ddd pisze:W koncu ci cos znaleziono

Chociaz i tak nie do konca jestem tego pewien, bo ja na razie znowu jest tu slowo CHYBA i PRAWDOPODOBNIE

tak jak w wypadku serca i calej masy innych twoich chorob.
Uwierze jak beda lekarze pewni
Wiec teraz po prostu musisz sie przebadac na astme solidnie i jesli by sie opkazalo ze ja masz to bedziesz sobie bral leki rozkurczajace, coz innego tu mozna wymyslic?
Nerwicowo i tak sie niczym juz nie uspokoisz bo jak w podswiadomosci masz info ze mozesz miec astme to i tak bedziesz teraz caly znerwicowany, bedziesz o tym czytal wiec krotko mowiac ludzie z astma tez zyja

Jak sie przebadasz i wyjdzie astma to leki rozkurczowe ci pomoga.
Znaczy wiesz wolałbym jakby nic nie znaleźli bo wiedział bym, ze to tylko kolejne objawy ,ale jak byłem mały to miałem astmę, potem niby z tego wyroslem niby no bo widzicie, że teraz mi tak wyszła spirometria: (
W astmie też może przeskakiwac serce z braku tlenu nie?
No najgorsze jest to, ze jutro mam wesele i w dodatku będzie 32 stopnie u mnie i będę miał masakre z oddechem: ( jeszcze mam tańczyć? Woooo. .jak ja nie umiem siedzieć jak się tak dusze a co dopiero tańczyć. Lekarz mi dał na razie ventolin doraźnie, ale w aptece powiedzieli, i na brytyjskiej stronie wyczytałem żeby nie łączyć z alko, a lekarz znowu powiedział, że mogę sobie psiknac: ( i znowu jestem bohaterem tragicznym bo nie wiem co mam zrobić, w dodatku lek ma masę efektów ubocznych, takich jak drżenie mięśni i. . KOŁATANIE SERCA. Serio nie wiem co mam zrobić, a dopiero w przyszłym tygodniu idę do alergologa, a najbardziej mi zależy na jutrzejszym dniem, proszę was doradzcie mi na ten jeden dzień co Mam zrobić, kupić żeby ten skurcz jakoś zniwelować, po weselu mogę się znowu dusić byle jutro być monter. ..
Nie chce zawieść przyjaciela bo od czasu zaburzenia wielu mi ich nie zostało: (
Temu się tak martwię o jutro bo mnie serio tak przydusza, że szok, hiperwentylacja to jest luksus przy tym uwierzcie mi.
Lekarz mi powiedział, że astma mogła wrócić z dzieciństwa przez moje 7 letnie palenie papierosów,no i to by się zgadzało bo co zaplilem to duszność a koledzy nic, ją zawsze byłem najbardziej zmęczony, sapiacy po sporcie, ale nie odstawqlem od innych wręcz byłem lepszy tylko, ze mocno się meczylem: (
Apeluje, proszę o radę. Wszystko inne mam już zdrowe, nawet się nie przejalem jak gościu na osiedlu się powiesił, wiem, że smutne, ale tak się dzieje no i już, ale ja już mam inny tok myślenia, bardziej oświecony.
Najlepsze jest to, ze skarżylem się już rok temu na takie same objawy, ucisk oskrzeli ból, duszność i mnie olali bo nie było swistu na płucach, mówili tylko o słabej kondycji. .