Witam
Nie wiem czy w dobrym dziale umieszczam post ale mam pytanie odnośnie pracy. Pracuję w nowym zakładzie 4 miesiące. Ogólnie warunki pracy nie są złe ale panuje uciażliwy hałas i szum ok 85db (90db). Praca nie jest ciężka ale mam problemy z chodzeniem do niej. Jest mi ciężko i ledwo wytrzymuje 8h. W sumie miałem kilka nieprzyjemnych epizodów z nerwica i staram się tego obecnie nie przywoływać. NIe wiem jak się odnaleźć w tej rzeczywistości? Czy może dać sobie jeszcze czas na aklimatyzacje? Trudno mi znaleźć plusy tej pracy. Prosze o poradę.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica a praca
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 267
- Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32
Może warto pomysleć o zakupie stoperow, ktore by wyciszyły ten hałas. Rezygnacja z pracy często wiąze się z tym, że pozostaje za dużo wolnego czasu do rozmyslań, a jednak zmiana otoczenia myślowego jest dosyć istotna w nerwicy. Może warto spróbować metody, ktora pomoże wyciszyć hałaś i sie przełamywać zanim się wycofasz bez walki. Pozdrawiam
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Cztery miesiące to niewiele. daj sobie może jeszcze chwilę? Jeśli już, pomyśl o zmianie pracy ale na pewno nie rezygnuj z pracy w ogóle, bo to Ci na pewno nie pomoże w nerwicy. Aktywność jest bardzo dobra w takich stanach, motywuje do tego, by iść naprzód.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
