Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Myśli natretne
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 16:07
Witam jestem tu nowa mecze się na nerwicę lękowe od 14 lat w tym dwie długie przerwy i znowu wróciło 5 tygodni temu z podwójną mocą mam dziwne napady uczucie ze zaraz zwariuje że już nie wytrzymuje tego stanu ze nikt nie jest mi w stanie już pomóc że za chwilę mogę zrobić krzywdę komuś to jest straszne takie dziwne uczucia jak bym była jakaś psychopatka przez to zaczęłam się być sama z dziećmi mąż musiał brać wolne żeby ze mną być co tak się bałam ciągle boję się że to zła diagnoza ze może to jakaś psychoza w chwili tych napadów jestem przekonana że to coś innego.Mali mi przyszły że jaka bym miała coś zrobić dzieciom to już bym wola la sama się zabić.Czy to jest normalne że mogą być objawy nerwicy? Dodam że chodzę od kilku dni do pracy i tam zapominam o tym czasem całkowicie więc już nie wiem....
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Polecam przesłuchać sobie divovicGabcia pisze: ↑8 kwietnia 2018, o 18:08Witam jestem tu nowa mecze się na nerwicę lękowe od 14 lat w tym dwie długie przerwy i znowu wróciło 5 tygodni temu z podwójną mocą mam dziwne napady uczucie ze zaraz zwariuje że już nie wytrzymuje tego stanu ze nikt nie jest mi w stanie już pomóc że za chwilę mogę zrobić krzywdę komuś to jest straszne takie dziwne uczucia jak bym była jakaś psychopatka przez to zaczęłam się być sama z dziećmi mąż musiał brać wolne żeby ze mną być co tak się bałam ciągle boję się że to zła diagnoza ze może to jakaś psychoza w chwili tych napadów jestem przekonana że to coś innego.Mali mi przyszły że jaka bym miała coś zrobić dzieciom to już bym wola la sama się zabić.Czy to jest normalne że mogą być objawy nerwicy? Dodam że chodzę od kilku dni do pracy i tam zapominam o tym czasem całkowicie więc już nie wiem....



-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 16:07
Oglądałam to i to pomaga mi tylko na jeden dzień góra dwa a nawet raz miałam lęk jak mówili że chory psychicznie zabija i się nie zastanawia i sobie od razu pomyslam a co jeśli ja też tak zrobię...Czasem już nie mam siły dlatego że z tymi myślą mi przychodzi jak by odcięcie uczuć nie potrafię wtedy racjonalnie myśleć i że za chwilę za minutę coś zrobię że nawet nikt już nie zdąży pomóc bo będzie za późno.Jeszcze głupie myśli na najmłodszego syna to straszne.Jak dzieci są w szkole to wiem że są bezpieczne choć też mi przyszły myśli że mogę tam pojechać i coś zrobić.To straszne że boję się być z dziećmi samą aż mnie paraliżuje od strachu.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Bo samo to ze tego posłuchasz nie spowoduje ze wyjdziesz z zaburzenia musisz zacząć wprowadzać to w życieGabcia pisze: ↑8 kwietnia 2018, o 19:04Oglądałam to i to pomaga mi tylko na jeden dzień góra dwa a nawet raz miałam lęk jak mówili że chory psychicznie zabija i się nie zastanawia i sobie od razu pomyslam a co jeśli ja też tak zrobię...Czasem już nie mam siły dlatego że z tymi myślą mi przychodzi jak by odcięcie uczuć nie potrafię wtedy racjonalnie myśleć i że za chwilę za minutę coś zrobię że nawet nikt już nie zdąży pomóc bo będzie za późno.Jeszcze głupie myśli na najmłodszego syna to straszne.Jak dzieci są w szkole to wiem że są bezpieczne choć też mi przyszły myśli że mogę tam pojechać i coś zrobić.To straszne że boję się być z dziećmi samą aż mnie paraliżuje od strachu.

- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Wracają te myśli dlatego bo po pierwsze Twój umysł ciagle wyszukuje zagrożenie bo jesteś w stanie lękowym po drugie im bardziej się z tym berziesz szarpać i bedziesz te myśli wypierać to one będąGabcia pisze: ↑8 kwietnia 2018, o 19:04Oglądałam to i to pomaga mi tylko na jeden dzień góra dwa a nawet raz miałam lęk jak mówili że chory psychicznie zabija i się nie zastanawia i sobie od razu pomyslam a co jeśli ja też tak zrobię...Czasem już nie mam siły dlatego że z tymi myślą mi przychodzi jak by odcięcie uczuć nie potrafię wtedy racjonalnie myśleć i że za chwilę za minutę coś zrobię że nawet nikt już nie zdąży pomóc bo będzie za późno.Jeszcze głupie myśli na najmłodszego syna to straszne.Jak dzieci są w szkole to wiem że są bezpieczne choć też mi przyszły myśli że mogę tam pojechać i coś zrobić.To straszne że boję się być z dziećmi samą aż mnie paraliżuje od strachu.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 16:07
Wiesz co najbardziej mi utkwil taki napad,myśl że ja się muszę poddać jechałam wtedy samochodem do domu gdzie były dzieci sama nie wiem co wtedy miałam na myśli myśląc tak i bohe się tego.dziękuję bardzo za odpowiedzi dodam że biorę mam w środę drugie spotkanie z terapeutą (psychodenamiczna) ale tak nie wiem gdzie szukać już pomocy.Płakać się chce jak o tym pomyślę a tym bardziej że jestem osobą uczuciow i wrażliwa i to dopiero dobija.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Moim skromnym zdaniem bron Boże się tym moe sugeruj ale terapia psychodynamiczna nie jest odpowiednia na nerwice lękowa,ja osobiście polecam terapie poznawczo behawioralna.Bron Boże się tym nie sugeruj to jest moje zdanie.Paychodynamiczna jest grzebaniem w przeszłości a chodzi o to żebym nauczyć się nowych zachować i reakcji na myśli k zrozumieć te myśli oraz odkręcić ten nasz lękowy nawyk.Gabcia pisze: ↑8 kwietnia 2018, o 19:38Wiesz co najbardziej mi utkwil taki napad,myśl że ja się muszę poddać jechałam wtedy samochodem do domu gdzie były dzieci sama nie wiem co wtedy miałam na myśli myśląc tak i bohe się tego.dziękuję bardzo za odpowiedzi dodam że biorę mam w środę drugie spotkanie z terapeutą (psychodenamiczna) ale tak nie wiem gdzie szukać już pomocy.Płakać się chce jak o tym pomyślę a tym bardziej że jestem osobą uczuciow i wrażliwa i to dopiero dobija.
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Gabcia - nie bój sie Twoje myśli Cię oszukują , one nie są prawdą , to są natręty nerwicowe od przestraszonego stanu emocjonalnego .
Jeśli to zrozumiesz , uspokoisz się , uspokoisz swój przerażony stan emocjonalny to i te natręty odpuszczą , pamiętaj że nerwica zawsze trafia w najczulszy punkt w największą wartość - Twoją największą wartością są dzieci , nigdy nie zrobisz im żadnej krzywdy , a nerwica poprostu tak Cię straszy .
Mnie też kiedyś straszyła milionem wymyślonych natrętów
Witaj na forum i korzystaj z niego .
Jeśli to zrozumiesz , uspokoisz się , uspokoisz swój przerażony stan emocjonalny to i te natręty odpuszczą , pamiętaj że nerwica zawsze trafia w najczulszy punkt w największą wartość - Twoją największą wartością są dzieci , nigdy nie zrobisz im żadnej krzywdy , a nerwica poprostu tak Cię straszy .
Mnie też kiedyś straszyła milionem wymyślonych natrętów

Witaj na forum i korzystaj z niego .

W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 16:07
Innej terapi u nas nie ma a prywatnie mnie nie stać.Psychiatria powiedziała że to dobra terapia dla mnie ponieważ miałam bardzo ciężkie dzieciństwo i jak tego Noe przerobie to będzie się wracać. eh to już nie wiem.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
- Szczesciara
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 1 marca 2018, o 11:38
Na początku miałam identycznie. Nie było szans żebym została w domu sama z dzieckiem. Po prostu cholernie się bałam. Z resztą, ja nawet nie miałam siły ani chęci wstać z łóżka. Strach o psychozy, schizofrenię itp jest nr 1 w moim zaburzeniu.Gabcia pisze: ↑8 kwietnia 2018, o 18:08Witam jestem tu nowa mecze się na nerwicę lękowe od 14 lat w tym dwie długie przerwy i znowu wróciło 5 tygodni temu z podwójną mocą mam dziwne napady uczucie ze zaraz zwariuje że już nie wytrzymuje tego stanu ze nikt nie jest mi w stanie już pomóc że za chwilę mogę zrobić krzywdę komuś to jest straszne takie dziwne uczucia jak bym była jakaś psychopatka przez to zaczęłam się być sama z dziećmi mąż musiał brać wolne żeby ze mną być co tak się bałam ciągle boję się że to zła diagnoza ze może to jakaś psychoza w chwili tych napadów jestem przekonana że to coś innego.Mali mi przyszły że jaka bym miała coś zrobić dzieciom to już bym wola la sama się zabić.Czy to jest normalne że mogą być objawy nerwicy? Dodam że chodzę od kilku dni do pracy i tam zapominam o tym czasem całkowicie więc już nie wiem....
W najgorszych chwilach myślę sobie że przecież to niemożliwe żeby to była "zwykła nerwica"! Jak to możliwe że coś uważanego za powszechny problem robi mi w mózgu i życiu takie spustoszenie ? Inni mają inaczej. Na pewno łatwiej niż ja, na pewno mają zwykłą nerwicę a ja cierpię na coś co nie daje mi normalnie żyć, co na pewno nie jest nerwicą. Przecież to niemożliwe...
Polecam Ci czytanie i słuchanie materiałów z forum. Odkąd tu jestem wpisuję w wyszukiwarkę ZABURZENIOWĄ objawy a nie w google i przy każdym kolejnym nericowym ataku czuję się coraz zdrowsza. Naprawdę. Mimo tego że miesiąc temu czułam się jak wrak (do dziecka przyjeżdżali bliscy a ja leżałam w łóżku albo latalam po lekarzach) teraz czuję się lepiej. Wiem że jeszcze dużo przede mną. Bardzo dużo pracy i walki o lepszą siebie, ale cieszę się że tu trafiłam.
Przekonaj samą siebie że to nerwica. To cholernie trudne ale trzeba stanąć temu twarzą w twarz.
Narzekając nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo w danym momencie możemy być szczęśliwi .
- Szczesciara
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 1 marca 2018, o 11:38
Jestem pewna że w którymś poście użyłam właśnie tych słów "Prawdziwe piekło na ziemi".
Pomyśl że to tylko nerwica i wmawiaj tak sobie za każdym razem jak nadciąga okropna fala. Mi to dużo pomogło, chociaż w najgorszym stanie nerwicowym się nie przekonam że to tylko nerwica. Wtedy to nerwica przejmuje steryi podpowiada że zwariowałam. Nie uciekaj od strachu i lęku. Walcz z nim. Pomyśl że to nie da rady pokonać Ciebie.
Narzekając nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo w danym momencie możemy być szczęśliwi .
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 221
- Rejestracja: 27 lutego 2018, o 11:50
Objawy somatyczne są zależne od człowieka, mimo że rodzimy się ludźmi i z pozoru wyglądamy tak samo od środka to każdy z nas ma coś najsłabszego, jeden wątrobę, drugi nerke, trzeci prawą nogę. Zupełnie tak samo jest z lękami które generuje mózg, na nasze "strachy" składają się nasze przeżycia.
Weźmy na przykład lęk przed śmiercią, jakby się nad tym głębiej zastanowić dlaczego boisz się śmierci?
Pewnie dlatego, że twoje życię nie wygląda tak jak planujesz, brakuję ci tego i tamtego, chcesz zobaczyć jeszcze to, to i tamto i przeżyć jeszcze dużo rzeczy

Nawet lęk przed zwariowaniem ma swoje racjonalne wytłumaczenie. Dlaczego boisz się tej wariacji? I tu zamyka się kółko jak powyżej, boisz się tego bo prawdopodbnie zbyt dużą wage przykładasz do "kontrolowania życia" i ten brak kontroli może powodować lęk przed tym, że "wariat" zostanie odrzucony przez społeczeństwo

Każdy lęk ma swoje racjonalne wytłumqczenie i właśnie o to tu chodzi racjonalizowanie lęków ma duży wpływ a jest to niczym innym jak akceptacją i ignorancją obecnego stanu

Zaburzenie to tylko twoja projekcja. Nie wierzysz? Przekonaj się sam!