
Moze zaczne od tego ze natrectwa mecza mnie od podstawówki, różnego rodzaju,
pierwszych ataków paniki i lęków dostałem po zażyciu extazy, na dyskotece, lecze sie od 6 lat,
zazywam ssri, bylem u psychiatry z ze zdiagnozowaną nerwicą lękową.
Najwiekszy lęk jaki mam to taki żę mam lub będę miał schizofrenie, przeczytałem na necie mnóstwo artykułów na ten temat.
Mam niesamowity problem z myślami jak jestem gdzies gdzie jest dużo ludzi, mam mysli ze sie na mnie patrza lub mysla o mnie, chociaż wiem że to nie prawda ale te mysli same przychodzą, i inne podobne. Nasłuchóje czy wszystkie dzwieki które słysze istnieją,
ostatnio zdarzyło mi się kilka razy coś zle usłyszeć np, ''z patrycij - z afryki'' ''wyprzedaż w zarze-wyprzedarz flaszek'' ''sztaluga-sztanga'' i jeszcze trzy innne
takie, raz wydawało mi sie ze widze w samochodzie jadącym z naprzeciwka ojca, w takim samym jak on ma, ale to nie był on, zastanawiam sie czy to nie sa jakies
początki
