nie czytaj o sm, ani będąc zaburzonym ani będąc odburzonym. Stary, od refluksu nikt się nie udusił od zatok też nie. Nie jesteś starym chorym dziadkiem, tylko pewnie młodą znerwicowaną osobą. Ja miałem bezdechy senne parę razy, i co z tego..i tak każdy kiedyś umrze. ale od nerwicy to raczej z takim przypadkiem się to forum nie spotkało. wrzuć na luz i daj temu być, będziesz panikował to się będziesz kręcił w kółko
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica a duszności
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 127
- Rejestracja: 8 marca 2018, o 14:44
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 138
- Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44
Czy jest możliwe że nerwica może nos zatykać?. Odnowiły mi się zatoki i dziś laryngolog oprócz leków zlecila RTG może TK a w najgorszym wypadku punkcje.A ja się ciągle zastanawiam czy ja to naprawdę odczuwam czy może to nerwicowe też jest .Somaty od strony serca narazie ustaliły więc chyba jednak zatoki odczuwam i dyskomfort w oddychaniu nosem 
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 138
- Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44
Ja mam duszność w nerwicy jako głowy objaw a bardziej niepokój uciski ścisłości paplitacje szczerze nienawidzę tych objawów są mega uciążliwe i zazdroszczę każdemu kto takich nie ma i może normalnie funkcjonować w sensie oddychać to jest rarytas
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Ale jazdy objaw jest uciążliwy i Wiktor mówił żeby nie mówić do siebie że ja mam gorzej bo nam TAKI objaw a ktoś go nie ma.. Każdy na mękę i tyle
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 138
- Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44
Wiem tylko że Viktor sobie poradził i nie miał tego stanu przewlekłego to jest tak męczące że masakra .A dla mnie zawsze oddychanie było taka podstawa i teraz mega się męczę uspokajam akceptuje choć ciężko jest przy takich napadach i to samopoczucie jest jak horror .Od wtorku zaczynam psychoterapie i zrobię wszystko żeby żyć i czuć się dobrze dopiero teraz w tym zaburzeniu zabrałam pokory do zdrowia i mega dużo do stanu emocjonalnego
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
A podstawowy błąd to brak akceptacji i pogodzenie się że będzie jakiś czas.. Trudne bo sama mam z tym problem ślę nieuniknione
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 138
- Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44
Akceptować jest łatwo moim zdaniem wtedy gdy coś nie jest tak bardzo dokuczliwe i uciążliwe .Ja innego wyjścia nie mam nic akceptować bo to są moje emocje źle i dobre i porostu są we mnie ujawniają się od wczoraj intensywniej dlatego myślę że terapia mi pomoże wiele zrozumieć i pójść do przodu
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Akceptacja nie jest łatwa.. Jak się będziesz szarpać i będziesz się chciała pozbyć tego to wiedz że będzie silniejsze i bardziej dokuczliwe bo się na tym skupiaszJulcia66 pisze: ↑13 marca 2019, o 12:41Akceptować jest łatwo moim zdaniem wtedy gdy coś nie jest tak bardzo dokuczliwe i uciążliwe .Ja innego wyjścia nie mam nic akceptować bo to są moje emocje źle i dobre i porostu są we mnie ujawniają się od wczoraj intensywniej dlatego myślę że terapia mi pomoże wiele zrozumieć i pójść do przodu
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 138
- Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44
Powiedz mi co mam zrobić żeby wyjść z domu na luzie gdzie tak robię a tu z nagle atak i jak mogę przeciwdziałać żeby go zminimalizować albo żeby go nie było tak o porostu .Nie myślę o tym cały czas że mam taki objaw jestem biedna chora nie zajmuje się życiem i obowiązkami ale i tak to napięcie emocjonalne ciągle jest
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 138
- Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44
Jak znaleźć dobrego psychoterapeute po czym poznać że zna się na swojej pracy ?. Odwiedziła m psychiatrę który śmiał się z tego z czym do niego przyszłam i zapytał "a co to jest zaburzenie lękowe"natomiast pani psycholog to powiedziała że mogę mieć chorobę somatyczna i tyle dramat pomocy
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Niestety ale bardzo trudno jest znaleźć dobrego terapeutę od zaburzen lękowych. Dla mnie dobry terapeuta to taki który ma podobną wizję wyjścia z zaburzenia do wizji prezentowanej na tym forum. Może rozważ również terapię on-line. Wtedy masz większy wybór.Julcia66 pisze: ↑26 marca 2019, o 19:53Jak znaleźć dobrego psychoterapeute po czym poznać że zna się na swojej pracy ?. Odwiedziła m psychiatrę który śmiał się z tego z czym do niego przyszłam i zapytał "a co to jest zaburzenie lękowe"natomiast pani psycholog to powiedziała że mogę mieć chorobę somatyczna i tyle dramat pomocy