Hey ludzie to znowu ja..
Z nerwica zmagałam się kilka lat . Wyszłam z tego ,zaszłam w tym czasie w ciążę urodziłam córeczkę ,dzis ma 18 miesięcy. Ogólnie żyło mi się przez dwa lata naprawdę super . Co jakiś czas miałam jakieś "próby " nawrotów ale szybko sobie z tym radziłam ignorancja . W każdym razie od kilku dni poprostu mam silny nawrót...:'(Trochę sobie odpuściłam i nie zważając na to że jestem mało odporna na stres oglądałam zagadki kryminalne. Problem w tym że słuchając tego ja słuchawkach ,słyszałam jakby szmery z jednej strony bądź echo tej osoby która to nagrywała. Przestraszyłam się że wiecie może to ja głosy słyszę ale olewalam to i słuchałam dalej tylko ze chyba moja podświadomość załapała że się przestraszyłam i teraz mam takie jazdy że nie wiem co się dzieje.. słyszę jakby ciągle jakieś szmery nie wiadomo skąd . Tak jakbym wylApywała różne dźwięki z oddali że nawet nie mogę stwierdzić skąd one są. Najgorzej jak jest np leci woda obok mąż gada a córka ogląda bajki jest dużo różnych dźwięków a ja mam schizy że słyszę jakieś słowa w jakiś dźwiękach i nie wiem nawet skąd one sa i co to jest.Pogmatwane.. albo suszę włosy i nagle słyszę "Marta"i nie wiem czy ja to słyszałam czy nie .. koszmar .
Rano do pracy wstaje i mi się wydaje że ktoś coś mówił za drzwiami a wiem że tam śpi mąż z corka więc nie mogli rozmawiać .Przypomnialo mi się że kiedyś przeczytałam że tak się schizofrenia zaczyna że chory np słyszy nie wyraźne dźwięki szepty a później dopiero całe zdania i teraz to ledwo ma nogach stoje że strachu. Do tego mam myśli że to mąż robi specjalnie i później się zastanawiam czy ja w to wierzę czy nie.. masakra .wczoraj leżał patrzył sobie a ja pomyslal że on tak patrzy bo mi robi takie rzeczy z tymi glosami i później panika że zwariowałam a później myślalam czy ja faktycznie w to nie wierzę w co pomyślałam..niech mi ktoś powie że ja nie oszalałam o że to "tylko" te gówno nerwica znowu mnie dopadła :'(
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nawrót..:'(
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Wnioskując po Twoich analizach NERWICOWYCH, rzecz jasna, nie widać tutaj nawet ani grama schizofrenii. Dałaś się złapać w pułapkę nerwicy. Jak już dostałaś nerwicy to schizofrenii już nie dostaniesz, także spokojnie.
Zauważ, że analizujesz to tak dogłębnie, że to aż gołym okiem widać, że to nerwica.
No bo czy wariat by się zastanawiał czy zwariował? Nie
Także, to co Ci mogę polecić na ten moment to spokój oraz
strach-przed-schizofreni-psychoz-wyja-nienia-t4051.html
No i przede wszystkim akceptacja i olewanie tych głupich myśli
Zauważ, że analizujesz to tak dogłębnie, że to aż gołym okiem widać, że to nerwica.
No bo czy wariat by się zastanawiał czy zwariował? Nie
Także, to co Ci mogę polecić na ten moment to spokój oraz
strach-przed-schizofreni-psychoz-wyja-nienia-t4051.html
No i przede wszystkim akceptacja i olewanie tych głupich myśli
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Ejjjj!!! Poczytaj swoje stare postyMarta22 pisze: ↑4 czerwca 2019, o 21:17Hey ludzie to znowu ja..
Z nerwica zmagałam się kilka lat . Wyszłam z tego ,zaszłam w tym czasie w ciążę urodziłam córeczkę ,dzis ma 18 miesięcy. Ogólnie żyło mi się przez dwa lata naprawdę super . Co jakiś czas miałam jakieś "próby " nawrotów ale szybko sobie z tym radziłam ignorancja . W każdym razie od kilku dni poprostu mam silny nawrót...:'(Trochę sobie odpuściłam i nie zważając na to że jestem mało odporna na stres oglądałam zagadki kryminalne. Problem w tym że słuchając tego ja słuchawkach ,słyszałam jakby szmery z jednej strony bądź echo tej osoby która to nagrywała. Przestraszyłam się że wiecie może to ja głosy słyszę ale olewalam to i słuchałam dalej tylko ze chyba moja podświadomość załapała że się przestraszyłam i teraz mam takie jazdy że nie wiem co się dzieje.. słyszę jakby ciągle jakieś szmery nie wiadomo skąd . Tak jakbym wylApywała różne dźwięki z oddali że nawet nie mogę stwierdzić skąd one są. Najgorzej jak jest np leci woda obok mąż gada a córka ogląda bajki jest dużo różnych dźwięków a ja mam schizy że słyszę jakieś słowa w jakiś dźwiękach i nie wiem nawet skąd one sa i co to jest.Pogmatwane.. albo suszę włosy i nagle słyszę "Marta"i nie wiem czy ja to słyszałam czy nie .. koszmar .
Rano do pracy wstaje i mi się wydaje że ktoś coś mówił za drzwiami a wiem że tam śpi mąż z corka więc nie mogli rozmawiać .Przypomnialo mi się że kiedyś przeczytałam że tak się schizofrenia zaczyna że chory np słyszy nie wyraźne dźwięki szepty a później dopiero całe zdania i teraz to ledwo ma nogach stoje że strachu. Do tego mam myśli że to mąż robi specjalnie i później się zastanawiam czy ja w to wierzę czy nie.. masakra .wczoraj leżał patrzył sobie a ja pomyslal że on tak patrzy bo mi robi takie rzeczy z tymi glosami i później panika że zwariowałam a później myślalam czy ja faktycznie w to nie wierzę w co pomyślałam..niech mi ktoś powie że ja nie oszalałam o że to "tylko" te gówno nerwica znowu mnie dopadła :'(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Kochana nie martw się ja mam podobnie. Wiesz co może te kryminalne zagadki tak na Ciebie podziały? Ja oglądam kiedyś zajębisty serial "Forever" niestety zle działający na nerwice. Serial o koronerze wiec ciagle jakies zwłoki w projektorium i zabójstwa, no generalnie bardzo zle na mnie zadziałały te historie.i tez bylam niezle negatywnie pobudzona po tym serialu. Wszedl Ci pod skórę i dlatego teraz tak masz, nawet jeśli masz świadomość ze to tylko serial to i tak jakos tam sie to przeżywa. Ja miałam tak po tym moim. Jakas taka zlękniona chodziłam. Co do tych lęków o dźwięki i schize to doskonale Cie rozumiem, lęk przed zwariowaniem jest moim największym ze wszystkich. I tez jak jestem w gorszyn stanie to nasłuchuje różnych dźwięków albo zastanawiam sie czy oby nie mam żadnych omamow itp. Musisz zająć glowe czyms pozytywnym. Włącz ulubiona muzyke, czy jakaś komedie, poczytaj dziecku książeczki i przejdzie Ci nawet nie wiesz kiedy.Marta22 pisze: ↑4 czerwca 2019, o 21:17Hey ludzie to znowu ja..
Z nerwica zmagałam się kilka lat . Wyszłam z tego ,zaszłam w tym czasie w ciążę urodziłam córeczkę ,dzis ma 18 miesięcy. Ogólnie żyło mi się przez dwa lata naprawdę super . Co jakiś czas miałam jakieś "próby " nawrotów ale szybko sobie z tym radziłam ignorancja . W każdym razie od kilku dni poprostu mam silny nawrót...:'(Trochę sobie odpuściłam i nie zważając na to że jestem mało odporna na stres oglądałam zagadki kryminalne. Problem w tym że słuchając tego ja słuchawkach ,słyszałam jakby szmery z jednej strony bądź echo tej osoby która to nagrywała. Przestraszyłam się że wiecie może to ja głosy słyszę ale olewalam to i słuchałam dalej tylko ze chyba moja podświadomość załapała że się przestraszyłam i teraz mam takie jazdy że nie wiem co się dzieje.. słyszę jakby ciągle jakieś szmery nie wiadomo skąd . Tak jakbym wylApywała różne dźwięki z oddali że nawet nie mogę stwierdzić skąd one są. Najgorzej jak jest np leci woda obok mąż gada a córka ogląda bajki jest dużo różnych dźwięków a ja mam schizy że słyszę jakieś słowa w jakiś dźwiękach i nie wiem nawet skąd one sa i co to jest.Pogmatwane.. albo suszę włosy i nagle słyszę "Marta"i nie wiem czy ja to słyszałam czy nie .. koszmar .
Rano do pracy wstaje i mi się wydaje że ktoś coś mówił za drzwiami a wiem że tam śpi mąż z corka więc nie mogli rozmawiać .Przypomnialo mi się że kiedyś przeczytałam że tak się schizofrenia zaczyna że chory np słyszy nie wyraźne dźwięki szepty a później dopiero całe zdania i teraz to ledwo ma nogach stoje że strachu. Do tego mam myśli że to mąż robi specjalnie i później się zastanawiam czy ja w to wierzę czy nie.. masakra .wczoraj leżał patrzył sobie a ja pomyslal że on tak patrzy bo mi robi takie rzeczy z tymi glosami i później panika że zwariowałam a później myślalam czy ja faktycznie w to nie wierzę w co pomyślałam..niech mi ktoś powie że ja nie oszalałam o że to "tylko" te gówno nerwica znowu mnie dopadła :'(
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Ale serio nawrót od serialu??? Nie żartuje sobie. Ani nie kwestionuje. Zastanawiam się tylko. Poprostu tak na zdrowy rozsądek wydaje mi się to niemożliwe. W jaki sposób. No chyba że serial wywolywalby ogromny stres. Jestem w stanie zrozumieć że w nerwicy może taki serial nasilać niepokoj. Jednak będąc odburzoym to chyba niemożliwe. Zaintrygował mnie pierwszy wpis koleżanki i tak sobie głośno myślę.znerwicowana_ja pisze: ↑5 czerwca 2019, o 17:45Kochana nie martw się ja mam podobnie. Wiesz co może te kryminalne zagadki tak na Ciebie podziały? Ja oglądam kiedyś zajębisty serial "Forever" niestety zle działający na nerwice. Serial o koronerze wiec ciagle jakies zwłoki w projektorium i zabójstwa, no generalnie bardzo zle na mnie zadziałały te historie.i tez bylam niezle negatywnie pobudzona po tym serialu. Wszedl Ci pod skórę i dlatego teraz tak masz, nawet jeśli masz świadomość ze to tylko serial to i tak jakos tam sie to przeżywa. Ja miałam tak po tym moim. Jakas taka zlękniona chodziłam. Co do tych lęków o dźwięki i schize to doskonale Cie rozumiem, lęk przed zwariowaniem jest moim największym ze wszystkich. I tez jak jestem w gorszyn stanie to nasłuchuje różnych dźwięków albo zastanawiam sie czy oby nie mam żadnych omamow itp. Musisz zająć glowe czyms pozytywnym. Włącz ulubiona muzyke, czy jakaś komedie, poczytaj dziecku książeczki i przejdzie Ci nawet nie wiesz kiedy.Marta22 pisze: ↑4 czerwca 2019, o 21:17Hey ludzie to znowu ja..
Z nerwica zmagałam się kilka lat . Wyszłam z tego ,zaszłam w tym czasie w ciążę urodziłam córeczkę ,dzis ma 18 miesięcy. Ogólnie żyło mi się przez dwa lata naprawdę super . Co jakiś czas miałam jakieś "próby " nawrotów ale szybko sobie z tym radziłam ignorancja . W każdym razie od kilku dni poprostu mam silny nawrót...:'(Trochę sobie odpuściłam i nie zważając na to że jestem mało odporna na stres oglądałam zagadki kryminalne. Problem w tym że słuchając tego ja słuchawkach ,słyszałam jakby szmery z jednej strony bądź echo tej osoby która to nagrywała. Przestraszyłam się że wiecie może to ja głosy słyszę ale olewalam to i słuchałam dalej tylko ze chyba moja podświadomość załapała że się przestraszyłam i teraz mam takie jazdy że nie wiem co się dzieje.. słyszę jakby ciągle jakieś szmery nie wiadomo skąd . Tak jakbym wylApywała różne dźwięki z oddali że nawet nie mogę stwierdzić skąd one są. Najgorzej jak jest np leci woda obok mąż gada a córka ogląda bajki jest dużo różnych dźwięków a ja mam schizy że słyszę jakieś słowa w jakiś dźwiękach i nie wiem nawet skąd one sa i co to jest.Pogmatwane.. albo suszę włosy i nagle słyszę "Marta"i nie wiem czy ja to słyszałam czy nie .. koszmar .
Rano do pracy wstaje i mi się wydaje że ktoś coś mówił za drzwiami a wiem że tam śpi mąż z corka więc nie mogli rozmawiać .Przypomnialo mi się że kiedyś przeczytałam że tak się schizofrenia zaczyna że chory np słyszy nie wyraźne dźwięki szepty a później dopiero całe zdania i teraz to ledwo ma nogach stoje że strachu. Do tego mam myśli że to mąż robi specjalnie i później się zastanawiam czy ja w to wierzę czy nie.. masakra .wczoraj leżał patrzył sobie a ja pomyslal że on tak patrzy bo mi robi takie rzeczy z tymi glosami i później panika że zwariowałam a później myślalam czy ja faktycznie w to nie wierzę w co pomyślałam..niech mi ktoś powie że ja nie oszalałam o że to "tylko" te gówno nerwica znowu mnie dopadła :'(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Gafa tak myślę, że jakis mocny film czy serial może głęboko pod skórę wejść i pogorszyć stan. Ja zawsze byłam nadwrazliwa i ciężkie filmy bardzo przeżywalam, plakalam itp. W zaburzeniu mam jeszcze gorzej. I tez mialam tak ze było juz duzo lepiej i po obejrzeniu tego "forever" zaczęły sie jakieś jazdy za bardzo przezywalam ten serial. Wiem ze nadal nie jestem oburzona wiec może dlatego.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
No zgadzam się z Tobąznerwicowana_ja pisze: ↑5 czerwca 2019, o 19:25Gafa tak myślę, że jakis mocny film czy serial może głęboko pod skórę wejść i pogorszyć stan. Ja zawsze byłam nadwrazliwa i ciężkie filmy bardzo przeżywalam, plakalam itp. W zaburzeniu mam jeszcze gorzej. I tez mialam tak ze było juz duzo lepiej i po obejrzeniu tego "forever" zaczęły sie jakieś jazdy za bardzo przezywalam ten serial. Wiem ze nadal nie jestem oburzona wiec może dlatego.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
No właśnie w moim przypadku to jeszcze ciagle zaburzenie więc pewnie dlatego
a jeszcze aporpo seriali ogladam jeszcze inne różne kryminalne bądź o lekarzach, ratownikach, szpitalach itp więc tez gdzieś ciagle wypadki, choroby itd.a jeszcze jak sie człowiek mocno zżyje z bohaterami to potem sie przeżywa. W jednym z tych seriali był kiedys tak dramatyczny odcinek ze przeżyłam go strasznie do tej pory (a minęło juz z pol roku) jak sobie przypomnę to słabo mi się robi
taki nerwicowy nadwrażliwiec ze mnie 
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43
Nie o same te zagadki na YouTube mi chodzi a o to że słuchając to na słuchawkach miałam jakby oddźwięk echo słyszalne kiedy ta dziewczyna opowiadała. Nie wiem. Pewnie coś z mikrofonem u siebie miała że ja ją słyszałam normalnie i dodatkowo jakby we tle słyszałam jej echo szmery szumy itd i przez chwilę się zlekłam że ja głosy słyszę itd. i tak mi się nakręciło. Olewalam to i oglądałam dalej przez wiele dni ale podświadomość załapała że się tego wystraszyłam i teraz mi dowalą
..

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Takie straszaki moga sie pojawiac. Trzeba przekonac umysl, ze nic ze strony nerwicy nas nie rusza i bedzie ok☺
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
