Mam ogromny problem. Możliwe jest, ze nerwice się ma od najmłodszych lat ? Ja myśle, ze jeden objaw towarzyszy mi od dziecka i żałuje, ze nic z tym nie zrobiłam
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica od dziecka
-
Cremonczela
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 5 maja 2022, o 09:12
Hej!
Mam ogromny problem. Możliwe jest, ze nerwice się ma od najmłodszych lat ? Ja myśle, ze jeden objaw towarzyszy mi od dziecka i żałuje, ze nic z tym nie zrobiłam
mianowicie odczuwam dziwne napięcie, niepokoj w obecności dzieci… takie uczucie, ze chciałabym je usunąć, nie widzieć. denerwuje mnie jak są i jak się bawią… przerażają mnie te uczucia… jestem w terapii i doszłyśmy do tego, ze w domu mieszkałam z samymi kobietami: matka cały czas od nas wymagała abyśmy były takie jak ona chce: najlepsze, wybitne. Przez co uruchomiła we mnie dużo rywalizacji. Dodatkowo pamietam do dzisiaj jak wzięła małe dziecko na ręce i powiedziała: zobacz jaki piękny a ja miałam ochotę zniszczyć to dziecko. Przeraziło mnie to. Według terapeuty widok dzieci wzbudza we mnie zazdrość i złość o to, ze mają to czego ja nie miałam: bliskość z matka, swobodę. Jednak pomimo tego ja nie wierze w to… cały czas mam wrazenie, ze moze urodziłam się piekielnym nasieniem i skrzywdzę dzieci. Kiedyś czułam lęk ale nie myślałam o tym, bo rodzicielstwo mnie nie dotyczyło, byłam młoda. Teraz jak mam partnera i 34 lata jestem załamana. Najchętniej uciekalabym w pizdu, bo tylko na widok małych dzieci dostaje ataku paniki. Jestem spięta i boje się, ze naprawdę im coś zrobię. Dodatkowo myśli pedofilskie itp… nie potrafie sobie z tym poradzić, bo myśle, ze zgodzę się na dziecko i później je zabije tak jak w telewizji inne matki
lęk już jest tak okropnie silny. Myśle przez chwile, ze może dam radę być matka a później taka myśl: jak terapeutka powiedziała, ze ja nie mogę znieść szczescia innych dzieci to pewnie nie zniosę opieki nad dzieckiem i całe życie będzie mi towarzyszył ten lęk w ich obecności..
jeszcze te wszystkie filmy o matkach morderczyniach… niby problem tez z odpowiedzialnością u mnie. Miał ktoś podobnie
aż wstyd się przyznać jaki mam burdel w bani.
Mam ogromny problem. Możliwe jest, ze nerwice się ma od najmłodszych lat ? Ja myśle, ze jeden objaw towarzyszy mi od dziecka i żałuje, ze nic z tym nie zrobiłam
-
usuniete
- Gość
Ja! Tu na forum możesz się spotkać z wieloma podobnymi przypadkami. I czy jest to wyłącznie porażający lęk przed rodzicielstwem czy może atrofia uczuć wyższych poprzez oddziaływanie toksycznej matki, ojca, bliskich, traumatycznych przeżyć w przeszłości; bycia bitym bądź upokarzanym braku ciepła, opieki, wsparcia i miłości? A te myśli pedofilskie itp czy nie są projekcją Twojej własnej seksualności z okresu dzieciństwa? I doprawdy wiem dobrze jak to jest mieć lupanar pod kiepełą.
-
Coucb
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 24
- Rejestracja: 18 czerwca 2022, o 13:03
Cześć, dużo ważnych wątków zostało tu poruszonych, ważne aby mieć z kim pogadać w tych gorszych chwilach. Jeśli masz potrzebę porozmawiania z kimś zapraszam na anonimowy czat Coucb.pl można tez do nas zadzwonić pod numer 58 500 88 85 jesteśmy dostępni od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 12 do 20
-
Cremonczela
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 5 maja 2022, o 09:12
Platon pisze: ↑18 czerwca 2022, o 00:37Ja! Tu na forum możesz się spotkać z wieloma podobnymi przypadkami. I czy jest to wyłącznie porażający lęk przed rodzicielstwem czy może atrofia uczuć wyższych poprzez oddziaływanie toksycznej matki, ojca, bliskich, traumatycznych przeżyć w przeszłości; bycia bitym bądź upokarzanym braku ciepła, opieki, wsparcia i miłości? A te myśli pedofilskie itp czy nie są projekcją Twojej własnej seksualności z okresu dzieciństwa? I doprawdy wiem dobrze jak to jest mieć lupanar pod kiepełą.
Przykre to
-
usuniete
- Gość
Wyjdziesz, na pewno wyjdziesz, ale dlaczego postanowiłaś wziąć terapię? Dzieci, choć znacząca, nie była to zapewne Twoja dominująca trauma?
-
Cremonczela
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 5 maja 2022, o 09:12
Wzięłam terapie, bo wszystko mi się w życiu układało i wtedy mnie łapała depresja. Jak poznałam idealnego faceta- depresja, jak praca która dawała dużo satysfakcji i rozwój- depresja. Zawsze mimo to martwiły mnie ye uczucia o dzieci i strasznie się na tym skupiłam
-
usuniete
- Gość
Tym samym depresja wypiera pozytywne uczucia; spełnienia, pogody ducha, radości i szczęścia? Czy aby nie wynika to w istocie ze złej samooceny? 
-
Cremonczela
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 5 maja 2022, o 09:12
