No to i moja lista (super, że jest to forum, człowiek nie czuje się sam).

- Bóle głowy i twarzy (głównie w skroniach, ale przeszło samo)

- Mrowienie twarzy

- Pobudka w nocy z myślą, że właśnie umieram

- Wciskanie sobie chorób

- Myślenie typu "zagrałbym na PlayStation, Ale po co, skoro zapewne jestem ciężko chory"

- Ostatnio mam zgagę i często biegam do toalety, więc już w głowie myśli o rakach żołądka czy trzustki

- miałem kilka dyskomfortów wzroku, ale okulista wszystko poważne wykluczył

- ucisk w klatce, poczucie jakby wszystkie żyłki prowadzone do serca były pobudzone bólem

- bolesne plecy i punkty na żebrach

Od pierwszego ataku nerwicy miałem dwa lata przerwy. Od kilku miesięcy żyję znów w stresie i jest dramat. Każde zakłucie w ciele wydaje się sprawą życia i śmierci

macioofficial pisze: ↑

6 lutego 2024, o 07:09

Czesc! Jestem tu nowy wiec opisze kilka swoich objawow, ktore posiadam przy stwierdzonej nerwicy wegetatywnej! Latalem po lekarzach, wykonywalem szereg badan z obawy ze lekarze cos przeoczyli. Ostatnio mialem nawet okres gdzie bylem wrecz pewien tego ze mam borelioza, czego oczywiscie nie wykluczam w pelni nawet po ujemnych badaniach Western Blot, ktory moze wyjsc oczywiscie falszywie ujemny. Teraz nie mam pieniazkow na dalsze badania, ktore sa faktycznie bardzo i to bardzo drogie, wiec obecnie walcze z nerwica, ktora zostala u mnie stwierdzona i wiem, ze to ona probuje mi wmowic ta cala borelioze. No i nie powiem, troche jej to wychodzi, ale raczej az tak tym sie nie zamartwiam

Objawy jakie posiadam (przychodzily one powoli, a wiec opisze je chronologicznie)
-kolatania serca (czucie serca na calym ciele, nie zawsze), mocne dusznosci, klucia w klatce piersiowej
-wypadanie wlosow
-spiecie w skroniach ktore towarzyszy mi do dzis
-spadek masy miesniowej ale jednoczesnie przybranie na wadze w postaci tluszczu
-derealizacja oraz depersonalizacja (moje ulubione )
-silna depresja? tak mi stwierdzono choc chyba jednak za slaba na mnie
-snieg optyczny inaczej Visual Snow Syndrome (mety w roznych formach, szum jak w telewizorze gdy jest ciemno, biale plywajace leukocyty na jasnych powierzchniach, podwojne widzenie, swiatlowstret, powidoki) + szum w uszach. No troche irytuje, ale przyzwyczajony jestem juz. Mam nadzieje, ze to minie po wyjsciu z zaburzenia. Oby, bo to najgorszy objaw + badania nie wykazuja zadnych zmian, oczy zdrowe. Dodam jeszcze, ze mam je strasznie suche i zaczerwienione

Obecnie lekarz przepisal mi Pregabaline oraz Escitil. Dodatkowo jeszcze Propranolol. Nie powiem, dziala , serduszko juz az tak nie nawala, a czasami zdarzy mi sie nawet ze nie biore Propranololu bo go nie potrzebuje. Nie przejmujcie sie objawami, smiejcie sie z nich, bo przejmowanie poglebia wasze schorzenia. Jak ja to nazywam; po co bac sie demonow jak mozna z nimi tanczyc?

Cześć! Lepiej już się czujesz!?

DD masz 24/7, te szumy, piski?

- kłucie, pieczenie, ściskanie serca
- wrażenie nieregularnego rytmu serca
- wysoki puls w spoczynku
- zawroty głowy
- bóle głowy
- mrowienie, wrażenie prądów w głowie
- drętwienie i mrowienie rąk, nóg, twarzy
- dreszcze
- zimne poty
- uczucie jakby mi coś utkwiło w gardle
- nudności
- wzdęcia
- trudności w przełykaniu
- kłucie żołądka
- brak apetytu
- osłabienie mięśni
- wrażenie jakby jedna ręka była bezwładna
- płytki oddech
- wrażenie niemożności złapania oddechu
- drżenie powiek
- pocenie się dłoni
- uczucie zimna, gorąca
- pieczenie nóg, ramion, policzków
- niestrawność
- bóle brzucha
- ogólne osłabienie
- ataki paniki
- problemy ze snem
- wybudzanie się w nocy z poczuciem obcości "gdzie ja jestem"
- natrętne myśli, ciągła potrzeba kontroli wszystkiego i sprawdzania czy wszystko na pewno dobrze zrobiłem
- lęk przed śmiercią
- lęk przed straceniem przytomności
- codzienne odczuwanie niepokoju bez żadnego powodu
- doszukiwanie się chorób
- każdy objaw wydawał mi się poważną chorobą (ból głowy - guz mózgu, drętwienie kończyn - stwardnienie rozsiane itd)
- depersonalizacja, nie czucie siebie, wrażenie braku tożsamość, jakbym już nie był sobą, moje słowa wydawały się takie obce
- derealizacja, wrażenie jakbym był w jakimś śnie, jakby wszystkie wydarzenia nie działy się naprawdę, jakby wszystko było sztuczne takie obce
- natrętne myśli o śmierci i chorobach
- lęk przed popełnieniem błędu, że źle coś powiem czy coś
- lęk przed utratą kontroli nad sobą, nad swoim zachowaniem, przed utratą świadomości
- lęk przed schizofrenią, psychozą, bałem się że nerwica może się zmienić w coś jeszcze gorszego
- pustka w głowie, wrażenie braku myśli, emocji
- niemożność zrelaksowania się, ciągłe uczucie napięcia
- problemy z pamięcią, koncentracją
- problemy z rozmową, ubogość słowna
- brak motywacji do czegokolwiek
- myśli typu, czy na pewno to się wydarzyło? na pewno to widziałem? na pewno wszystko dobrze powiedziałem? co jak zapomnę znaczenia słów i jak ktoś będzie coś do mnie mówił to nie będę nic rozumiał? Takie błędne koło lol
- lęk przed wyjściem z domu, że jak wyjdę to dostanę ataku paniki
- obojętność wobec wszystkiego
- mnóstwo różnych innych natrętnych myśli

Parastezje , mrowienie , ucisk w klatce piersiowej , zaburzenia równowagi, zawroty głowy , strach przed wyjściem z domu, lęk przed omdleniem jak wyjdę z domu z powodu że lęk nakręca lęk...

Parastezje , mrowienie , ucisk w klatce piersiowej , zaburzenia równowagi, zawroty głowy , strach przed wyjściem z domu, lęk przed omdleniem jak wyjdę z domu z powodu że lęk nakręca lęk. Po za tym boję się przechodzić przez ulicę , nie umiem opanować lęku. Nogi robia się z waty i strach mnie paraliżuje , że zaraz upadnę <razy> <razy> <razy> .

Sheldon pisze: ↑

19 marca 2024, o 19:19

No to i moja lista (super, że jest to forum, człowiek nie czuje się sam).

- Bóle głowy i twarzy (głównie w skroniach, ale przeszło samo)

- Mrowienie twarzy

- Pobudka w nocy z myślą, że właśnie umieram

- Wciskanie sobie chorób

- Myślenie typu "zagrałbym na PlayStation, Ale po co, skoro zapewne jestem ciężko chory"

- Ostatnio mam zgagę i często biegam do toalety, więc już w głowie myśli o rakach żołądka czy trzustki

- miałem kilka dyskomfortów wzroku, ale okulista wszystko poważne wykluczył

- ucisk w klatce, poczucie jakby wszystkie żyłki prowadzone do serca były pobudzone bólem

- bolesne plecy i punkty na żebrach

Od pierwszego ataku nerwicy miałem dwa lata przerwy. Od kilku miesięcy żyję znów w stresie i jest dramat. Każde zakłucie w ciele wydaje się sprawą życia i śmierci

Nie jesteś sam , mam to samo co Ty , stale lęki , które z każdą myślą o zdrowiu nasilają się , każde kłucie w organizmie już poszukuję choroby...

Moje objawy :
Ucisk w klatce piersiowej
Kołatanie serca
Tachykardia
Bóle głowy
Czasami szumy uszne
Potliwość rąk
Poczucie odrealnienia
Lęk przed atakiem choroby

Często ostatnio czytam ten wątek... Moja sytuacja jest mega dziwna... Zaczęlo die w zeszlym roku od covida i antybiotyku. Potem zaczelam miec problemy z żołądkiem, kłucia w lewym boku. W badaniach wyszedl helicobacter. Mialam gastroskopie. Przeleczyłam to gów o w listopadzie. Ale oczywiscie zdążyłam już mieć różne inne choroby w głowie... Jednak to nie koniec.

Od paru lat miałam nawracajace pokrzywki. Myślałam, że na tle alergicznym. Postanowiłam od stycznia zrobic z tym porządek i dziwnym zbiegiem okolicznosci przed wizytą tak się to nasiliło, że nie bylo dnia bez bąbli. Swędzenie nie do wytrzymania...

Alergolog zaczęła wyliczać od jakich chorób to może być... W testach alergicznych nie wyszlo mi.kompletnie nic... No więc pewnie jakaś choroba... Przebadalam sie na wątrobę, nerki, tarczyce - wszystko w normie. Potem nakręcilam sie na celiakie - oczywiscie wszystkie objawy pasowaly. Wyszlo ujemne. Potem niespodzianka - dodatnie ana 1 i ana 2. No to na pewno toczeń. Oczywiscie sporo objawów pasuje. Jednak ana 3 ujemne. Teraz czeka mnie kolejna wizyta u lekarza, ale z tego co mówił taki wynik może mieć pewien procent isób zdrowych lub moze go powodować pokrzywka autoimmunologiczna...

Ale to nie wszystko. Na ostatniej wizycie u alergologa powiedziałam, że skacza mi mięśnie i ona zasugeruowala stwardnienie i wizyte u neurologa... Padłam Jeszcze tam nie byłam. A pokrzywka po tych wszystkich badaniach jest idiopatyczna i mam skierowanie na leczenie biologiczne

Ta jazda trwa od stycznia... Wcześniej miałam bóle kręgoslupa i prawego barku, szczególnie w nocy. Mam jednak wrażenie, że to wszystko sie nasila odkad zaczelam sie badać... Od paru lat mam problemy z tachykardią nie wiadomo od czego. Mam mrówki w nogach, uczucie wiecznego zimna, dreszcze, fascykulacje najbardziej na nogach ale nie tylko (odkad zaczęłam brać magnez jest troche lepiej), w nocy nie moge leżeć na boku tak boli mnie ręka, drętwieją mi nogi... W rtg kręgoslupa lędźwiowego tylko pogłębiona lordoza, wada postawy, jestem też po 4 ciążach. Za parę dni mam wizytę u fizjoterapeutki... Zobaczę co powie...

Generalnie zastanawiam się, czy 90% moich objawów to nie jest nerwica... Nawet pokrzywka sie nasila jak sie zdenerwuję albo za dużo o tym myślę... Przeleczyłam ta francę jakies 8 lat temu. Farmakologicznie i terapią, ale to wraca. Zawsze bylam bardzo wrażliwa i czuję, że cale życie to zwalczam... Strasznie się wszystkim przejmuję. Kestem wiecznie napięta. Nie umiem usiaść i odpocząć. Ciężko mi sie beztrosko cieszyć, bo mam z tyłu glowy, że zaraz cos yebnie.

Ostatnio doszlo przemęczenie, bo mam dwoje maluchów z różnicą dwóch lat. Od 4 lat nie przespałam ani jednej całej nocy Mąż pracuje w delegacjach, więc mam dużo obowiązków. To minie, bo maluchy rosną, ale brak odpoczynku chyba mi nie pomaga...

Taka historia... Lepiej sie czlowiek czuje jak to z siebie wyrzuci...

Moje objawy to
- ucisk po lewej stronie na czubku głowy
- ,,swędzenie” bądź mrowienie mózgu również po lewej stronie
- męty w oczach
- skurcze w klatce piersiowej
- ból szyi
- czasami bolą mnie mięśnie w stopach
- derealizacja
- lekkie kłopoty z pamięcią
- stany depresyjne (mam stwierdzoną depresję i stany lękowe biorę leki”
- ataki paniki
- czasami gula w gardle i problemy z oddychaniem
- agresja i złość
- panicznie boję się chorób i śmierci
- boję się że mam jakąś chorobę neurologiczną
- wcześniej miałam biegunki
- ciągły stres
- chce mi się płakać nagle nie wiadomo skąd
- czasami muszę wyjść z jakiegoś pomieszczenia i pobyć sama i pooddychać
- zaciskanie szczęki
- ból zębów
- doszukiwanie się chorób
- rzeczy które kiedyś mnie mega jarały są mi obojętne
- apatia
- ,,wyłączam się” czasami
- boję się niekiedy zasnąć ponieważ boję się że umrę
- wpisuję wszystkie objawy w internet
- czuję się tak jak przyszłości miałoby nie być
- boję się życia
- boję się o zdrowie moich bliskich
- poczucie że życie jest bez sensu
- bezradność
- natrętne myśli które nie mogą mi wyjść z głowy
- nie chce mi się nic robić
- nigdzie nie czuję się dobrze ( na miejscu)
- wszystko mnie nudzi np jak oglądam film albo przeglądam coś to nie mam ochoty na nic
- nie wiem co ze sobą zrobić i w co ręce włożyć
- bardzo obsesyjnie przejmuje się zdrowiem
- czasami mam wrażenie jakby wczoraj było rok temu
- bardzo cząstek zalegam w łóżku u mówię że muszę odpocząć
Jak macie podobne objawy fizyczne szczególnie z mrowieniem w głowie czy tam drapaniem dajcie znać bo się boję bardzo

Eryka133 pisze: ↑

25 marca 2024, o 16:35

Moje objawy to
- ucisk po lewej stronie na czubku głowy
- ,,
Jak macie podobne objawy fizyczne szczególnie z mrowieniem w głowie czy tam drapaniem dajcie znać bo się boję bardzo

Miałem sporo rzeczy z Twojej listy. Wczoraj byłem na usg jamy brzusznej, wszystko super. Głowa bolała mnie raz przez tydzień. Do tego też mrowiła. Wszystko samo przeszło.

Mimo pomyślnego badania i tak nie uzyskałem spokoju. Bolą mnie plecy więc festiwal szukania chorób dalej trwa. Zauważcie, że my biegamy od lekarza do lekarza, gdzie prawie zawsze słyszymy, że wszystko jest okey.. ale dla nas dalej nie jest okay.

Bomba Nerwów pisze: ↑

24 marca 2024, o 12:48

Sheldon pisze: ↑

19 marca 2024, o 19:19

No to i moja lista (super, że jest to forum, człowiek nie czuje się sam).

- Bóle głowy i twarzy (głównie w skroniach, ale przeszło samo)

- Mrowienie twarzy

- Pobudka w nocy z myślą, że właśnie umieram

- Wciskanie sobie chorób

- Myślenie typu "zagrałbym na PlayStation, Ale po co, skoro zapewne jestem ciężko chory"

- Ostatnio mam zgagę i często biegam do toalety, więc już w głowie myśli o rakach żołądka czy trzustki

- miałem kilka dyskomfortów wzroku, ale okulista wszystko poważne wykluczył

- ucisk w klatce, poczucie jakby wszystkie żyłki prowadzone do serca były pobudzone bólem

- bolesne plecy i punkty na żebrach

Od pierwszego ataku nerwicy miałem dwa lata przerwy. Od kilku miesięcy żyję znów w stresie i jest dramat. Każde zakłucie w ciele wydaje się sprawą życia i śmierci

Nie jesteś sam , mam to samo co Ty , stale lęki , które z każdą myślą o zdrowiu nasilają się , każde kłucie w organizmie już poszukuję choroby...

I jak sobie radzisz? Ja nie umiem na dłuższą metę cieszyć się życiem... Cały czas doskwiera coś, co mi to odbiera

Eryka133 pisze: ↑

25 marca 2024, o 16:35

Moje objawy to
- ucisk po lewej stronie na czubku głowy
- ,,swędzenie” bądź mrowienie mózgu również po lewej stronie
- męty w oczach
- skurcze w klatce piersiowej
- ból szyi
- czasami bolą mnie mięśnie w stopach
- derealizacja
- lekkie kłopoty z pamięcią
- stany depresyjne (mam stwierdzoną depresję i stany lękowe biorę leki”
- ataki paniki
- czasami gula w gardle i problemy z oddychaniem
- agresja i złość
- panicznie boję się chorób i śmierci
- boję się że mam jakąś chorobę neurologiczną
- wcześniej miałam biegunki
- ciągły stres
- chce mi się płakać nagle nie wiadomo skąd
- czasami muszę wyjść z jakiegoś pomieszczenia i pobyć sama i pooddychać
- zaciskanie szczęki
- ból zębów
- doszukiwanie się chorób
- rzeczy które kiedyś mnie mega jarały są mi obojętne
- apatia
- ,,wyłączam się” czasami
- boję się niekiedy zasnąć ponieważ boję się że umrę
- wpisuję wszystkie objawy w internet
- czuję się tak jak przyszłości miałoby nie być
- boję się życia
- boję się o zdrowie moich bliskich
- poczucie że życie jest bez sensu
- bezradność
- natrętne myśli które nie mogą mi wyjść z głowy
- nie chce mi się nic robić
- nigdzie nie czuję się dobrze ( na miejscu)
- wszystko mnie nudzi np jak oglądam film albo przeglądam coś to nie mam ochoty na nic
- nie wiem co ze sobą zrobić i w co ręce włożyć
- bardzo obsesyjnie przejmuje się zdrowiem
- czasami mam wrażenie jakby wczoraj było rok temu
- bardzo cząstek zalegam w łóżku u mówię że muszę odpocząć
Jak macie podobne objawy fizyczne szczególnie z mrowieniem w głowie czy tam drapaniem dajcie znać bo się boję bardzo

Hej. Objawy z głowy to mój konik
Mrowienie. Uczucie braku równowagi czy pulsowania nie są mi obce. Aktualnie mam zryte na punkcie szyi czy wszystko oki. Dotykam sprawdzam. Nerwica pewnie znalazła nowe miejsce. Latwo nie jest. Jutro drugie spotkanie z. Psychologiem. Pozdrawiam trzymajcie się.

Moje obecne objawy nerwicy:
- poczucie bezradności
- płacz
- ataki paniki
- chęć wymiotów
- ucisk głowy jakby mi ktoś zaciskał gumkę na skroniach
- mrowienie policzków
- gwałtowny ucisk w klatce piersiowej (nad mostkiem)
- "klucha" w żołądku
- rozwolnienia
- mroczki przed oczami
- derealizacja
- problemy z zaśnięciem
- ciągły strach
- drgawki
- paniczny strach przed patrzeniem ludziom na twarze
- poczucie bezsenowności życia
- strach przed wyrządzeniem krzywdy mojemu pieskowi
- boję się wstawać z łóżka
- brak apetytu
- niechęć do robienia czegokolwiek, bo myśli i tak powrócą

-Hej. To moje objawy
- Uczucie braku czucia w dłoniach i nogach
- Drętwienie kończyn (głównie dłoni i palców)
-Ucisk w piętach, nadgarstkach
-Ucisk lewej strony głowy (na górze) + prąd przechodzący w dół, wzdłuż ucha w momencie dotyku w tamtym miejscu
- Uczucie niepokoju i leku (najczęściej bez konkretnego powodu, najczęściej pojawia się w momencie w którym jestem poza domem)
- (To rzadkość przy innych objawach, ale ) uczucie kłucia w sercu
- Drętwienie szczęki, dziwny brak czucia zębów
-Gula w gardle + plus niepewność przy przełykaniu
- Gorsza koncentracja

Hej, moje objawy:

- kołatanie serca/szybkie tętno
- uczucie drętwienia, mrowienia kończyn, twarzy
- szumy, piski w uszach
- skoki ciśnienia
- uczucie odrealnienia
- paniczny strach przed zawałem, udarem, śmiercią
- parcie na stolec
- drżenie kończyn i całego ciała (najczęściej na sam koniec)
- strach, że coś mi się dzieje i nikt nie zdąży mi udzielić pomocy