu 😁 myśli nic nie mogą .spróbuj może i tobie to pomoże
I wszyscy powtarzają: "takie jest życie", a nikt nie pamieta, że życie jest takie, jakie sami sobie zbudujemy. - Will Smith
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

6 sierpnia 2018, o 20:56

nigra88 pisze:
6 sierpnia 2018, o 20:39
Ojej, Zalękniona25, tez kiedyś do takiej poszłam... daj spokój, człowiek idzie po pomoc a wychodzi bardziej zlękniony niż przyszedł.
Gdybym wcześniej nie widziała forum i nie była u innej psycholog to tez bym ryczała przez miesiąc po tym co ona mi naopowiadała. A tak to w sumie tylko się na nią wkurzyłam, ze co ona opowiada. Poszłam do innej, już lepszej o wiele i ona strasznie się śmiała z tamtej i niedowierzala, że psycholog osobie w lęku opowiadał takie bzdury.
No właśnie, jak ja wyszłam od niej to czułam się jak psychopatka. Bałam się jeszcze bardziej...
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

6 sierpnia 2018, o 20:57

szarlot pisze:
6 sierpnia 2018, o 20:46
Zalękniona25 pisze:
6 sierpnia 2018, o 20:36
Też wyszłam ze strasznych lęków, nie jest tak jak było na początku ale też nie jest kolorowo. Ciągła analiza i wszystko kręci się wokół chorób psychicznych
Ja robiłam też tak na nie chcianą myśl że np mówiłam sobie ten tydzień nie będę na nią zwracać uwagi niech jest ale nie zaczepiam jej i sobie przepłynie z początku było ciężko jeden dzień nie udany drugi trzeci ale czwarty się udało bez analizy i tak robiłam aż do pełnego tygodnia by o niej nie myśleć i tak pozbyłam się skoku z balkonu 😁 myśli nic nie mogą .spróbuj może i tobie to pomoże
Spróbuje, ciągle czuje ten lęk w brzuchu :buu:
Awatar użytkownika
nigra88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 240
Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34

6 sierpnia 2018, o 21:03

Jakimś sposobem jest też mówienie sobie „wszystko mija, noc mija, zima mija, nawet takie super mega zakochanie z czasem mija mimo, ze go chcemy. myśli i emocje też mijają” i starać się tak na większym luzie podchodzić. Mnie wiele razy to dawało radę.
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

6 sierpnia 2018, o 21:11

Nawet przed chwilką syn szedł za mną i się wrócił i lęk że on myśli że jestem nienormalna i mu zagrażam i dlatego się wrócił. Kurde jestem na maksa zaburzona albo to nie nerwica...
Awatar użytkownika
nigra88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 240
Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34

6 sierpnia 2018, o 22:51

:D normalka. Moja babcia dziś patrzyła na ścianę z telewizorem w salonie i zapytała „a gdzie telewizor?” Ja robiłam ciasto, podnoszę głowę, widzę ją bo a przed nią telewizor wisi na ścianie. I taki moment zawiechy i lęczku”kurna, czy ona nie widzi tego telewizora czy ja go widzę w wyobrazni”.
Pytam jej „babciu, no nie widzisz? Wisi na scianie” a babcia „a bo tak, coś mi się umyśliło, ze on na stoliku stał zawsze”.
A na stoliku to stoi radio pod telewizorem od niepamiętnych czasów tak jest, tylko babci się czasem na starosc zapomina. No ale dd i lęk zrobiło swoje w mojej głowie
😂😂
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

7 sierpnia 2018, o 08:29

nigra88 pisze:
6 sierpnia 2018, o 22:51
:D normalka. Moja babcia dziś patrzyła na ścianę z telewizorem w salonie i zapytała „a gdzie telewizor?” Ja robiłam ciasto, podnoszę głowę, widzę ją bo a przed nią telewizor wisi na ścianie. I taki moment zawiechy i lęczku”kurna, czy ona nie widzi tego telewizora czy ja go widzę w wyobrazni”.
Pytam jej „babciu, no nie widzisz? Wisi na scianie” a babcia „a bo tak, coś mi się umyśliło, ze on na stoliku stał zawsze”.
A na stoliku to stoi radio pod telewizorem od niepamiętnych czasów tak jest, tylko babci się czasem na starosc zapomina. No ale dd i lęk zrobiło swoje w mojej głowie
😂😂
Ja niestety też mam takie jazdy, często się zastanawiam się czy coś się wydarzyło na prawdę czy może ja sobie coś wymyśliłam. Boję się, że tracę kontakt z rzeczywistością. A do tego wyczulone wszystkie zmysły.
ODPOWIEDZ