Witam. Chcialbym opisac swoj problem i uslyszec wasze opinie oraz porady, szczegolnie administratorow, poniewaz DivoVica juz przesluchalem i okazal sie pomocny (w pewnym stopniu). Tak wiec problem zaczal sie niewinnie w czerwcu 2013 roku kiedy to dowiedzialem sie ze moja mama zachorowala na raka, dowiedzialem sie o tym telefonicznie i odrazu po tej wiadomosci doznalem odciecia. Potem wszystko bylo ok przez jakis czas, zaczely sie potem problemy z pamiecia, koncentracja, mega bole glowy. Trafilem do szpitala gdzie przebadano mnie neurologicznie i wszystko bylo ok. Pozniej znow progres zdrowie sie poprawilo przestalem zwracac uwage na bole i pamiec (tak mi sie zdawalo), pozniej z czasem zaczalem miec snieg optyczny, strasznie sie tego balem, iskierki przed oczami, blyski, wrazenie chwiania sie swiata, moj lek narastal poniewaz wiedzialem, ze jestem zdrowy a cos bylo nie tak. Bylem u psychiatry zalecil escilatopram, bralem go, ale po nim czulem sie fatalnie wiec go odstawilem i trwalem w takim stanie dosc dlugo. AKTUALNE: No i nie tak dawno zaczelo sie! Bole w klatce. 5x z pracy zabralo mnie pogotowie bo mialem mega lek przed tym ze zaraz umre i mialem omdlenia, badano mnie na sorze wyszlo ok, bylem prywatnie 2x holter, 2x echo serca wszystko ok. Potem sie to nasililo kiedy moj przyjaciel 30lat zmarl na zawal. Teraz mam ciagle bole w mostku, w dolku, w klatce, dusznosci, potykania serca, ale najgorsze sa te bole, ktore aktywuja leki i potem jest coraz gorzej, wiele razy juz spanikowany bylem w szpitalu i na pogotowiu i zawsze wychodzilo ok, ale bole trwaja i leki nie znikna puki one nie ustana tak czuje. Nie mg sie powstrzymac od mierzenia cisnienia, bo na nadcisnienie lecze sie od 5 lat, mimo ze mam dobre cisnienie w wiekszosci. Co mam zrobic dalej? Biore teraz pramolan od nowego psychiatry i nie pomaga. Do tego propranolol na kolatanie serca. Prosze o odpowiedzi i o pomoc.

Typowe stany lękowe, to moze jeszcze teraz poczytaj
spis-tresci-autorami-t4728.html

Na tle stresogennym dostalem nerwicy, i potem objawy zaczely trwac i obawy. Niestety standard. Wydaje mi sie ze na razie to jestes na etapie robienia badan i takiego jak to mowia chlopaki uspokajania sie.
A to jest wlasnie chwilowe, wiem bo sama robilam badania i potem byla poprawa ale nie stanu zdrowia jak ty to powiedziales lecz emocji To duza roznica
Poczytaj, moze cos wyniesiesz dla siebie z tego, no i radzilabym ci takze korzystac z terapii Dla takich wkretow terapia poznawczo - behawioralna moze byc pomocna.

Witam.
Zuben, na efekty musisz poczekać aby zadziałał ten lek.
Jest to stary lek, też go łykałem, lecz w moim przypadku nie pomógł.
Poczekaj jakieś 2-3 tyg. jezeli się nie rozkręci w organizmie to umów się na wizytę aby lekarz przepisał Ci inny.
Dobranie leków to loteria, każdy inaczej na nie reaguje.
Powodzenia trzymaj się!

Jesteś roztrzęsiony i wsłuchujesz się w siebie generując kolejne objawy na bazie tych istniejących, które też są efektem nadmiernego myślenia o swoich hipotetycznych problemach ze zdrowiem. Badania nic nie wykazały więc jesteś zdrowy, ale znerwicowany. Pramolan powinien Cię uspokoić i rozluźnić (i to w ciągu 15-20 minut od połknięcia) ale nie jest to lek do ciągłego stosowania Jeżeli musisz brać leki to raczej jakieś SSRI/SNRI. Przede wszystkim jednak, zamiast wydawać kasę na następne badania serca, przejdź się do psychologa. Zapewne trudno Ci w to teraz uwierzyć, ale wszystkie te paskudne objawy są wygenerowane przez Twój umysł, który pogubił się w natłoku paskudnych emocji. Miał do tego prawo, zwłaszcza że spotkały Cię przykre zdarzenia. Dlatego właśnie idź do psychologa i pogadaj, wylej smutki, brudy, rozluźnij się. Teraz zapewne nie uwierzysz we wszystko co przeczytasz czy usłyszysz na forum. Będziesz wątpił i szukał kolejnych chorób. Może jednak żywa, siedząca na przeciw Ciebie istota będzie w stanie uspokoić nieco Twoje rozdygotane emocje - DLATEGO IDŹ DO PSYCHOLOGA Dobrego psychologa oczywiście.