Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

nerwowe momenty po dobrym dniu

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
BornToKillVV
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 19 maja 2020, o 16:30

27 września 2021, o 00:12

Hejka,

Mógłbym stwierdzić, że jestem już bardziej odburzony niż nie, staram coraz bardziej ryzykować i widać tego efekty -> ostatnio miałem bardzo fajne 3 dni, które zwieńczyłem całym dniem poza domem, w miejscu wśród ludzi, na mieście, galerii i komunikacji miejskiej -> wcześniej takie miejsca często powodowały u mnie pocenie się dłoni, niekiedy bardzo nerwowe i niefajne myśli, tym razem było super, wręcz byłem mega z siebie i całego tego dnia zadowolony. Jednak jak wróciłem do domu to próbując usnąć byłem bardzo pobudzony i czułem się mega nerwowo, coś na granicy lęku/napadu paniki, tak że nie chcąc sie męczyć i isc spac musiałem wziac malą dawke benzo. Dodam, że z reguły śpie dobrze i nie mam takich problemów. Staram się tym mocno nie przejmować, ale dziwi mnie taka reakcja organizmu, chyba, że to efekt aktywnego społecznie dnia (do których raczej nie jestem przyzwyczajony) i organizm dał sobie upust wieczorem. Miał ktoś tak? Może to kolejny etap w drodze odburzania ;d
Immo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: 10 stycznia 2021, o 05:40

27 września 2021, o 00:21

BornToKillVV pisze:
27 września 2021, o 00:12
Hejka,

Mógłbym stwierdzić, że jestem już bardziej odburzony niż nie, staram coraz bardziej ryzykować i widać tego efekty -> ostatnio miałem bardzo fajne 3 dni, które zwieńczyłem całym dniem poza domem, w miejscu wśród ludzi, na mieście, galerii i komunikacji miejskiej -> wcześniej takie miejsca często powodowały u mnie pocenie się dłoni, niekiedy bardzo nerwowe i niefajne myśli, tym razem było super, wręcz byłem mega z siebie i całego tego dnia zadowolony. Jednak jak wróciłem do domu to próbując usnąć byłem bardzo pobudzony i czułem się mega nerwowo, coś na granicy lęku/napadu paniki, tak że nie chcąc sie męczyć i isc spac musiałem wziac malą dawke benzo. Dodam, że z reguły śpie dobrze i nie mam takich problemów. Staram się tym mocno nie przejmować, ale dziwi mnie taka reakcja organizmu, chyba, że to efekt aktywnego społecznie dnia (do których raczej nie jestem przyzwyczajony) i organizm dał sobie upust wieczorem. Miał ktoś tak? Może to kolejny etap w drodze odburzania ;d
Powiem Ci tak, jeżeli dziwi Cie taka reakcja to po prostu masz zbyt mała wiedzę na temat samego zaburzenia. Z doświadczenia powiem więcej że dopóki będziesz się dziwił to tak długo będzie trwało zaburzenie. Moim zdaniem to kluczowe żeby nad tym popracować i dobrze to przemyśleć. Jeśli za każdym razem będziesz się przejmował tym co podrzuciło zaburzenie to będziesz je podtrzymywał przy życiu.
Jako że brak Ci wiedzy dodam że nerwica nie potrzebuje stresu żeby Ci coś zafundować, nie ma to najmniejszego znaczenia co i gdzie robisz, weź pod uwagę że czasem ludzie budzą się z lękiem a przecież przez sen o niczym nie Myślisz ani nie jesteś w żadnej sytuacji, po prostu śpisz a jednak coś się dzieje 🙂 pomyśl nad tym a jak masz więcej pytań to priv bo nie sledze tematow.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

27 września 2021, o 09:51

Immo pisze:
27 września 2021, o 00:21
BornToKillVV pisze:
27 września 2021, o 00:12
Hejka,

Mógłbym stwierdzić, że jestem już bardziej odburzony niż nie, staram coraz bardziej ryzykować i widać tego efekty -> ostatnio miałem bardzo fajne 3 dni, które zwieńczyłem całym dniem poza domem, w miejscu wśród ludzi, na mieście, galerii i komunikacji miejskiej -> wcześniej takie miejsca często powodowały u mnie pocenie się dłoni, niekiedy bardzo nerwowe i niefajne myśli, tym razem było super, wręcz byłem mega z siebie i całego tego dnia zadowolony. Jednak jak wróciłem do domu to próbując usnąć byłem bardzo pobudzony i czułem się mega nerwowo, coś na granicy lęku/napadu paniki, tak że nie chcąc sie męczyć i isc spac musiałem wziac malą dawke benzo. Dodam, że z reguły śpie dobrze i nie mam takich problemów. Staram się tym mocno nie przejmować, ale dziwi mnie taka reakcja organizmu, chyba, że to efekt aktywnego społecznie dnia (do których raczej nie jestem przyzwyczajony) i organizm dał sobie upust wieczorem. Miał ktoś tak? Może to kolejny etap w drodze odburzania ;d
Powiem Ci tak, jeżeli dziwi Cie taka reakcja to po prostu masz zbyt mała wiedzę na temat samego zaburzenia. Z doświadczenia powiem więcej że dopóki będziesz się dziwił to tak długo będzie trwało zaburzenie. Moim zdaniem to kluczowe żeby nad tym popracować i dobrze to przemyśleć. Jeśli za każdym razem będziesz się przejmował tym co podrzuciło zaburzenie to będziesz je podtrzymywał przy życiu.
Jako że brak Ci wiedzy dodam że nerwica nie potrzebuje stresu żeby Ci coś zafundować, nie ma to najmniejszego znaczenia co i gdzie robisz, weź pod uwagę że czasem ludzie budzą się z lękiem a przecież przez sen o niczym nie Myślisz ani nie jesteś w żadnej sytuacji, po prostu śpisz a jednak coś się dzieje 🙂 pomyśl nad tym a jak masz więcej pytań to priv bo nie sledze tematow.
Tutaj można by zadać pytanie czy uspokojenie układu nerwowego=odburzenie.
W mojej ocenie nie do końca to tylko o to chodzi, a przynajmniej nie u każdej osoby.
Myślę, że odburzenie to jednak nie tylko działanie w kierunku uspokojenia układu nerwowego, ale też pewne zrozumienie tematu, a w dalszej kolejności też pewne zrozumienie powodów, które sprawiają, że nasz układ nerwowy się przeciąża.

A co do pytania wyżej to Twój układ nerwowy wciąż jest w stanie, w którym jakiekolwiek silniejsze emocje czy bodźce ( cały dzień poza domem, dużo ludzi, hałasu, bodźców ) mogą wywołać reakcje tj. wymieniłeś. I to nie jest żaden etap odburzania, tylko reakcja, która w sumie nie powinna Cię dziwić jeśli masz jakieś pojęcie o tym jak to działa.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

27 września 2021, o 10:08

To u mnie też kawałek drogi jeszcze do przyjęcia bo mam podobnie. Fajne kilka dni i nawet się zastanawiam czy już będzie lepiej i od razu zamiast lepiej jest gorzej.
BornToKillVV
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 19 maja 2020, o 16:30

27 września 2021, o 11:55

Oczywiście, że znam cały mechanizm nerwicowy, i mimo tego, że miałem gorszy wieczór, to w zasadzie szybko o nim zapomniałem, jedynie zdziwiłem się, że reakcja organizmu nastąpiła już po, a nie w trakcie i to właśnie staram się sobie wyjaśnić, nie stresując się tą sytuacją w ogóle
pitersonic
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 208
Rejestracja: 4 lutego 2018, o 08:08

6 listopada 2021, o 15:37

A propo tematu który dział powinienem odwiedzic jesli chce poznac mechanizmy nerwicy ?? Podrzuci ktos link ??
ODPOWIEDZ