Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Eryka133
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 25 marca 2024, o 16:19

28 kwietnia 2024, o 20:28

Dziękuję za te świetną radę! Już biegnę po trampolinę. To napewno sprawi że nie będę się martwić ;)) Co ja bym zrobiła bez takich złotych rad..
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

30 kwietnia 2024, o 17:39

Eryka133 pisze:
28 kwietnia 2024, o 20:28
Dziękuję za te świetną radę! Już biegnę po trampolinę. To napewno sprawi że nie będę się martwić ;)) Co ja bym zrobiła bez takich złotych rad..
Nie dziękuj, zawsze chętnie pomagam potrzebującym.
Eryka133
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 25 marca 2024, o 16:19

3 maja 2024, o 11:32

Polly pisze:
30 kwietnia 2024, o 17:39
Eryka133 pisze:
28 kwietnia 2024, o 20:28
Dziękuję za te świetną radę! Już biegnę po trampolinę. To napewno sprawi że nie będę się martwić ;)) Co ja bym zrobiła bez takich złotych rad..
Nie dziękuj, zawsze chętnie pomagam potrzebującym.
Wydaje mi się właśnie że nie za bardzo pomagasz więc jak jesteś tutaj, na forum o takiej tematyce to może przemyśl znalezienie innego miejsca do denerwowania ludzi i pisania w sarkastyczny sposób. Serio to forum to nie miejsce do takich rzeczy także feel free to go✌️
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

5 maja 2024, o 12:37

:luz: eryka133 to już twój problem, że tak to odbierasz.
Nie wszystko musi być napiętnowane powagą szczególnie, że niektórzy jak widać pielęgnują w sobie ten stan a właśnie takim osobom przydałoby się więcej luzu i zapomnienia od ciągłej męczącej nadinterpretacji swoich stanów.
Pisałem o trampolinie bo sam byłem na trampolinach i to bardzo pomaga troszkę się zresetować. Zdecydowanie lepiej niż zamartwianie się.
Eryka133
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 25 marca 2024, o 16:19

11 maja 2024, o 16:07

Polly pisze:
5 maja 2024, o 12:37
:luz: eryka133 to już twój problem, że tak to odbierasz.
Nie wszystko musi być napiętnowane powagą szczególnie, że niektórzy jak widać pielęgnują w sobie ten stan a właśnie takim osobom przydałoby się więcej luzu i zapomnienia od ciągłej męczącej nadinterpretacji swoich stanów.
Pisałem o trampolinie bo sam byłem na trampolinach i to bardzo pomaga troszkę się zresetować. Zdecydowanie lepiej niż zamartwianie się.
Nie zrozumieliśmy się, masz poniekąd rację👍
Eryka133
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 25 marca 2024, o 16:19

11 maja 2024, o 16:07

Polly pisze:
5 maja 2024, o 12:37
:luz: eryka133 to już twój problem, że tak to odbierasz.
Nie wszystko musi być napiętnowane powagą szczególnie, że niektórzy jak widać pielęgnują w sobie ten stan a właśnie takim osobom przydałoby się więcej luzu i zapomnienia od ciągłej męczącej nadinterpretacji swoich stanów.
Pisałem o trampolinie bo sam byłem na trampolinach i to bardzo pomaga troszkę się zresetować. Zdecydowanie lepiej niż zamartwianie się.
Nie zrozumieliśmy się, masz poniekąd rację👍
andzior20
Nowy Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 13 marca 2024, o 21:15

20 maja 2024, o 19:41

Mam pytanie odnośnie objawów. Czy macie tak że boli was dużo części ciała ? Mnie np w jeden dzień boli głowa, plecy i np.brzuch , drugiego dnia np kołatanie serca, szyja, kolano o tak na przemian. Są dni, że nic nie boli ale są dni dziennie coś, mam już dość. Ciągle myślę że mam nową chorobę :( może ktoś ma podobnie
Pawlo41
Nowy Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 7 października 2023, o 13:41

21 maja 2024, o 09:27

Nie jesteś sam/sama.
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

21 maja 2024, o 22:27

andzior20 pisze:
20 maja 2024, o 19:41
Mam pytanie odnośnie objawów. Czy macie tak że boli was dużo części ciała ? Mnie np w jeden dzień boli głowa, plecy i np.brzuch , drugiego dnia np kołatanie serca, szyja, kolano o tak na przemian. Są dni, że nic nie boli ale są dni dziennie coś, mam już dość. Ciągle myślę że mam nową chorobę :( może ktoś ma podobnie
Masz somaty nerwicowe. Pewnie też odczuwasz duże zmęczenie po obudzeniu się. Jak masz normalne wyniki krwi to bym się nie zagłębiał w temat. Nie jesteś pierwszą osobą z tym i nie ostatnią.
ola.d
Nowy Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 26 grudnia 2023, o 08:18

24 maja 2024, o 14:18

U mnie pół roku było spokoju i znów mnie dopadło :(
To co miałam poprzednio czyli:
-osłabienie lewej ręki i nogi, chodzę normalnie, ręka też wszystko podnoszę ale szybko się męczą a jak trzymam telefon to drętwieje mi mały palec u ręki
-zaciskanie szczęki
-czasem ból głowy a raczej skroni raz prawej raz lewej
-hipochondria, już sobie wmawiam że jestem śmiertelnie chora
-słabszy apetyt
-ból stawów
-uczucie niepokoju, tylko się obudzę od razu myślę o tym wszystkim
-drżenie mięśni choć to miałam ciągle od grudnia od poprzedniego stanu jaki mnie złapał
Zaczęło się teraz od tego że półtora tyg temu umówiłam córkę na badania krwi które bardzo mnie stresowały, nie samo pobieranie ale wyniki czy jest wszystko ok, musiałam na nie czekać 4 dni i przez ten czas myślałam że mi łeb wybuchnie od nadmiaru myśli, nic nie jadłam, schudłam 2 kg … jak się okazało że wszystko jest ok myślałam że mi to przejdzie ale jednak nie … nie wiem co mam myśleć już. Pół roku temu byłam u rodzinnego i neurologa, obydwoje twierdzą że to na tle nerwowym wszystko, morfologia, tarczyca w normie (mam niedoczynność) więcej badań nie miałam.
szvmon
Nowy Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 26 kwietnia 2024, o 17:25

26 maja 2024, o 19:06

ola.d pisze:
24 maja 2024, o 14:18
U mnie pół roku było spokoju i znów mnie dopadło :(
To co miałam poprzednio czyli:
-osłabienie lewej ręki i nogi, chodzę normalnie, ręka też wszystko podnoszę ale szybko się męczą a jak trzymam telefon to drętwieje mi mały palec u ręki
-zaciskanie szczęki
-czasem ból głowy a raczej skroni raz prawej raz lewej
-hipochondria, już sobie wmawiam że jestem śmiertelnie chora
-słabszy apetyt
-ból stawów
-uczucie niepokoju, tylko się obudzę od razu myślę o tym wszystkim
-drżenie mięśni choć to miałam ciągle od grudnia od poprzedniego stanu jaki mnie złapał
Zaczęło się teraz od tego że półtora tyg temu umówiłam córkę na badania krwi które bardzo mnie stresowały, nie samo pobieranie ale wyniki czy jest wszystko ok, musiałam na nie czekać 4 dni i przez ten czas myślałam że mi łeb wybuchnie od nadmiaru myśli, nic nie jadłam, schudłam 2 kg … jak się okazało że wszystko jest ok myślałam że mi to przejdzie ale jednak nie … nie wiem co mam myśleć już. Pół roku temu byłam u rodzinnego i neurologa, obydwoje twierdzą że to na tle nerwowym wszystko, morfologia, tarczyca w normie (mam niedoczynność) więcej badań nie miałam.
Jeśli Ci to Olu pomoże, to powiem Ci, że wszedłem na forum w poszukiwaniach kogoś, komu również występuje objaw słabszej lewej ręki oraz nogi. Również miałem pełną morfologie, cztery wizyty u neurologów, fizjoterapia, dwukrotnie robiłem rezonans i wszystko jest OK. Nie martw się! :) a fakt, że masz to co ja bardzo mi pomógł... chyba musimy Olu uwierzyć, że to nerwica i przerwać błędne koło zamartwiania się objawami :)
ola.d
Nowy Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 26 grudnia 2023, o 08:18

27 maja 2024, o 06:11

szvmon pisze:
26 maja 2024, o 19:06
ola.d pisze:
24 maja 2024, o 14:18
U mnie pół roku było spokoju i znów mnie dopadło :(
To co miałam poprzednio czyli:
-osłabienie lewej ręki i nogi, chodzę normalnie, ręka też wszystko podnoszę ale szybko się męczą a jak trzymam telefon to drętwieje mi mały palec u ręki
-zaciskanie szczęki
-czasem ból głowy a raczej skroni raz prawej raz lewej
-hipochondria, już sobie wmawiam że jestem śmiertelnie chora
-słabszy apetyt
-ból stawów
-uczucie niepokoju, tylko się obudzę od razu myślę o tym wszystkim
-drżenie mięśni choć to miałam ciągle od grudnia od poprzedniego stanu jaki mnie złapał
Zaczęło się teraz od tego że półtora tyg temu umówiłam córkę na badania krwi które bardzo mnie stresowały, nie samo pobieranie ale wyniki czy jest wszystko ok, musiałam na nie czekać 4 dni i przez ten czas myślałam że mi łeb wybuchnie od nadmiaru myśli, nic nie jadłam, schudłam 2 kg … jak się okazało że wszystko jest ok myślałam że mi to przejdzie ale jednak nie … nie wiem co mam myśleć już. Pół roku temu byłam u rodzinnego i neurologa, obydwoje twierdzą że to na tle nerwowym wszystko, morfologia, tarczyca w normie (mam niedoczynność) więcej badań nie miałam.
Jeśli Ci to Olu pomoże, to powiem Ci, że wszedłem na forum w poszukiwaniach kogoś, komu również występuje objaw słabszej lewej ręki oraz nogi. Również miałem pełną morfologie, cztery wizyty u neurologów, fizjoterapia, dwukrotnie robiłem rezonans i wszystko jest OK. Nie martw się! :) a fakt, że masz to co ja bardzo mi pomógł... chyba musimy Olu uwierzyć, że to nerwica i przerwać błędne koło zamartwiania się objawami :)
Dobrze znaleźć kogoś i nie być w tym samej na prawdę i też mi ulżyło i muszę Ci powiedzieć, że teraz jestem przekonana, że to nerwica, byłam w sobotę u znajomych, odcięłam się od myśli, zajęłam się tymi ludźmi i fajnie spędzonym czasem, jak od nich wychodziłam zorientowałam się, że już nie czuję tego wszystkiego, od tamtego czasu jest na prawdę lepiej, dlatego trzeba wierzyć że będzie dobrze :)
szvmon
Nowy Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 26 kwietnia 2024, o 17:25

27 maja 2024, o 07:35

ola.d pisze:
27 maja 2024, o 06:11
szvmon pisze:
26 maja 2024, o 19:06
ola.d pisze:
24 maja 2024, o 14:18
U mnie pół roku było spokoju i znów mnie dopadło :(
To co miałam poprzednio czyli:
-osłabienie lewej ręki i nogi, chodzę normalnie, ręka też wszystko podnoszę ale szybko się męczą a jak trzymam telefon to drętwieje mi mały palec u ręki
-zaciskanie szczęki
-czasem ból głowy a raczej skroni raz prawej raz lewej
-hipochondria, już sobie wmawiam że jestem śmiertelnie chora
-słabszy apetyt
-ból stawów
-uczucie niepokoju, tylko się obudzę od razu myślę o tym wszystkim
-drżenie mięśni choć to miałam ciągle od grudnia od poprzedniego stanu jaki mnie złapał
Zaczęło się teraz od tego że półtora tyg temu umówiłam córkę na badania krwi które bardzo mnie stresowały, nie samo pobieranie ale wyniki czy jest wszystko ok, musiałam na nie czekać 4 dni i przez ten czas myślałam że mi łeb wybuchnie od nadmiaru myśli, nic nie jadłam, schudłam 2 kg … jak się okazało że wszystko jest ok myślałam że mi to przejdzie ale jednak nie … nie wiem co mam myśleć już. Pół roku temu byłam u rodzinnego i neurologa, obydwoje twierdzą że to na tle nerwowym wszystko, morfologia, tarczyca w normie (mam niedoczynność) więcej badań nie miałam.
Jeśli Ci to Olu pomoże, to powiem Ci, że wszedłem na forum w poszukiwaniach kogoś, komu również występuje objaw słabszej lewej ręki oraz nogi. Również miałem pełną morfologie, cztery wizyty u neurologów, fizjoterapia, dwukrotnie robiłem rezonans i wszystko jest OK. Nie martw się! :) a fakt, że masz to co ja bardzo mi pomógł... chyba musimy Olu uwierzyć, że to nerwica i przerwać błędne koło zamartwiania się objawami :)
Dobrze znaleźć kogoś i nie być w tym samej na prawdę i też mi ulżyło i muszę Ci powiedzieć, że teraz jestem przekonana, że to nerwica, byłam w sobotę u znajomych, odcięłam się od myśli, zajęłam się tymi ludźmi i fajnie spędzonym czasem, jak od nich wychodziłam zorientowałam się, że już nie czuję tego wszystkiego, od tamtego czasu jest na prawdę lepiej, dlatego trzeba wierzyć że będzie dobrze :)
Ja miałem wczoraj dowód na to, że wszystko jest ok, mianowicie podczas tankowania auta mega pogryzły mnie komary. Rozebrałem się do łóżka i patrze i mam mega bąble na prawej ręce, oczywiście jako jeden z nas od razu pomyślałem, że to ostra reakcja alergiczna xD i czułem jak prąd mi idzie do właśnie lewej ręki czyniąc ja sztywniejsza i słabsza, także to jest taki mechanizm. Wspomniane bąble posmarowałem maścią po ukąszeniach, dzisiaj rano zostały tylko delikatne czerwone plamki.
ola.d
Nowy Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 26 grudnia 2023, o 08:18

27 maja 2024, o 09:39

szvmon pisze:
27 maja 2024, o 07:35
ola.d pisze:
27 maja 2024, o 06:11
szvmon pisze:
26 maja 2024, o 19:06


Jeśli Ci to Olu pomoże, to powiem Ci, że wszedłem na forum w poszukiwaniach kogoś, komu również występuje objaw słabszej lewej ręki oraz nogi. Również miałem pełną morfologie, cztery wizyty u neurologów, fizjoterapia, dwukrotnie robiłem rezonans i wszystko jest OK. Nie martw się! :) a fakt, że masz to co ja bardzo mi pomógł... chyba musimy Olu uwierzyć, że to nerwica i przerwać błędne koło zamartwiania się objawami :)
Dobrze znaleźć kogoś i nie być w tym samej na prawdę i też mi ulżyło i muszę Ci powiedzieć, że teraz jestem przekonana, że to nerwica, byłam w sobotę u znajomych, odcięłam się od myśli, zajęłam się tymi ludźmi i fajnie spędzonym czasem, jak od nich wychodziłam zorientowałam się, że już nie czuję tego wszystkiego, od tamtego czasu jest na prawdę lepiej, dlatego trzeba wierzyć że będzie dobrze :)
Ja miałem wczoraj dowód na to, że wszystko jest ok, mianowicie podczas tankowania auta mega pogryzły mnie komary. Rozebrałem się do łóżka i patrze i mam mega bąble na prawej ręce, oczywiście jako jeden z nas od razu pomyślałem, że to ostra reakcja alergiczna xD i czułem jak prąd mi idzie do właśnie lewej ręki czyniąc ja sztywniejsza i słabsza, także to jest taki mechanizm. Wspomniane bąble posmarowałem maścią po ukąszeniach, dzisiaj rano zostały tylko delikatne czerwone plamki.
To jest właśnie dowód na to, że wszystko dzieje się w naszej głowie, ja przechodzę teraz przez bunt dwulatka i jest ciężko przez co czasem czuję te objawy bardziej a czasem są lżejsze. Ale skoro jak się człowiek wyluzuje i tego nie czuć to nerwy, nic innego.
ODPOWIEDZ