
A tu moze wypiszmy konkretne przyklady , moze ktos w jakis sposob bedzie mogl skorzystac z tego , gdy ma podobnego natreta ale nie radzi sobie z nim a on poprostu nas dobija.
Ja np ostatnio i chyba tak naprawde od poczatku Lękam sie zwariowania itd .
Radze sobie z tym chyba srednio staram sie logicznie tlumaczyc sobie jak wyglada choroba psychiczna , czyli faktami bombarduje i uswiadamiam sobie ze mam tylko zaburzenie , ale to nie dokonca dziala bo natrety mnie mecza juz nie o tym ze zwariuje czy jestem chory a przychodzi multum mysli ze cos zobace uslysze bla bla i nie umie tego zgniesc . wiem ze nie akceptuje tego do konca i szukam sposobu zeby to zrobic . Moze jakies osmieszanie jakas zmiana wizualizacyjna ale kompletnie nie umie tego osmieszyc .
Moze ktos cos podpowie , doradzi , temat jest raczej powszechny , moze skorzystam a i komus sie przyda