31 lipca 2017, o 09:55
W ogóle ładną noc sobie zaserwowałem. Około 5 rano obudziłem się i poszedłem do toalety , wychodząc z łóżka zaczęło mi się tak mocno kręcić w głowie , myślałem , że zaraz się przewrócę, straszne to było , najgorsze w tym wszystkim było to , że zawroty nie ustawaly, położyłem się i starałem nie umrzeć , miałem nudności i palenie w mostu , przy zmianie pozycji zawroty głowy się nasilaly, nigdy tak nie miałem , wystraszyłem się nie na żarty i zacząłem czytać o wylewie w mlodym wieku , najgorsze jest to , że nawet 14 letnie dzieci i młodsze mogą dostać wylew , czytałem opowieści rodziców , to jest straszne , tego się najbardziej boje w życiu .
Tym bardziej ze mam podwyższony cholesterol i boli mnie kark ( może to być ucisk tętnic szyjnych )do tego jeszcze boli mnie głowa , masakra , dzisiaj mam tk glowy i tez się boje jak nie wiem , czuje się po tej nocy jak zbita świnka
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.