Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie mogę wytrzymać.

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
geddes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 25 września 2013, o 18:52

30 września 2013, o 19:29

i to sa typowo na nerwice natręctw?

-- 30 września 2013, o 19:29 --
Ja brałam setaloft ale mi nie pomagał i teraz zaczełąm brac anafranil
lukas1894
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 7 września 2013, o 14:29

1 października 2013, o 11:01

Typowo one nie są. Działaja na zaburzenia lękowe, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, depresje. A anafil słyszałem, że dobry
geddes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 25 września 2013, o 18:52

1 października 2013, o 13:00

no na mnie jak na razie nie działa. Ale z tego co czytam w necie to chyba zrobiłam błąd bo zrzeygnowałam z wizyt u psychologa i teraz tylko na lekach jestem
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

1 października 2013, o 15:05

No pewnie ze nie dobrze ze zrezygnowalas z terapii. Terapia i leki sie nie wykluczaja a nawet wrecz przeciwnie. Dobrze jest leczyc sie i tym i ym choc terapia bardziej jest leczeniem dlugofalowym bo z lekami roznie bywa.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
cytrynka33
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 1 października 2013, o 23:40

2 października 2013, o 00:21

;ok wierzcie mi jest z tego wyjście! wiara to połowa sukcesu a 2 połowa to inne techniki.uwolniłam się nareszcie od tych chorych natrętnych wyobrażeń i myśli...!
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

2 października 2013, o 10:59

cytrynka podziel sie konkretami, konkretami :) co moze pomoc to piszmy o tym!
geddes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 25 września 2013, o 18:52

2 października 2013, o 15:14

Aneta popieram Cie:) Cytrynka opowiadaj, nawet nie wiesz jaka rekakcje wywolalas u mnie słowami ,,jest z tego wyjście". Kurcze ale strasznie zle się czułam po tyuch rozmowach z psychologiem czułam się tak jakby on wogole nie rozumiał o co mi chodzi i nie zdawal sobie sprawy jak jest mi ciezko
cytrynka33
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 1 października 2013, o 23:40

3 października 2013, o 01:24

:papa próbujcie wszystkiego,ja wygrałam z natrętnymi myslami mam nadzieję że na zawsze!
-konwencjonalne leczenie (jeśli w organizmie brakuje jakiejś substancji to trzeba te braki poprostu uzupełnic)
-szukanie informacji o chorobie
-podjęcie jakiejkolwiek pracy lub uprawianie sportu
-taniec
-muzykoterapia
-aromatoterapia
-czytanie
-kontakt z przyrodą
-ignorowanie natrętnych myśli -to bardzo wazne!
-pozytywne myślenie
-unikanie sytuacji stresowych
Mi osobiście wewnętrzny spokój przyniosła modlitwa....często miałam chwile zwątpienia że nie uwolnie się od tego koszmaru,że nie dam rady a jednak udało się! powodzenia!


-
Mateusz90007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 10 września 2013, o 14:05

3 października 2013, o 18:17

Jak tam Lukas sie czujesz ? Mam nadzieję, że nadal do przodu ! Witajcie pozostali. Tak, mimo, że totalnie ciężko w to uwierzyć w stanie lęku i dołka i nerwicy to można z tego wyjść i się z tego wychodzi i można się cieszyć życiem, znów chce się żyć, śmiać, skakać, jeść, działać. Ja też jeszcze kilka tygodni temu myślałem, że już po mnie, że jeszcze kilka dni, tygodni i poddam się i skończę się przez te myśli i natręctwa. Jednak nie poddałem się. Moje rady ? Przede wszystkim starać się robić coś co kiedyś nawet sprawiało przyjemność, mimo, że w tym momencie nic nie sprawia. Ja osobiście miałem takie przebłyski, że nagle miałem ochotę robić coś dziwnego, czasami nawet szalonego, np. pojechać gdzieś, w jakieś miejsce, oderwać się i robiłem to. Starać ograniczyć się działania i sytuacje stresujące, ciężkie bo to jeszcze bardziej nakręca poczucie tego, że jest się chorym, że jest się do niczego, że jest się bezsilnym. Najlepiej robić duuuużo rzeczy, ile się da, ale bardziej lekkich i ograniczać sprawy, które wywołują u nas nieprzyjemne odczucia czy lęki. Najważniejsze to ciągle jednak coś robić, cokolwiek ale robić, mimo że tak ciągnie do tego, żeby położyć się w łóżku, leżeć i płakać to nie dać się temu, tylko robić, mimo że jest do dupy i wydaje się to bez sensu i ciężkie to robić, i w końcu jak wpadniecie w trans robienia wielu rzeczy zajmowania się czymś to zauważycie, że myśli zaczynają schodzić na drugi plan a nawet jeśli są to przestają już wywoływać lęk i paraliżować a w kolejnej fazie w ogóle myśli wygasają. No ale żeby cokolwiek chciało się robić, żeby nie było takiej totalnej klapy to ja jednak polecam leki. Mi bardzo pomógł wspomniany wyżej ANAFRANIL. Nic innego wcześniej nie dawało mi kopa do działania, nic nie pomagało a to zaczęło pomagać, pomogło mi wstać na nogi ale reszta już zależała ode mnie, ze nie poddawałem sie tylko robilem to co mogłem. DA SIĘ TO POKONAĆ !!! Mimo, że wiem, że możecie w to nie wierzyć bo ja też nie mogłem uwierzyć. MIMO TEGO, czy chcecie czy nie to przejdzie to. POZDRAWIAM I TRZYMAM ZA WAS KCIUKI.
Awatar użytkownika
Sakra
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 25 lutego 2012, o 19:56

3 października 2013, o 19:15

No mateusz brawo, taka postawa gwarantuje ci lepsze dni a potem lepsze zdrowie psychiczne ogolem. Gratuluje ze starasz sie, oby tak dalej! Cytrynka tez gratulują, niech inni biora przykład ;)
lukas1894
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 7 września 2013, o 14:29

3 października 2013, o 19:20

Mateusz u mnie to zależy. Jak wspomniałeś raz mi się chce wszystko robić a nieraz jestem wkurzony, nieraz smutny. Obecnie zmieniłem otoczenie. Mi pomaga bycie wśród ludzi. Wtedy zawsze się cos dzieje i zapomina sie o tym wszystkim. Może to głupie ale mi się pogarsza jak spada mi ciśnienie. Ale powtarzam sobie, że kolejny dzień będzie lepszy. Szkoda życia na takie rzeczy...:)
cytrynka33
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 1 października 2013, o 23:40

4 października 2013, o 19:18

Szukajac informacji w internecie o tej chorobie natknęłam się na informacje o tym ,ze nerwica natręctw dotykała sławy.Prawdopodobnie chorowali i chorują na nia:
Albert Eistein
Michael Jackson
Cameron Diaz
David Beckham
Leonardo di Caprio
Donald Trump
i wielu innych ,więc nie jestesmy sami! ;yhy

-- 4 października 2013, o 19:18 --
Pamiętajcie nie poddawajcie się każdy koszmar się kiedyś kończy.... Jeszcze nieraz będzie wam ciężko i będziecie się czuli jakbyście zostali zapędzeni w ''ślepą uliczkę'' ale naprawdę warto czekac chocby nawet miało to trwac bardzo długo...małymi kroczkami wszystko wróci do normy.Będziecie znów mogli w pełni cieszyc się życiem.
Jako dziecko marzyłam zawsze o dalekich podróżach,teraz śmiało mogę realizowac swoje marzenia.Czasami w drodze na lotnisko przemknie mi myśl czy aby napewno dobrze zamknęłam dzrzwi,a co tam myślę najcenniejsze rzeczy mam przy sobie:)- przecież moich marzeń nikt mi nie ukradnie! WSZYSTKO PRZED WAMI! TRZYMAM KCIUKI! :papa
lukas1894
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 7 września 2013, o 14:29

8 października 2013, o 11:55

Mam głupie pytanie. Czy od nerwów można być chorym?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

8 października 2013, o 14:21

ale na co? :) grype itp? nie raczej nie
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
lukas1894
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 7 września 2013, o 14:29

9 października 2013, o 13:41

a ok dzięki
ODPOWIEDZ