Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

nerwica lękowa

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
oliwka84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 20 stycznia 2014, o 14:41

23 stycznia 2014, o 10:37

witam serdecznie, otóż poczytałam wpisy jakie znajduja sie na forum, otóż jestem pod wrazeniem ile prawdy jest w postach victora... ja juz sama nie potrafię sobie poradzić ze sobą, ciagłe zmęczenie, ospałość, zaburzenia równowagi uczucie wirowania w głowie i taki amok;/ człowiek chodzi bez energii, z siłą pokonując obowiązki dnia codziennego. Otóż nie potrafię sobie uzmysłowić czy to na pewno nerwica czy moze coś innego, sama nie wiem co. Czy zycie z ta chorobą może powodować takie samopoczucie?
Awatar użytkownika
wawe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 13:34

23 stycznia 2014, o 11:05

są takie okresy iż czuje się podobnie - na nic nie ma się siły nic nie chce się robić - i zawsze jest to wywoływane przez przykre wydarzenie...
oliwka84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 20 stycznia 2014, o 14:41

23 stycznia 2014, o 11:16

wawe pisze:są takie okresy iż czuje się podobnie - na nic nie ma się siły nic nie chce się robić - i zawsze jest to wywoływane przez przykre wydarzenie...

tylko ja sie tak czuję ciągle, od rana do wieczora;/ strasznie to męczące, człowiek kładzie się spać z nadzieje, że wstanie rano pełen sił i energii a rano rozczarowanie, znów ten dziwny stan, nie chce się nic, w głowie się kręci, zero chęci do jakiegokolwiek działania...;/
Awatar użytkownika
wawe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 13:34

23 stycznia 2014, o 11:22

Długo to masz?
oliwka84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 20 stycznia 2014, o 14:41

23 stycznia 2014, o 11:24

wawe pisze:Długo to masz?

no jakies 4-5 miesięcy;/ wcześniej miałam jeszcze problemy ze złapaniem oddechy ale to mineło a obecnie to co opisałam wyżej...
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

23 stycznia 2014, o 12:01

No na tym newica sie opiera, na takim wlasnie samopoczuciu i ciaglej niepewnosci czy to tylko ona, wiec tak nerwica tak wyglada. I to jest najtrudniejsze w niej, bo mimo strachu trzeba przelamywac lęki, jak to victor i ktorym mowisz pisze, ryzykowac.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

23 stycznia 2014, o 12:04

No to kochana mozemy przybic sobie piatke bo mnie nerwica dokladnie tak samo meczy. Jestem ospala, SLABA mega!!!! , Pisk w uszach, CIAGLE ZAWROTY GLOWY, Ucisk glowy, etc etc i masa nnych.
Jak czytalas w postach ze klucz do wyzdrowienia to wiara w diagnoze. Mialas robione badania wiec fizycznie jestes JAK MLODY BOG :D a psychicznie troche zaburzenie. Weic za kazdym razem jak watpisz to czytaj posty Victora czy tez Divina. I Pomalu to co przeczytasz wciagaj w zycie :) Musisz zrozumiec ( to co ja zrozumialam niedawno) ze to samo nie minie. Nie minie to jutro, czy za tydzien jak nie zaczniemy innaczej do tego podchodzic :)! Zycze powodzenia



PS: Ja tez zaczelam watpic bo tak samo jak ty czuje sie tak od rana do wieczora :)
oliwka84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 20 stycznia 2014, o 14:41

23 stycznia 2014, o 12:24

Bardzo , bardzo dziekuję Wam za Wasze posty...miło jak ktoś okaże zainteresowanie, i wspomoże dobrym słowem.. Wasze posty są budujące, cieszę się , że jednak jest ktoś kto potrafi zrozumieć. Musze naprawdę zmienić myślenie , wziąć się w garść . Dziekuję Wam jeszcze raz. Straszna ta choroba, wszytsko bym dała żeby sie tego pozbyć, żeby to dziadostwo sobie odeszło i już nie wróciło:(

-- 23 stycznia 2014, o 12:24 --
ogólnie zawsze o wszytsko się martwiłam, wszystko bardzo przeżywam , jestem bardzo wrażliwą osobą, wszystko analizuje i tą całą nerwicę również, ciągle się wsłuchuje w swoje ciało, nie moge przestać myśleć o tym jak sie czuje..to otępienie, słabość i brak sił jest okropne, te zaburzenia równowagi, jakby podłoga falowała, jakby nią ktoś ruszał i takie uciski w głowie, szum w uszach to naprawde jakas masakra... bałam się, że to jakas choroba, ktorej nie da sie wykryc narazie bo czytałam ze nerwica to ataki paniki, a ja ich nie mam ja poprostu ciagle jestem nie do życia, wstaje rano i za 2 h musze się znów położyć;/
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

23 stycznia 2014, o 12:41

Nerwica to nie tylko ataki paniki. Nerwica to patologiczny lek. Jednemu objawia sie atakami, drugiemu ciaglym niepokojem (lekiem) etc etc :) Reakcja ''walcz badz uciekaj'' jest caly czas wlaczona. :) Ja etz watpilam dokladnie tak samo. Molestowalam Divina, Victora i mase innych tutaj ze na pewno u mnie nie ma nerwicy bo ja nie mam atakow. Otoz ich w cale nie trzeba miec. :) Poczytaj dokladnie posty Victora i Divina. W ktoryms z nich Victor opisuje co i jak z tym lekiem bez atakow Paniki. Ja tez pisalam ostatnio post (pytanie) odnosnie nerwicy bez atakow paniki. post25691.html#p25691
oliwka84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 20 stycznia 2014, o 14:41

23 stycznia 2014, o 13:25

lenka89 pisze:Nerwica to nie tylko ataki paniki. Nerwica to patologiczny lek. Jednemu objawia sie atakami, drugiemu ciaglym niepokojem (lekiem) etc etc :) Reakcja ''walcz badz uciekaj'' jest caly czas wlaczona. :) Ja etz watpilam dokladnie tak samo. Molestowalam Divina, Victora i mase innych tutaj ze na pewno u mnie nie ma nerwicy bo ja nie mam atakow. Otoz ich w cale nie trzeba miec. :) Poczytaj dokladnie posty Victora i Divina. W ktoryms z nich Victor opisuje co i jak z tym lekiem bez atakow Paniki. Ja tez pisalam ostatnio post (pytanie) odnosnie nerwicy bez atakow paniki. post25691.html#p25691

jak czytam ten post co mówisz to widzę siebie, identycznie się czuję , moje powieki rowniez tyle ważą;p ehh
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

23 stycznia 2014, o 13:32

to jak wielu nerwiczunkow, poczyta, poczyta i widzi siebie o objawy bo to jest po prostu podobne do siebie choc rozne objawy moze dawac ale to to samo ;p
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

23 stycznia 2014, o 13:34

Widzisz takze nie pozostaje nic innego jak wierzyc ze to nerwica i zaczac ''ryzykowac'' i wychodzic lekom na przeciw. CHociaz ja sama nie wiem jak bo nie boje sie isc tu czy tam tylko boje sie omdlecia :) I tu jest pies pogrzebany :) Ale damy rade :)!
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

23 stycznia 2014, o 13:39

No to ci sie uwzielo akuran na omdlenie, mysle ze warto by wiesz co zrobic? pogodzic sie z omdleniem, w koncu nie takie ono straszne, omdlejesz to i sie obudzisz. rozumiesz o co mi chodzi? w ten sposob wyjdziesz temu glupiemu jednemu strachowi naprzeciw. boisz sie omdlenia jakby od tego zalezalo wszystko podczas gdy nie zalezy nic
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

23 stycznia 2014, o 14:47

wlasnie i tez tak sobie mowie ze jak zemdleje to trudno to moze lekarza cos znajda i zaczna dzialac. Tzn zaczynam powoli to olewac ale dalej ten strach nie znika. Pewnie potrzeba czasu i dlatego
oliwka84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 20 stycznia 2014, o 14:41

23 stycznia 2014, o 15:49

ciężko, ciężko wyłączyć myślenie:( jak ja bym chciała myśleć o czymś innym, ale nic nie potrafi przebić tego, że ciągle myślę jak się czuję;/ no bo chodzę, kręci się w głowie i jestem słaba to jak o tym nie myśleć, gdyż mnie to naprawdę bardzo martwi:( ehh co za los mnie spotyka
ODPOWIEDZ