Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica czy cos innego ?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ZwiastunŚmierci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 10 sierpnia 2013, o 00:21

9 października 2013, o 16:22

Witam. Kiedys juz tu zajrzałem ale napisze jeszcze raz.

3 miechy temu przezylem cos w rodzaju duzego stresu. OGolnie załamka , stres, strach przed sytuacja w ktorej sie wtedy znalazlem. I ze jakos specjalnie nigdy nie bylem zbyt uczuciowy, nigdy sie nie wylewalem , nie zalilem zawsze swoje sprawy zalatwialem sam albo bylem mistrzem w tlumieniu emocji w sobie. Lecz tego dnia cos bylo nie tak. Zauwazylem ,ze czuje inaczej w zasadzie tak jakbym czul jakies pole silowe lub szybe przez , ktora emocje nie moga sie wydostac. Strach, lek , radosc itp jakby byly tlumione. Pamietam ,ze kiedys tez mialem taki stan 2 lata temu wiec zbytnio sie tym nie przejalem. Ale stan nie ustepowal. Zaczalem sie zastanawiac ocb , co to jest i w ogole. Trafilem wowczas na to forum i jak przeczytalem pare tematow stwierdzilem ,ze to pewnie derealizacja choc nie do konca. Bo chce zauwazyc ,ze zawsze czulem , ze jestem soba , nigdy mi przez mysl nie przeszlo, ze swiat moze byc nie realny czy ,ze odbicie w lustrze nie jest moje bo jestem realista i w sumie ciezko bylo mi nawet uwierzyc ,ze stan jak derealiacja czy inne moga w ogole istniec. Lecz uczuc odczuc nie moglem. Takze przeczytalem pare tematow i uspokoilem sie wiem ,ze wtedy na pol godizny wrocily mi uczucia bo przestalem sie przejmowac tym czyms. W koncu jak wydawalo mi sie ,ze to juz puscilo. Bo juz w ogole sie tym nie przejmowalem zdarzylo sie cos innego. Pewnego dnia pomylilem tabletki i zamiast wziazc tabletke na bol glowy , wzialem tabletke ktora ma podobno podnosic libido. Nie byly to tabletki , ktore nalezaly do mnie. Oczywiscie tabeltki kupione w Aptece itp. aLE COS SIE ZACZELO ZE MNA po tym gownie dziac. Poczulem ,ze moje nogi staly sie zimne jak lod i tak trzymalo mnie caly dzien i jakis dziwny bol nog mialem. W tamtym dniu siedzialem sobie na kanapie po czym poczulem jakbym sie zapadal w tej kanapie , jakbym spadal. Tak sie wystraszylem ,ze juz po mnie , serducho walilo mi chyba 160 na minute przez pol godziny nie moglem uspokoic tego kolatania serca. W efekcie tego gowna po 2 dniach zaczelo sie ze mna cos dziwnego dziac. Czulem jakies zawroty glowy i tak jakby mna bujalo. Zaczalem sobie cos wkrecac i tak sie przejalem tym stanem ,ze wpadlem w jakies leki. Budzielm sie w nocy spocony, caly w strachu, jakies dziwne uczucia nie pozwalaly mi zasnac. Gdy chcialem zasnac nagle czulem ,ze spadam i to mnie budzilo albo musialem sie podniesc. Jako ,ze moja matka jest pielegniarka zapytalem sie jej co to za lek na te libido i czy moglmi zaszkodzic . powiedziala ,ze to zupelnie ziolowy nie hormonalny lek, ktory nie powinien mi wyrzadzic zadnej krzywdy. Bo jest oparty w 100% na naturalnych skladnikach. Ale od tamtego czasu ze mna coraz gorzej. Zaczalem czuc jakis ucisk w glowie , ciagle nieustajace zaburzenie rownowagi do tego dochodzilo jakby ciagle kolatanie serca non stop jakby cos mi przeskakiwalo w klatce piersiowej uczucie jakbym mial 2 serca czy cos strasznie dziwne. Martwilem sie tym przez tydzien czasu dosc ostro az w koncu sie zdenerwowałem po juz nie dawalem rady i pojechalem do szpitala. Ucisk byl tak dziwny ,ze myslalem ,ze mam jakiegos krwiaka czy cos. Zrobili mi tomografie glowy , pobrali mi krew i powiedzieli ,ze wyniki mam idealne ,ale wciaz czulem sie nie zaciekawie co prawda ucisku juz nie mam w ogole , ale kolatanie serca pozostalo mecze sie z tym juz 3 tygodnie leze sobie spokojnie i czuje jakbym czul wlasne tetno, jakby cos mi przeskakiwalo w sercu zaburzenia wzrokowe tez mialem ale bylem u okulisty i tez niby dobrze. ogolnie czuje sie bardzo slabo i jestem senny. W szkole chodze jak pijany po ulicy zreszta tez. Wracaja ze szkoly dzis tak sie slabo poczulem , nogi jak z waty , myslalem ,ze zemdleje gdyz caly czas sie przejmowalem co to moze byc. Ale nawet jak sie nieprzejmowalem i staralem to ingorowac to i tak mialem te objawy. Poszedlem do przychodni myslalem ze to jest moj koniec , ledwo tam doszedlem , myslalem ,ze pierdolne az mi lzy lecialy choc naprawde rzadko placze. Mam 20 lat. Lekarz przyjal mnie bez kolejki bo prawie mdlalem z nerwow z tego wszystkiego na korytarzu. Powiedzialem mu co i jak. Zrobili mi Ekg , ktore tez wyszlo prawidlowo po tym jakos odrazu sie uspokoilem i poczulem sie nieco lepiej ale bylem bliski pierdolniecia. Przepisal mi Xanax 0,5 mg czy ktos to bral i czy moze cos o tym pwowiedziec ? Zaczely mnie w nocy lapac lęki przez ktore nie moge spac. Staram sie byc spokojny bo mam silna wole. Ten lek na libido nie powinien ponoc mi nic zrobic , gdyz jest normalnie sprzedawany w aptece na zamowienie i to jest tak jakby preparat ziolowy. Mialem te wszystkie badania czyli, KREW, TOMOGRAFIE, OKULISTA, EKG I NIBY WSZYSTKIE DOBRZE CZY WPADLEM W NERWICE ? Teraz czuje sie troche lepiej ale od 2 tygodni mam jakbyciagle nieustajace potykanie serca , leze , czy siedze czuje jakby mi cos przeskakiwalo albo ,ze nawet czasami staje takie dziwne uuczicie czy w nerwicy moga byc takie objawy ,ze przez 2 tyygodnie mam lekkie zaburzenie rownwagi albo takie odczucia z sercem>? Dodam ,ze mam jakies dusznosci , czasami ciezko mi zlapac powietrze. Nie wiem czy to NIE JEST NERWICA. MAM TEGO DOSC. CZUJE SIE JAKBYM BYL JAKIS poyebany, jakby wszyscy byli normalni w okol tylko ja nie.Dodam ,ze to uczucie w ktorym nic nie czulem nagle minelo, zaczalem znowu czuc uczucia itp wydaje mis sie ,ze dlatego ze myslalem ciagle o tych objawach, ktore mi dolegaly. Czy ktos mial moze podobnie? CZY KTOS MOZE MI COS DORADZIC . WIEM ,ZE BADANIA MAM DOBRE WIEC JUZ SIE TYM NIE PRZEJMUJE TAK BARDZO ALE WCIAAZ LECIUTKO SIE Czasami zastanawiam co to moze byc. Ktos ma jakies pomysly ?
Adam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 27 marca 2010, o 01:18

9 października 2013, o 17:52

Zaburzenie nerwicowe kolego, od tej tabletki i możliwe ze tylko poprzez nastawienie złe po jej wzięciu dostałeś lęku. I teraz się w tym stanie nakręcasz. Przeczytaj temat Wiktora nerwica-ataki-paniki-leczenie-t3259.html tak powstaje nerwica a u ciebie ta zaleznosc widoczna jest jak na dłoni.
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

9 października 2013, o 23:16

W twoim przypadku sam już trochę wyjaśniłeś sytuację - po pierwsze wykluczyłeś powody medyczne swoich objawów - dzięki badaniom wyszło na jaw że pod względem fizycznym nic ci nie dolega. Objawy o których pisałeś świadczą o zaburzeniu nerwicowym. Jesteś osobą, która tłumi swoje emocje - w ten sposób uniemożliwiałeś rozładowania napięcia emocjonalnego, w pewnym momencie jakaś sytuacja przerosła możliwości twoich emocji i organizmu - z tego powodu pojawiły sie objawy nerwicowe. W takim przypadku musisz leczyć się u psychologa i u psychiatry - jeśli jest taka potrzeba. Zgłoś się do psychiatry i zażywaj leki które będziesz miał przepisane i oczywiście umów się na wizytę u psychologa.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

10 października 2013, o 04:55

Za bardzo sie wczuwasz w to wszystko i analizujesz. O kazdym objawie zobacz sam jak sie rizpisujesz i to dobrze tyle ze to pokazuje jak bardzo w to wszystko sie wczuwasz i probujesz kontrolowac to. Jak co i dlaczego. A objawow nerwicowych nie mozna tak analizowac bo przysparza to lęku duzo.
Wybierz sie na terapie stary, zeby na przyszlosc zapobiec takim nawrotom jesli samemu nie masz sily tego ogarnac i uwierzyc ze to nerwica i tylko ona.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
drummer_1988
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34

10 października 2013, o 10:04

To tylko nerwica kolego. Nie pękaj, bo nic Ci nie będzie! Przede wszystkim idź do psychiatry - on Ci pomoże a potem skieruje do psychologa ewentualnie i zobaczysz, że poczujesz się lepiej. Miałem praktycznie te same objawy co Ty i wiem co czujesz. Najważniejsze to zrozumieć, że to tylko nerwica i nastawić się na to, że z pomocą specjalistów poprostu ją wyleczysz i tyle, po sprawie. Podstawa to nie zwlekać z udaniem się do lekarza! Ja biorę leki już prawie 3 tygodnie i czuję poprawę, za tydzien idę pierwszy raz do psychologa :) Najważniejsze jest nastawienie :) Powodzenia ;)

P.S Jak byś szukał odpowiedzi na jakies pytania, albo chciał pogadać to wal śmiało - czułem się w 99% tak jak Ty i jeśli mogę w czyms pomóc, to chętnie :)
Ostatnio zmieniony 10 października 2013, o 10:11 przez drummer_1988, łącznie zmieniany 2 razy.
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
Awatar użytkownika
Sakra
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 25 lutego 2012, o 19:56

10 października 2013, o 10:05

Otoz to bo chyba najwiekszy blad to korzystac z terapi, psychiatry i lekow ale ciagle szukac przyczyn swojego stanu. Gdzies czytalam slowa ze nie mozna myslec o leczeniu jak nie wierzymy ze na to chorujemy i ciagle szukamy czegos innego ;)
Jak leczyc cos w co sie nie wierzy.
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

10 października 2013, o 13:03

Trzeba zrozumieć, że to na co sie choruje to nerwica a więc uwierzyć i przyznać racje specjaliście i z nim współpracować. Chyba że ma się wątpilwości co do diagnozy ale po to jest także psycholog aby rozwiał takie wątpliwości u osoby która się do niego zgłosiła.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
ZwiastunŚmierci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 10 sierpnia 2013, o 00:21

20 października 2013, o 22:18

Witam. MusZe dokonczyc swoja historie. Bo juz sam mam watpliwosci co do tego. Przez jakis czas nie wiem tydzien czasu jak przestalem o tym myslec. Te napady leku jakby sie uspokoily. Lecz martw mnie jedna rzecz,. Wtedy np toche sie martwilem i w ogole wiec ten lek powtarzam lek nie strach tez pojawial sie z nikad. Nagle budzilem sie w nocy bo czulem sie sie zapadam. I ogarnial mnie straszny lęk nie do opisania, ktorego nie bylem po prostu nie bylem w stanie powstrzymac. Siedzialem caly sie trzeslem, mialem wrazenie jakbym mial jakas padaczke, jakies drgawki. Chodzilem z pokoju do pokoju a ten lęk byl i byl nie moglem tego opanowac. Na samym poczatku trwal tak z 20- 30 min. Jednak z kolejnym napadami tego gowna czas lęku sie wydluzasz doszedl nawet do 4-5 godzin. Tych napadow leku mialem moze 3. Dodam ,ze wtedy jeszcze nie mialem nic na uspokojenie oprocz hydroksyzyny 25 mg. Wiec wzialem pol tabletki ale nic nie dalo lek byl taki jaki byl. zdenerwowałem sie bo juz nie moglem wytrzymac bylem jak w transie wzialem znowu 1 tabletke tak za 2 godz ale tez gowno dalo. Wiec wzialem jeszcze 1 bo juz nie wytrzymywalem ale ta hydroksyzyna bardziej mnie otumanila niz pomogla. LEcz ten lek w koncu ustal tak po 5 godzinach. I potem wlasnie poszedlem do lekarza , ktory przepisal mi xanax. Ale zauwazylem ,ze te napady leku przez tydzien nie wracaly. Wiec nie bralem tego xanaxu. Jednak , ost znowu powrocil dodam ,ze to jest paradoks BO NIE BOJE SIE ,ZE UMRE , NIE BOJE SIE ZE COS MI JEST BO BADANIA ZROBILEM, PRAKTYCZNIE NICZEGO SIE NIE BOJE DOSLOWNIE NICZEGO. A TEN LEK znowu sie pojawil. Nie wiem juz co mam robic. Ten lek jest nie do opisania chodze jak jakis radosny! nie wiem co sie ze mna dzieje, dodam ,ze juz nie mam potykania w sercu , ale caly czas mam zaburzenie rownowagi doslownie przez 4 tygodnie czuje sie jakbym byl lekko pijany zero poprawy i czuje jakies wirowanie i przeskakiwanie w glowie tez od 4 tygodni non stop. Chce sie zapytac czy to moze byc na pewno nerwica. Ten lejk bierze sie doslownie z nikad. Zauwazylem ,ze jest troszke mniejszy ale dluzszy moze trwac tak z 5 -6 godzin taki ciagly niepokkoj, ciagle napiecie bez niczego. Nie wytrzymalem pojechalem do psychiatry, ktora to pani stwierdzila ZABURZENIA LEKOWE ( LĘLK PANICZNY) ppowiedziala , ze mam brac ten xanax tylko 0,25 przez 7 dni rano i wieczorem a potem przez 7 dni tylko wieczorem. DO TEFO MAM brac MOZARIN 10mg 1/2 tabletki tylko rano. Powiedzcie mi czy tez tak macie ,ze nie czujecie strachu , realnego zagrozenia, a ten zakochany w mamie lek was dopada bez powodu ? Prosze o jakies rady. Ja naprawde o tym nie mysle mam to w dupie staram sie zyc jak dawniej ale to nie chce przejsc o co tu chodzi. I NIECH KTOS MI POWIE CZY ISTNIEJE LĘK KTOREGO NIE DA SIE OPANOWAC ZADNYMI LEKAMI. Narazie biore ten xanax ale sam nie wiem czy cos daje bo biore go od 2 dni. Dzis mialem spotkanie rodzinne wszyscy sie smiali bawili itp. a Ja przez 4 godziny w ciaglym , niepokoju, jakims zdenerwowaniu , ktorego nie jestem w stanie opanoawac. CO to kobieta luźna w udach jest .?

-- 20 października 2013, o 22:18 --
Czy ten lęk moze tak dlugo trwac >? bo zzaczynam sie tego bac
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 października 2013, o 22:34

Spokojnie człowieku. Lęk nerwicowy zawsze jest odczuwany jako ten bez powodu, przychodzi często (jeśli już raz go dostaliśmy) kiedy nic się nie dzieje, własnie na tym polega lęk nerwicowy i depresyjny, że jest lękiem, który po prostu jest i się go odczuwa. Realne zagrożenie a nerwica nie mają ze sobą nic wspólnego i proponuje poczytać te tematy stąd vademecum-leku-nerwic-f62.html
Ty jesteś tak nakręcony na to wszystko, że u ciebie widac wyraźnie, ze się jednak boisz samego lęku i wątpisz skąd to jest i czy to nerwica. Nie trzeba się bać, ze się umrze, lęk przed lekiem jest wystarczającym czynnikiem do jego utrzymywania.
Leczenie xanaxem to nie leczenie, xanaxem to się możesz leczyć jakiś czas, ale to jest lek objawowy, działa tylko kilka godzin i do twego 0,25 to mała dawka. Natomiast ten mozarin bierz to lek antydepresyjny, którego działanie uaktywnia się tak po 2-4 tygodniach i ma on za zadanie na dłużej leczyć, czyli nie jak xanax, ze po paru godzinach przestaje działać.

Do tego z zaburzeniem lękowym z napadami paniki proponuję się wybrać na solidną terapię, moim zdaniem na poczatek poznawczo - behawioralną.
Lęk może trwać 24 na dobę przez 7 dni w tygodniu, miesiącami, latami, zalezne od tego kto ile się będzie tego bał, i ile będzie słuchał lękowych myśli.
Nerwica stary i nic więcej, kazdemu się wydaje, ze to więcej, bo lęk, bo objawy bo coś tam, bo to wszystko jest bardzo mocne i silne ale to nadal nerwica lekowa czyli zaburzenia lekowe z napadami paniki.
Lęk może być po prostu ot tak sam z siebie, nie trzeba mieć żadnych zagrożeń. teraz potrzebujesz zmniejszyc lek przed lękiem opanowac trochę emocje płynące z natrętnych myśli, czyli najlepiej iść na terapię o której pisałem wyżej.
Nagłych dobrych rad tak na teraz, już, w tej chwili, raczej nie ma bo są relaksacje ale jak ty jesteś tak nakręcony to relaksacje trudno ci będzie wykonywac ale próbuj.

Jak w nocy czujesz, ze się zapadasz (nerwicowy objaw) i nagle dostajesz napad lęku to potem w ciągu dnia ciągle myslisz co to było i wystepuje lęk przed lękiem i na tym się to opiera własnie.
Poczytaj uwazniej posty na forum innych to dostrzeżesz, że to to samo co ty opisujesz. Bedziesz czuł nasilający się lęk to weź xanax tylko jak mówię to lek doraźny i skonsultuj z psychiatrą dawkę bo jeśli 0,25 nie pomaga to znaczy, zę jest za mała, czesciej 0,5 bardziej pomaga.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 października 2013, o 22:38

Dodam od siebie ze nerwica na bank, gdybys sie tak nie bal to bys nie pisal tych postow :) Poczatek nerwicowani au ciebie widac bos spanikowany jak nie wiem ;p
Rada to jest zrozumienie ze to jednak nerwica i pojsci epo rozum do glowy i zobaczenie jak u ciebie ten lęk sie nakreca. bo to widac czytajac twoje posty, ty sam nakrecasz te leki po jakims objawie ktory sie pojawi. A to wlasnie o to chodzi ze jak sie pojawi objaw to sie nie nakrecac tylko tlumaczyc i walczyc z myslami nerwicowymi. tez polecam ci przede wszystkim terapie, leki to nie wszystko.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
ZwiastunŚmierci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 10 sierpnia 2013, o 00:21

20 października 2013, o 22:40

Ale o to chodzi ,ze ja sie nie nakrecam moze to tak brzmi ale tak nie jest ja mam w to wyjebane i to gleboko. Moge sobie siedziec spokojnie i nagle pojawia sie lęk glownym uczuciem jest to ,ze strasznie piecze mnie w klatce i jest to nie do wytrzymania. Cos takiego trwalo najdluzej 6 godzin cos czego czlowiek nie jest w stanie ,ze tak powiem wytrzymac. Glowna rzecza ktora najchetniej bym wtedy zrobil to zemdlal i obudzil sie bez tego albo cos gorszego. Ja nie bylem w stanie tego opanowac moglem sobie wyrywac wlosy z glowy. Nie robilem tego ale to bylo cos strasznego. Watpie zeby ktos wytrzymal to przez 24 godziny nie ma szans
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 października 2013, o 22:45

Zwastun zaręczam ci, że każdy nerwicowiec ma takie własnie objawy albo ataki, wiem co mówię bo sam miałem ataki wielogodzinne i lęki non stop przez 24 godziny na dobę.
Krótko mówiąc nie wierząc w nerwicę nie pozwalasz się uspokoić swojemu umysłowi, w taki sposób własnie nakrecasz lęk, ciągle masz aktywowana reakcje walcz bądź uciekaj bo umysł jest niespokojny, dlatego objawy występują ciągle i nagle bez jakiś realnych powodów.
Objawy to objawy raz piecze w klatce, raz drętwieje język albo wszystko naraz. Tak własnie wygladają napady lęku a potem po ataku zostaje lęk i napięcie. Ja mówiłem dostosuj dawki leu xanax, bierz ten mozarin i udaj się na terapię, która nauczy cię własciwego obchodzenia się z myslami podczas ataku paniki, bo to mysli przy ataku to rozdmuchują.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ZwiastunŚmierci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 10 sierpnia 2013, o 00:21

20 października 2013, o 22:55

Ok. A Czym weldug was jest lęk patologiczny >? I czy kazy rodzaj lęku da sie wyleczyc? Czy istnieje lęk irracjonalny oczywiscie , Ktorego bez leczenia farmakologicznego nie da sie opanowac. I czy istnieje lęk NIe do opanowania zadnymi lekami ? to tak z ciekawosci. Victor w takim razie jaki lek polecasz zamiast xanaxu skoro leczenie nim to nie leczenie. WIeem ze od tego gowna mozna sie uzaleznic. I czesto objawy powracaja.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 października 2013, o 22:58

Lęk patologiczny to własnie lęk irracjonalny, czyli lęk który wystepuje bez realnych przyczyn, czyli inaczej lęk wystepujacy w nerwicach. I to nie wedlug mnie tylko psychologii i psychiatrii tak jest :) i wedlug mnie tez.
Czy istnieje lęk ktorego nie da sie opanowac lekami? Watpie mysle ze zawsze mozna tyle ze lekkami uspokajającymi o wiekszych dawkach na pewno mozna, tyle ze na jakis krotki czas. Lęk taki irracjonalny wychodzi z ciebie i twojej głowy i to własnie na terapi musisz sie tego pozbyc i wlasnym podejsciem. Nauczyc sie tego.
Ale zawsze lekami uspokajajacymi mysle ze mozna, czyli lekami jak xanax i tym podobnymi benzodiazepinami w odpowiednich dawkach.

Czytaj o leczeniu nerwic na necie i wyciagaj wnioski, nie skupiaj sie na objawach.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
ZwiastunŚmierci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 10 sierpnia 2013, o 00:21

20 października 2013, o 23:10

A wlasnie i tu mam jedno sprostowanie ! Niektorzy pisza ,ze czuja lęk powtarzam lęk przed smiercia , przed tym ze cos im sie stanie. Wiec czy to aby nie jest TAK NAPRAWDE STRACH A NIE LĘK ! LEK TO JEST COS CZEGO NIE DA SIE OPANOWAC ! COS CO NIE MINIE GDY POMYSLISZ SOBIE NIC MI NIE JEST ! LĘK TRWA ,MIMO TEGO ZE NIE CHCESZ ABY TRWAL !
ODPOWIEDZ