Ja mam lek za 10 zł, co mi tam, najwyżej krew mi w głowie lepiej pokrąży, niczym nie ryzykuję, bo podobno skutki uboczne są bardzo rzadkie.Celine Marie pisze: ↑13 grudnia 2017, o 23:43Ja,łykałam dwa miesiące,nie pomogło ,kosztuje 60 zł ,a dupa wart w moim przypadkucyraneczka pisze: ↑13 grudnia 2017, o 20:53Dostałam betaserc od psychiatry, podobno może pomóc, trudno na razie orzec, bo biorę od wczoraj. Próbował ktoś?![]()
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica a zawroty głowy, przelewanie się w głowie, uciski
- cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
- mixxxser44
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 13 czerwca 2017, o 13:40
Betaserc też łykałem nawet w setkach nie pomogło nic.... to lek na wyraźne zawroty a nie dla nerwicowców, którym się buja ziemia.
- cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
Nam się to tylko wydaje, iluzja umysłu, trzeba sobie to powtarzac raz za razem. Prawdziwe zawroty prowadzą do upadkówmixxxser44 pisze: ↑27 grudnia 2017, o 15:08Betaserc też łykałem nawet w setkach nie pomogło nic.... to lek na wyraźne zawroty a nie dla nerwicowców, którym się buja ziemia.

- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Zabawne,że nasze objawy nam się"tylko wydają" a cierpimy najgorsze męki -chore!cyraneczka pisze: ↑27 grudnia 2017, o 15:18Nam się to tylko wydaje, iluzja umysłu, trzeba sobie to powtarzac raz za razem. Prawdziwe zawroty prowadzą do upadkówmixxxser44 pisze: ↑27 grudnia 2017, o 15:08Betaserc też łykałem nawet w setkach nie pomogło nic.... to lek na wyraźne zawroty a nie dla nerwicowców, którym się buja ziemia.![]()

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- mixxxser44
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 13 czerwca 2017, o 13:40
Oj tak jest to bardzo uciążliwe i męczące ale trzeba to ignorować i zająć się pracą albo jakimś hobby. Wiem co czujecie jest to mega trudne ale trzeba to robić.
- cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
Przyznam, że denerwuje mnie, że te dziwne zawroty czy jak to zwał są takie uporczywe. Trzy lata temu wszystko mi minęło, a te dziwne stany w głowie nie i trwało to wiele miesięcy. Ciekawe od czego to zależy, bo wiele osób też miało długo zawroty mimo ustąpienia reszty objawów.
- cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
matko, miałaś gorsze jazdy niż ja, czym ja się przejmuje, wiem, że głupie pytanie, bo każdy jest inny, ale po jakim czasie ci to odpuściło (mówie o zawrotach)rit pisze: ↑16 października 2017, o 13:44Ja mam często zawroty głowy, tracenie równowagi (czasami tak duże, że muszę się czegoś przytrzymać), rozmazywanie się obrazu, szczególnie w zatłoczonych miejscach publicznychPlus bóle ucha, więc już się nakręcałam, że to uszkodzenie błędnika. Ale już pogodziłam się z myślą, że to tylko nerwica i to olałam. Czasem się jeszcze pojawia, ale mózg już wie, że mnie to nie rusza i jest coraz rzadsze
Także naprawdę polecam akceptację!
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Jakieś 3-4 miesiącecyraneczka pisze: ↑30 grudnia 2017, o 20:30matko, miałaś gorsze jazdy niż ja, czym ja się przejmuje, wiem, że głupie pytanie, bo każdy jest inny, ale po jakim czasie ci to odpuściło (mówie o zawrotach)rit pisze: ↑16 października 2017, o 13:44Ja mam często zawroty głowy, tracenie równowagi (czasami tak duże, że muszę się czegoś przytrzymać), rozmazywanie się obrazu, szczególnie w zatłoczonych miejscach publicznychPlus bóle ucha, więc już się nakręcałam, że to uszkodzenie błędnika. Ale już pogodziłam się z myślą, że to tylko nerwica i to olałam. Czasem się jeszcze pojawia, ale mózg już wie, że mnie to nie rusza i jest coraz rzadsze
Także naprawdę polecam akceptację!


„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Mi się tez to zdarzało ale od jakiegoś pol roku spokój cisza a nawet jak mi się zawróci w głowie to mam to w dupce bo to jest naturalne ze nam może się zawrócić w głowie także na spokojnie jak do wszystkiego do tego podejść koniec kropkarit pisze: ↑30 grudnia 2017, o 20:47Jakieś 3-4 miesiącecyraneczka pisze: ↑30 grudnia 2017, o 20:30matko, miałaś gorsze jazdy niż ja, czym ja się przejmuje, wiem, że głupie pytanie, bo każdy jest inny, ale po jakim czasie ci to odpuściło (mówie o zawrotach)rit pisze: ↑16 października 2017, o 13:44Ja mam często zawroty głowy, tracenie równowagi (czasami tak duże, że muszę się czegoś przytrzymać), rozmazywanie się obrazu, szczególnie w zatłoczonych miejscach publicznychPlus bóle ucha, więc już się nakręcałam, że to uszkodzenie błędnika. Ale już pogodziłam się z myślą, że to tylko nerwica i to olałam. Czasem się jeszcze pojawia, ale mózg już wie, że mnie to nie rusza i jest coraz rzadsze
Także naprawdę polecam akceptację!
teraz pojawia się bardzo sporadycznie i nie w takim natężeniu, szczególnie w centrach handlowych
![]()

- cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
uff, to jest nadzieja i dla mnie, ja mam to non stop i dlatego trudno mi zaakceptować (raz mam dni, że akceptuję, a raz, że się frustruję i chcę tylko polożyc się do łóżka), bo to nie jest coś, co pojawia się np. raz dziennie, a potem tego nie ma, widać taki mój mózgrit pisze: ↑30 grudnia 2017, o 20:47Jakieś 3-4 miesiącecyraneczka pisze: ↑30 grudnia 2017, o 20:30matko, miałaś gorsze jazdy niż ja, czym ja się przejmuje, wiem, że głupie pytanie, bo każdy jest inny, ale po jakim czasie ci to odpuściło (mówie o zawrotach)rit pisze: ↑16 października 2017, o 13:44Ja mam często zawroty głowy, tracenie równowagi (czasami tak duże, że muszę się czegoś przytrzymać), rozmazywanie się obrazu, szczególnie w zatłoczonych miejscach publicznychPlus bóle ucha, więc już się nakręcałam, że to uszkodzenie błędnika. Ale już pogodziłam się z myślą, że to tylko nerwica i to olałam. Czasem się jeszcze pojawia, ale mózg już wie, że mnie to nie rusza i jest coraz rzadsze
Także naprawdę polecam akceptację!
teraz pojawia się bardzo sporadycznie i nie w takim natężeniu, szczególnie w centrach handlowych
![]()

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 maja 2017, o 15:15
A czy zdarza wam się, że zawroty są bardzo mocne i możecie wtedy tylko leżeć i czekać aż przejdzie? Czy zadarza się wam myśleć przy tych silnych zawrotach że już nie wytrzymacie? Czasami mam tak że nawet jak leżę to mam straszną karuzelę w głowie. Miałam badany błędnik i inne badania laryngologiczne i to nie to. Mam wrażenie że nie dam rady 

- Sylwia86@
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 13 grudnia 2017, o 16:19
Hej miewam tak kilka razy w roku , i to tez podobno od nerwicy.i mysle ze tak jest bo jak miewam taki atak zawrotow aleee sie nie nakrece a poprawie krazenie unoszac nogi do gory albo trzymajac głowe miedzy nogami heh to mija szybciej zdecydowanie szybciej.na pcztku jak mnie to złapalo to wiadomo spanikowalam i myslalam ze umieram albo ze mam jakis wylew ale pogotowie szybko sprowadzilo mnie na ziemie hehe dali zastrzyk relanium w tyłek i przeszłoxsunrise pisze: ↑1 stycznia 2018, o 14:51A czy zdarza wam się, że zawroty są bardzo mocne i możecie wtedy tylko leżeć i czekać aż przejdzie? Czy zadarza się wam myśleć przy tych silnych zawrotach że już nie wytrzymacie? Czasami mam tak że nawet jak leżę to mam straszną karuzelę w głowie. Miałam badany błędnik i inne badania laryngologiczne i to nie to. Mam wrażenie że nie dam rady![]()

- cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
http://pracowniazdrowia.pl/blog/59-jak- ... asaz-karku
Jako, że jesteśmy ciągle napięci to może warto spróbować rozluźnić mięśnie szyi i karku, bo możliwe że od tej napinki nie dopływa nam tyle krwi do mozgu ile trzeba i zaczynamy mieć te dziwne jazdy zawrotowe. Wkleiłam link z prostymi sposobami na rozluźnienie mięśni karku, od dzisiaj zacznę to testowac na sobie.
Jako, że jesteśmy ciągle napięci to może warto spróbować rozluźnić mięśnie szyi i karku, bo możliwe że od tej napinki nie dopływa nam tyle krwi do mozgu ile trzeba i zaczynamy mieć te dziwne jazdy zawrotowe. Wkleiłam link z prostymi sposobami na rozluźnienie mięśni karku, od dzisiaj zacznę to testowac na sobie.
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Odkąd rezonans pokazał,że w mojej głowie jest czysto to moje uściski są słabsze co mnie cieszy ale niestety moja nerwica znalazła sobie innego wkręta SM/neuroborelioze i moje ciało robi ze mnie kalekę,cudownie 

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
Czy ktoś robił i pomogły mu ćwiczenia, które wrzucał na forum Divin? Mówię o tych tutaj: program-wicze-problemy-utrzymaniem-rown ... t3557.html