Podejrzewam, że wdawanie się w dyskusje i tak nie ma sensu. I wdawał sie nie będe, napisze tylko raz co o tym myślę.
Aczkolwiek rozumiem twoje poglądy, sam miewam podobne. Niezwykle irytuje mnie życie według szablonów społecznych oraz pewnego rodzaju stereotypy jak to ty nazywasz. Zakłamanie i rozmaite sprawy na pokaz bo tak "trzeba", bo taki jest społeczny zwyczaj. Nieraz miewałem myśli, ze świat mógłby być pięknym miejscem ale to wymagałoby pewnych stanowczych działań.
Na takie nasze rozkminki jest psychologiczne wytłumaczenie ale nie będę wdawał się w szczegóły. Bo to jest zależne od przypadku.
Ludzi podobnie myślacych jest od groma.
Jednakże to co u ciebie uderza to pewnego rodzaju zbyteczne poczucie wyższości, jakby twoja wizja i twoje zapatrywanie na świat były czymś wyjątkowym. Otóż nie są ani wyjatkowym ani nie sa nawet darem. Są pewną innością w sposobie zapatrywania się na świat, którą powtarzam ma wielu.
Ale zwykle ludzie mają o tyle własnej świadomości, że wiedzą, iż nie ma sensu z tego powodu uważać się na inteligentnego napoleona.
Używasz sformułowań aby podkreślić swój wyraz mądrości i nieprzeniknionego rozumowania. Okręcasz wypowiedzi tak aby pokazać swoją wyższość i zarazem dac komuś do zrozumienia, ze jest nikim bo ty posiadasz tą specjalną wiedzę, że nie interesują cię dobra materialne ani nic zupełnie, bo ty działasz wrecz razem ze wszechświatem.

Otóż nie posiadasz żadnego oświecenia, choć na pewno inaczej postrzegasz świat, bardziej świadomie na swój sposób.

Jeszcze raz powtarzam, że takie rozkminki są częste wśród ludzi, nie oznaczają one wybitnej wiedzy ani szczególnego rozjaśnienia umysłu.

Wielu by chciało stworzyć utopijny świat ale w swojej napoleońskiej strategii zapominasz bracie o czymś takim, że nigdy nie da rady stworzyć utopii a powodem jest czynnik ludzki.
Od zarania dziejów ludzie rodzili się z chęcią władzy i posiadania. I tak będzie zawsze, bo obojętnie kto stworzył świat dał mu właśnie taką naturę. Tak ma świat działać, być polem walki, i szukania swojego miejsca, czy tobie się to podoba czy też nie.

A ty możesz uważac się obecnie za tego wyjątkowego tylko dlatego, ze świat kieruje sie nawykami i społecznymi normami.
Inaczej byłbyś tylko jednym z wielu i byłoby to nudne, dlatego własnie twoja utopia jest mozliwa tylko w twoim umysle.
Radze więcej pokory nabrać do siebie, świata i innych ludzi. I nie rżnij tu mnicha połączonego z hitlerowskim rozumowaniem.

Jeśli się do kogoś zwracasz, to z dużej litery kolego. Po drugie, nikt Cię jeszcze nie obraził bezpośrednio więc się uspokój, bo widzę że to Ty zaczynasz obrażać innych.

wolność, spokój i dobro

Sam sobie zaprzeczasz, mówisz o dobroci, spokoju itd a sam chcesz niszczyć ludzi itp. Nie ma co więcej pisać, bo Victor napisał Ci wystarczająco dużo i na temat.

Ten, kto głośno paple o swoim oświeceniu, nie osiągnął nic więcej ponad próżność i pychę, a na pewno jest daleki od przebudzenia w jakiejkolwiek formie, śpi snem głębokim i jest w duchowej ślepej uliczce.