Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

12 listopada 2015, o 09:00

Skad bierzesz sile a to ja ci powiem . Bo to iluzja umyslowa , stan umyslu . Zawierzasz emocja a pod nie podpiete sa mysli . Zyjesz nie umierasz badania wychodza dobre . Kto tu jest chory .tak szczerze mozesz czegos nie zrobic co zrobila by twoja kolezanka czy kolega. To nie jest choroba . Sami siebie traktujemy jak chorzy moze najwyzsza pora wkoncy zaczac sue traktowac jak zdrowy czlowiek . Nerwica daje wiele przykrych objawowo ale tez daje wiele dobrego tylko to trzeba orzemyslec i zaowazyc .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
usunietenazadanie
Gość

12 listopada 2015, o 09:41

Dzieki☺ zawsze się zastanawiałam czy ludzie którzy wyszli z choroby byli tacy silni psychicznie czy umieli sobie to jakoś przetłumaczyć ,wytłumaczyć. .. chyba to zależy od człowieka .... bo niektórzy mimo wszelakich starań nie mogą się przekręcić na dobry tor....chyba potrzeba czasu....ja ciągle upadam i się podnoszę ... I tak w kółko ale trzeba mieć nadzieję. ..
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

12 listopada 2015, o 09:51

BYWA ZE POCZATKIEM PROSTEJ BYWA KRZYWA !

Kazda podroz , nawet ta wielka , zaczyna sie od malego kroku w przod , wiedz nie pekaj , zrob to nikt ci nie powie pudlo sukces to motywacji zrodlo

Nerwica to nie choroba !!!

Nerwica to sposob myslenia zbior nawykow zdobytych w przeszlosci . Tu nie chodzi o bol brzucha czy uczucie zwariowania .bo to skutek zaburzenia .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
usunietenazadanie
Gość

12 listopada 2015, o 10:43

Masz rację muszę iść na przód. .. niewiem jeszcze jak to zrobię jak przekrece swoje myśli jak doprowadze swój umysł na dobry tor... jak pozbedę się tych wszystkich objawów fizycznych ....ale muszę znaleźć odpowiedź. ... słucham nagrań i staram sobie ułożyć wszystko w głowie....godzinę temu miałam atak więc nie jest to takie proste....

-- 12 listopada 2015, o 10:43 --
Masz rację muszę iść na przód. .. niewiem jeszcze jak to zrobię jak przekrece swoje myśli jak doprowadze swój umysł na dobry tor... jak pozbedę się tych wszystkich objawów fizycznych ....ale muszę znaleźć odpowiedź. ... słucham nagrań i staram sobie ułożyć wszystko w głowie....godzinę temu miałam atak więc nie jest to takie proste....
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

12 listopada 2015, o 10:51

Zaloz sobie posta czy cos bo zasmiecamy watek
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
kataryna86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 26 października 2015, o 15:09

15 listopada 2015, o 11:00

*wkręcanie sobie leku przed niewyspaniem
*lęk przed lękiem
https://www.youtube.com/watch?v=sDKhOgc9Xq0
krysia821
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 5 listopada 2015, o 18:09

2 grudnia 2015, o 20:22

hej:) jestem tu nowa! moje objawy, sa ze mna od 15 lat :cry: ale co jakiś czas dochodzą nowe coraz gorszę :cry: na tym etapie mam natrętne straszne myśli, bardzo duży lęk, i odrealnienie nie moge siebie poznac-wyczuc :( Powieem wam szczerze ze wolałabym sto razy miec objawy ze zaraz umrę niz te natrętne mysli i odrealnienie to jest najgorsze co mozę byc tragedia!!!! Pozdrawim Was i życze wyrwałości :) :si
Awatar użytkownika
Sylvana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 2 grudnia 2015, o 16:03

3 grudnia 2015, o 00:00

Witam, oto moje objawy:
- lęk przed niemalże wszystkim
- stałe poczucie zagrożenia (czuję się jak zwierzyna na którą ktoś poluje)
- lęk wolnopłynący, nieokreślony, z podświadomości
- lęk przed utratą kontroli
- paniczny lęk przed śmiercią
- ataki paniki (serce przyśpiesza jak szalone, hiperwentylacja, skrajne przerażenie)
- gula w gardle, utrudniająca przełykanie
- obniżona odporność
- z innych somatyków to wrzody żołądka (test na helicobacter pylori ujemny, lekarz mi wprost dał do zrozumienia że to ze stresu), hiperprolaktynemia czynnościowa (warunkowana przez czynniki fizjologiczne jak sen, karmienie piersią czy stres - u mnie jest to stres)
- kłucie serca
- natręctwa myślowe
- bezsenność
- przed snem często mam wrażenie, że moje serce nie bije, nie mogę go wyczuć, kiedyś sprawdzałam sobie puls na szyi, żeby się upewnić czy żyję
- ścisk w klatce piersiowej
- sztywność karku
- nadwrażliwe zmysły zwłaszcza słuch (ale to chyba raczej pod dd podchodzi)
- aerofagia
- suchość w ustach i nosie
- kłopoty trawienne
- napięcie w ciele, mięśni
- chroniczne zmęczenie
- niepewny krok, niezdarność
- bóle brzucha
- dd i dp
mikołaj33
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 6 grudnia 2015, o 12:43

6 grudnia 2015, o 13:24

Witam, moje aktualne objawy to:
zawroty głowy
nogi jak z waty
niepewny krok
bóle mięśni - wędrujące
szum w uchu
lekkie drętwienia kończyn
często zimne dłonie i stopy
zmęczenie
strach przed chorobą bolerja
zadyszka
martwienie się na przyszłość

były;
gula w gardle
nadsłuch
nadwzroczność
lęk przed uduszeniem
papryczka78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:12

9 grudnia 2015, o 11:55

Witam wszystkich, jestem tutaj nowa.
Jestem w trakcie badań i diagnozowania się. Mam dobrą morfologię, mocz, ekg i rtg klatki+boku prawidłowe, badania na boreliozę ujemne, ASO prawidłowe, TsH, kreatynina i Latex RF także. Jedyne co rochę ponad normę to cukier 104 (ale mam z tym problem od kilku lat) i cholesterol - 205. Zamierzam jeszcze zrobić parę badań, np. na tężyczkę, rtg kręgosłupa, jonogram, echo serca, może dokładniejsze badania pod kątem Hashimoto (mam łagodnego guzka na tarczycy, jestem po kontrolą endokrynologa) no...... i chciałabym zrobić tomograf głowy (pod kątem guza lub SM) ale nosze aparat ortodontyczny i pewnie nie będę mogła:(

Zawsze byłam nerwusem i panikarą, zawsze obawiałam się wyników badań (jestem hipochondryczką) ale od dwóch tygodni moje życie to koszmar:(
Wydaje mi się że kumulacja nastąpiła dlatego że od 1.5 roku chodzę na różne badania i tu coś wyjdzie, tam cos wyjdzie (guzek w tarczycy, mikro kamyczek na nerce, miałam zakażenie helicobacter pylori i masakryczne bóle w nadbrzuszu, obawiałam się o raka trzustki, gastroskopia wykazała bakterię i zapalenie dwunastnicy) i tak zaczęła się moja obawa o zdrowie i schizy jak pojawi się coś nowego, niepokojącego.

Moje objawy podczas ataku (zdarza się codziennie), pierwszy atak miałam 1.5 tygodnia temu:
1) kołatanie serca, serce wali jak mot, jakby zaraz miało wyskoczyć
2) maskaryczny wzrost tętna, czuję serce pod krtanią
3) czuję wręcz płynącą w mym ciele adrenalinę - totalne spięcie mięśni, drżenie ciała - mięśni, narządów, taka jestem rozdygotana jak osika, aż mną wstrząsa
4) nasilone parestezje (mrowienia, pieczenia, drętwienia) - szczególnie na podeszwach stóp, rękach, przedramionach, głowie i plecach
5) totalna chęć ucieczki z miejsca w którym jestem
6) wszech ogarniająca całe ciało panika, nie wiem wtedy co robić - płakać, wrzeszczeć, usiąść
7) poczucie że ziemia wiruje, że zaraz upadnę
8) zatykanie uszu - aktualnie chyba zanika
9) globus histericus - na początku występował ciągle (24h/dobę), aktualnie zanikł i w trakcie ataku albo go nie ma albo jest minimalny

Poza atakami paniki miewam codziennie objawy somatyczne i psychiczne (mniej lub bardziej nasilone, czasem występują zamiennie):
1) poczucie bycia w ciągłym leku i niepokoju, mam wrażenie że nawet w nocy byłam spięta
2) od rana skanowanie ciała, boję się podnieść z łóżka i znów poczuć te przykre dolegliwości
3) jak coś poczuję - moment włącza się lęk, złość (dlaczego? kiedy to się skończy? a może to jednak choroba somatyczna?)
4) jak już się pojawi lęk że to może jednak choroba somatyczna to włącza się analizowanie i dalsza (bardzo wnikliwa) obserwacja ciała, ruchów, zachowania, objawów - jeśli zauważę że to jednak występuje naprawdę (a nie tylko to wymysł mojego umysłu czyli czuję to naprawdę, nadal to jest, nie zniknęło) to wtedy kaplica - pojawia się błysk jednej myśli - to nie nerwica, to na pewno: guz mózgu, nowotwór kręgosłupa, stwardnienie rozsiane (..... i tu można wstawić jeszcze dziesiątki innych chorób) i wtedy atak murowany, nie mam nad tym żadnej kontroli
4) męczą mnie (może nie bardzo silne) bóle mięśni, stawów, kości, ogóle rozbicie
5) nerwobóle i kłucia (głównie w skroniach, uszach, bokach tułowia)
6) stale spięte mięśnie co doprowadza je do bólu i słabości
7) słabość nóg, słabość rąk, dłoni, czuje się jakbym siły w nich nie miała
8) tiki powiek, bicepsów
9) parestezje rąk stóp ust
10) często mi zimno aż mną telepie
11) po ustąpieniu ataku czasem zalewa mnie takie dziwne uczucie - chce mi się śmiać bo mam wrażenie że mnie WSZYSTKO WEWNĄTRZ swędzi/łaskocze - żołądek, płuca, mięśnie, mózg - bardzo dziwne uczucie, nieprzyjemne dosyć (czy to objaw odpływającej z narządów adrenaliny czy co?)
12) bóle kręgosłupa - odcinek szyjny i lędźwiowy, bóle mięśni pleców, karku, szyi, dekoltu
14) uczucie zawrotów głowy, poczucie zaburzeń równowagi, zapadanie się wzroku - patrzę na monitor i łapię się po chwili na tym, że ja patrzę się w jeden punkt bezmyślnie, mam wrażenie że robię wtedy zeza
15) swędzenie skóry - często zwłaszcza przed snem
16) problemy z zasypianiem - czuję że wybudza mnie wstrząs jakby ramion, a może serca, płuc - nie wiem, to się dzieje jak jestem już na pograniczu jawy i snu, jak gdyby organizm mówił: nie zasypiaj bo przestaniesz oddychać
17) płytki oddech, czasem mam wrażenie że ja mogłabym żyć bez oddychania
18) z psychicznych - apatia, poczucie beznadziei, smutek, stan wyczekiwania (oczywiście w lęku), brak koncentracji, obowiązki domowe i zawodowe wykonuje mechanicznie, nie słucham co się do mnie mówi - bo ciągle jestem skupiona na sobie, na objawach, brak ochoty na planowanie czegokolwiek, świąt, ferii, nart, za pół roku wakacji - bo po co, to pewnie TO a nie nerwica.
Na razie jestem w fazie badań diagnostycznych, internista przypisał mi xanax sr 0,5, biorę raz na dobę (ale zdarzyły się 3 doby że nie czułam potrzeby brania, jakoś dałam sobie rade sama), poza tym waleriana 3-4 dziennie, magnez i witamina b6, staram się pić więcej mleka (ze względu na wapń). Po xanaxie 95% objawów albo mija albo moooocno się obniża (tylko nie wiem czy ja przestaję je zauważać czy po prostu znikają).
Boję się że to jednak jakaś choroba neurologiczna, autoimmunologiczna lub guz w głowie:(
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
nevermind
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 14 listopada 2013, o 19:24

13 grudnia 2015, o 03:36

Ja byłem odburzony 8 lat, teraz męczę się 3 lata :(
Leki, psychoterapia, wykłady z yt, artykuły, książki i nic :(
Objawy:
– odruchy wymiotne, kilka razy dziennie. Mdłości 24h.
- totalny brak zainteresowań, wszystkie wygasły.
- zerowe libido.
- brak apetytu i pragnienia.
- derealizacja.
- anhedonia.
- bóle głowy.
- sztywne mięśnie.
- absolutnie wszystko robie na siłę, czy to obowiązek, czy to przyjemność.
- czuje się chory, coś w stylu grypy, ciężkiego kaca itp.
Nie wiem co mnie jeszcze trzyma na tym świecie, chyba tylko nadzieja, że tak jak 11 lat temu tak i teraz któregoś dnia to piekło odejdzie.
Awatar użytkownika
chickadee
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 13:13

20 grudnia 2015, o 20:21

Uwaga, to nie będzie krótki post... :))

Moje objawy: (niektóre pojawiają się częściej, inne rzadziej, a jeszcze inne sporadycznie... ale wszystkie uwielbiam :^ są to "tylko" moje "codzienne objawy"- a nie te które występują podczas ataków paniki...)

-zawroty głowy (w moim przypadku nie takie, które sprawiają wrażenie, że świat wiruje, ale takie jakby uczucie silnej fizycznej niestabilności, zaburzenie „wrażeń przestrzennych”, uczucie oszołomienia, miękkich nóg, takiej silnej „niepewności w sensie fizycznym”)
-uczucie mega osłabienia fizycznego
-uczucie silnego zmęczenia, nieraz bardzo silnej senności (nawet rano, czy w środku dnia)
-niewyraźne lub zbyt wyraźne widzenie (bardzo często drażni mnie sztuczne światło)
-bóle w różnych częściach klatki piersiowej
-uczucie ucisku na klatkę piersiową, ucisku za mostkiem/na mostek
-uczucie „ścisku” klatki piersiowej (jakbym miała na sobie dużo za ciasny gorset)
-uczucie wewnętrznego drgania/drżenia ciała (szczególnie w okolicach klatki piersiowej, głównie serca)
-uczucie silnego bicia serca
-potknięcia, przeskoki, szarpnięcia serca
-przyspieszenie tętna
-bardzo silne i praktycznie ciągłe nudności/mdłości
-kłucie w różnych częściach brzucha
-dyskomfort w żołądku
-uczucie duszności, niemożności wzięcia pełnego wdechu, generalnie uczucie problemów z oddychaniem/duszenia się
-problemy z zaśnięciem (niesamowity lęk w momencie „wchodzenia w fazę snu”) i ze snem (budzenie się w nocy)
-uczucie ucisku w gardle, ściskającego się gardła
-silna potrzeba „popłakania się” :) -wręcz fizyczna
-uczucie nieokreślonego lęku, niepokoju, smutku, niepewności
-hipochondria
-szybkie męczenie się (zadyszka, szybkie bicie serca) nawet po banalnym „wysiłku”-czasem nawet po przejściu z pokoju do pokoju
-uczucie derealizacji
-drgania mięśni-tj. takie rytmiczne skakanie/skurcze jakiegoś mięśnia (widoczne gołym okiem)
-ataki paniki

YEAH! ;col :))
agi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 24 grudnia 2015, o 03:01

30 grudnia 2015, o 04:20

a teraz ja:)

zawroty głowy
wysoki puls
pocenie się
niemożność wzięcia głębokiego oddechu
podwyższona temperatura (zazwyczaj 37)
problemy z koordynacją ruchową
niepokój
bezsenność/senność
płacz,smutek,przybicie,dołki
lęk wolno płynący
szum w uszach
uczucie omdlewania ,wtapiania się w podłogę
kompletny brak sił fizycznych,zejście po domowych schodach mnie męczy
nadmierny strach przed opinią otoczenia
problemy żołądkowe ,nudności
chwilowe ''zawieszanie się''
wychodzenie z miejsc publicznych ,kiedy to uda się przekroczyć próg domu
odcięcie się od życia,ludzi
niska samoocena
pesymizm
problemy z apetytem :od napadu wilczego głodu po całkowity brak apetytu
trzęsące się ręce,nogi
poszerzone źrenice
depersonalizacja,w mniejszym stopniu derealizacja

to są objawy dnia codziennego,nie zawsze wszystkie występują na raz ,podczas ataku paniki wszystko rośnie razy milion i wtedy nie mogę nawet mówić


kolorowo :)
majcyk1909
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 24 grudnia 2015, o 15:26

11 stycznia 2016, o 06:37

Moje objawy :

- obniżona koncentracja
- problemy z pamięcia
- bezsenność
- suchość w gardle
- uczucie ciągłego zmęczenia
- drżenie mięśni
- niezdarność ruchowa
- lęk wolnopłynący, strach niewiadomo z jakiego powodu
- lęk przed pójściem spać
- zaburzenia myślenia
- niska pewność siebie
- obniżony nastrój
- brak jakiejkolwiek radości
Jo_Ana
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 22 stycznia 2016, o 13:12

24 stycznia 2016, o 21:52

- zawroty głowy,
- uczucie oszołomienia,
- dreszcze i drgawki,
- uczucie zimna i gorąca naprzemiennie,
- nadmierne pocenie się,
- suchość w ustach,
- stałe i ciągłe napięcie, uczucie jakbym miała być non stop gotowa do ucieczki przed czymś lub przed kimś,
- przymus wyjścia z domu, nieprzebywania w nim jak najdłużej
- uczucie odrealnienia, jakbym była za szybą, albo w drugim pokoju,
- nie czułam że moje mieszkanie jest moje, a moje dzieci są moje, nie mogłam tej świadomośći połączyć z czuciem, nie czułam tego,
-szumy i piski w uszach,
-wszystko wydawało mi się ciemne, światło takie mroczne,
- zupełna utrata apetytu,
- o dziwo dobrze spałam,
-utrata chęci do robienia wszystkiego, co robiłam; do gotowania, sprzątania itd. (wszystko robiłam, ale jak maszyna)
-brak dystansu, wszystko wyolbrzymiałam, gdy w oglądanym kątem oka filmie pojawiło się np. słowo :"śmierć" poczułam paraliż i że to ZNAK
ODPOWIEDZ