Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica serca
- MESJASZ
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 231
- Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53
Nie poradziłem sobie.
Aktualnie mój puls skacze od 50 do 110 w spoczynku. Spacer to ok. 140. Taki spacer 25 minutowy przy tętnie 140, koniec końców uspokaja moje serce. Techniki relaksacyjne też stosuje na co dzień. Tak obecnie żyje. Ile bym nie spał, to ciężko mi wstać. Taki stan mam od około 2 tygodni. Poprzednio nie miałem problemu z tętnem, a ze skaczącym ciśnieniem, przy którym tętno było normalne i stabilne.
Prawdopodobnie jak ktoś sobie poradził, to tabletkami lub coś w stylu "miałem to gdzieś i przeszło".
-
Mili83
- Nowy Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 14 listopada 2025, o 22:06
Szukam kogoś, kto ma objawy nerwicy serca jak ja... Do południa potrafię jakoś funkcjonować, ale popołudnia i wieczory to koszmar. Zaczynaja się wtedy moje skurcze dodatkowe (komorowe i nadkomorowe). Miałam holtery, ilość tych skurczy wychodziła w ilości która mam się nie przejmować... Ale ja tak wszystko dokładnie czuję. Rośnie mi wtedy ciśnienie, zdarza się że zaczynam się cała trząś i nie umiem tego opanować. Strach jest ogromny. Budzę się często w nocy, przy każdym ruchu czuje przeskoki serca. Jestem już na skraju wyczerpania. Od lat mam także częstoskurcz napadowy, ale z nim radzę sobie próba Vaslavy. Nigdy nie zarejestrowal mi go holter ani EKG. Serce mam niby ok. Od kiedy zaczęły się skurcze dodatkowe, nie daje z nimi rady. Zdarzają się nawet takie bolesne. Wtedy dochodzi ten straszny lęk. Byłam raz na pogotowiu, niestety olali sprawę... Dostałam wtedy hydroksyzynę i do domu. Zdarzają mi się nieprzespane noce... Wtedy modlę się, żeby serce mi się zatrzymało, bo nie daję rady...
