Witajcie
Przepraszam za ta ilosc postow. Nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa, chodzi o uzaleznienia w nerwicy. Np. Jestem przygnebiony smutny duzo spraw i czeka mnie stresujacy czas np w pracy. Nawyk jaki powstal juz dawno jest nie wlasciwy bo uciekam w nego a nie stawiam czola sprawie, brakuje mi sily i odwagi. Jak takie cos zmienic?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nawyk w nerwicy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 5 listopada 2014, o 23:10
Witaj
Mam bardzo podobny problem do twojego otuz gdy pojawia sie jakis problem w moim zyciu czesto wlasnie z gory juz mowie sobie ze nie dam rady podolac temu problemowi i zazwyczaj wyolbrzymiam go automatycznie pojawia sie lek i nerwowe analizy wokol niego, nastepnie zero motywacji i depresja. Ja sam jeszcze nie rozwiazalem tego problemu ale zauwazylem ze gdy uswiadomimy sobie co jest najwazniejsze w zyciu czlowieka to problem robi sie troche mniejszy. Pomysl sobie ze nagle mowi ci lekarz ze masz jakas nie uleczalna chorobe automatycznie te problemy co cie gnebia teraz znikna i wydadza sie smieszne tak samo jest jak jakas choroba dotknie kogos bliskego dla ciebie. Zapamietaj kolego ze w zyciu najwazniejsze jest zdrowie i rodzina jezeli z tym jest ok to juz masz powody do szczecia, pomysl sobie ilu ludzi zmaga sie z ciezkimi zmaganiami od urodzennia w porownaniu do ich problemow nasze to sa smieszne rzeczy Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo sily do walki z nerwica
Mam bardzo podobny problem do twojego otuz gdy pojawia sie jakis problem w moim zyciu czesto wlasnie z gory juz mowie sobie ze nie dam rady podolac temu problemowi i zazwyczaj wyolbrzymiam go automatycznie pojawia sie lek i nerwowe analizy wokol niego, nastepnie zero motywacji i depresja. Ja sam jeszcze nie rozwiazalem tego problemu ale zauwazylem ze gdy uswiadomimy sobie co jest najwazniejsze w zyciu czlowieka to problem robi sie troche mniejszy. Pomysl sobie ze nagle mowi ci lekarz ze masz jakas nie uleczalna chorobe automatycznie te problemy co cie gnebia teraz znikna i wydadza sie smieszne tak samo jest jak jakas choroba dotknie kogos bliskego dla ciebie. Zapamietaj kolego ze w zyciu najwazniejsze jest zdrowie i rodzina jezeli z tym jest ok to juz masz powody do szczecia, pomysl sobie ilu ludzi zmaga sie z ciezkimi zmaganiami od urodzennia w porownaniu do ich problemow nasze to sa smieszne rzeczy Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo sily do walki z nerwica
