Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie mogę wytrzymać.

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
miniu89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 9 listopada 2013, o 17:49

20 listopada 2013, o 18:20

Witaj :)

Leczenie nerwicy lękowej z zaburzeniami obsesyjnymi może być trudne. Leki, które stosujesz raz pomagają a raz nie. Wiem cos o tym, zwłaszcza jeśli chodzi o obsesje i kompulsje, które mi też przez wiele lat towarzyszyły. Moje leczenie farmakologiczne nie dawało w pełni rezultatów, pomogło raczej zrozumienie mechanizmów, jakimi rządzi się moja nerwica i obsesje. Nie miałem łatwo i nie mam do dzisiaj, bo myślenie destrukcyjne pozostało. Walczę z tym "na miecz" i raz mi sie to udaje raz nie, w zależności od wielu czynników, czy jestem wyciszony czy nie, czy mogę zapanować w danym momencie nad swoimi emocjami.

Musisz najpierw poznać przyczynę swoich zaburzeń. Jakiś uraz z dzieciństwa? Problemy? Wiesz, piszesz że chciałbyś zareagować agresywnie ale nie możesz. Musisz poszukać innego sposobu na to aby wyładować się, oczyścić z tego lęku, silnych emocji, myśli . Kiedy to się pojawia to spróbuj zrozumieć ; co Ciebie doprowadziło do takiego myślenia?
Postaraj się znaleźć jakieś zajęcie, nie koniecznie musisz tego chcieć w danym momencie- ja też tak mam że robię coś, czego nie czuję, a potem wraca normalne myślenie pomimo silnego afektywnego nie raz wzburzenia. Nie jest to takie proste, ale warto było by postarać się zrozumieć przyczynę Twoich objawów, wówczas będziesz mógł poszukiwać rozwiązań i szukać pomocy u specjalisty jak będziesz w stanie powiedzieć co sie z Tobą dzieje. To takie uświadomienie jest istotne, bo bez zrozumienia czegoś tego czegoś nie zmienimy. Życzę Ci powodzenia i powrotu do stabilizacji emocjonalnej.

Pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ