Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica - jak sobie z tym radzicie ?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Brunko2013
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 16 sierpnia 2015, o 20:36

21 września 2015, o 23:06

Witajcie Kochani :D

Pisze bo chciałbym zapytać jak Wy sobie radzicie z tymi nagłymi atakami paniki.

Wiadomo jest ,ze kiedy jest dobrze to sie cieszymy ,a jak przyjdzie dzien ,czy myśl zła to czesto od razu jest frustracja ,niechęć do życia...
Wiem ,ze ta frustracja to jest zle podejście ,no ale czesto jest to silniejsze od nas ,ze nie wytrzymujemy ;)

Jak u Was jest ze zmęczeniem ?
Pewnie macie takie dni ze juz Was to meczy... Czy wtedy Wam te mysli/objawy ustępują czy wręcz przeciwnie ? Mnie osobiście ustępują i czesto spac sie chce.

Tez chciałbym zapytać jak radzicie sobie ,kiedy czujecie sie słabo ,tak słabo ,ze az czujecie goraco na twarzy ,a przed Wami cały dzien czy to w pracy czy szkole czy gdziekolwiek...

Ja mam wlasnie ten problem ze słabością ,ale nie moge pozwolic sobie na nie pójście do pracy, wiec próbuje sie nie nakręcać i chociaż sie męczę to zyje i nie trace nic i ta myśl wlasnie jest pozytywna ,ze sie zrobiło cały dzien w pracy mimo ze sie czuje ze sie zaraz padnie.

Jeszcze zapytam o natrętne mysli. Miałem je z taka siła ,ze przez tydzień jedna myśl potrafiła gnębić ,ale przez te forum ,jak przyjdzie myśl to maks kilka razy w ciagu dnia mnie pomeczy ,wiec uważam to za sukces ,dzięki wam :) bo sie nie wkrecam juz tak bardzo w nie i wiem ze bedzie lepiej z tym. A Wy jak se z nimi radzicie ?

I jeszcze powiem ,ze byłem u psychiatry, bo przez tydzień nie chodziłem do pracy ,załamany byłem ,ze szok ,przepisał mi leki ,ale ich nie biore bo nie chce ,a psycholog był dobry ,ale stwierdziłem ,ze wole sam za siebie sie wziąć i jest duzo lepiej niz w wakacje ,bo sie naczytałem duzo pozytywów i wiem ze ani psycholog ani nikt inny mi nie pomoże w odburzenu jak ja sam :)
Pozdrawiam ,dzielcie sie swoimi zdaniami i opiniami :)
Awatar użytkownika
ciekawy94
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58

21 września 2015, o 23:15

Właśnie kurde powiedzcie jak Sobie radzic jak człowiek jest zmęczony, bo np nie spał 4 dni. Jak sobie radzicie wtedy. Atakuje mnie myśl natrętna i stosuje wszystkie techniki z forum i nic nie pomaga. I czuję wtedy taka załamke... Nie potrafię Sobie radzić wtedy :)
Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
Ddamian
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 148
Rejestracja: 1 grudnia 2014, o 18:23

21 września 2015, o 23:40

Ja w sumie szykuje juz posta odburzonego, natrety i objawy ustapily i juz od dluzszego czasu jest dobrze :)
Chlopaki jak sie jest zmeczonym bo nie spalo sie 4 dni to trzeba byc po prostu wyrozumialym ze wtedy trudno jest jasniej myslec i byc w pelni formy wiec traktowac nerwice i wszystko co z nia zwiazane jak cos co jest ale sie kiedys skonczy.
I probowac w miare mozliwosci odpoczywac.
Niestety akceptacja musi byc ze cos jest bo jest, bo mamy nerwice i ma prawo to byc. Nie ma technik ktore spowoduja ze cos od razu odejdzie. To nie tedy droga.
Ja ataki paniki z uwag na natrety po prostu przeczekiwalem, ataki paniki potrafily wysysac ze mnie cala energie ale objawy mi sie nie zmniejszaly wtedy, staralem sie przede wszystkim rozumiec to ze mam nerwice i dlatego tak sie czuje.
Jak sie temu nie dziwimy to nie powoduje to niepokoju ze sie tak dzieje.

A co do reszty to coz... objawy jak objawy, natrety jak natrety ja osmieszalem lub nawet prowokowalem do zwiekszania sily natretow czy objawow. Najwazniejsze to zrozumiec (to co chlopaki mowia w nagraniach) rodzielenie miedzy nerwica swoje a ja swoje.
War Machine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 13 sierpnia 2015, o 16:45

22 września 2015, o 00:03

ja osobiście jak mam gorsze chwile to robię wszystko naraz:ośmieszanie,olewanie,minimalizowanie lęku,racjonalizowanie+jeszcze powtarzam sobie,że kiedyś to wszystko się kończy no i wyszukuję samych pozytywów,takie zmasowane ataki na nerwicę :DD
darekp
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05

22 września 2015, o 00:10

Ja tez tak robilem zawsze, zmasowane ataki albo znowu odpuszczalem i mowilem a badz sobie, leje cie i wtedy robilem cokolwiek gralem w gre, wlaczalem serial, glosno muzyke itp. i pozwalalem jej byc obok mnie :)
Awatar użytkownika
Brunko2013
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 16 sierpnia 2015, o 20:36

22 września 2015, o 00:47

Jak ja lubie takie odpowiedzi :DD
Rownież stosuje te akceptacje ,mało ataków za to ,ale mowie sobie ze to tylko nerwica i one nie sa juz tak bardzo natrętne ,jedynie te słabości mnie mecza ,na to nie mam sposobu ,chyba samo przejdzie wraz z nerwica :)
War Machine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 13 sierpnia 2015, o 16:45

22 września 2015, o 00:51

"Wszystko ma swój czas.." nerwica też :DD
Awatar użytkownika
bunia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 138
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 21:00

22 września 2015, o 19:35

Ja jak bylam przemeczona bo noe spalam i noe jadlam to poszlam do szefa i mu powiedzialam o co chodzi. Ze bede wolniejsza bo jak mam byc szybka jak czlowiek nie je i nie spi- z kosmosu nie potrafie. Szef wyrozumialy,chociaz czasami chcial zeby pracowala po 10godz(robie w restauracji). Ale ja wtedy patrzylam metnym wzrokiem i mu mowilam ze jal chce zebym zaliczyla zejscie przy klientach to moge zostac. A nerwica jest,kolo mnie ale gowniana z niej kolezanka i przestalam soe do niej odzywac:)
Zalowala myszka zolwia ze w skorupce siedzial.
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
ODPOWIEDZ