Mecze sie o to z takimi objawami, bylabym bardzo wdzieczna gdyby ktos powiedzial mi czy to nerwica wlasnie i jak z tego wyjsc, co zrobic.:
otoz tak:
1. Mam ciagle obnizony nastoj
2. Nie chce mi sie z nikim rozmawiac i nic robic
3. Wszyscy sa dla mnie tak jakby obcy, dziwni i nierealni
4. Denerwuje sie jak mam z kims rozmawiac, ze zabraknie mi tematu
5. Jestem sztuczna, nie potrafie byc soba jak kiedys wesola i wgl
6. Jakis sztuczny glos
7. Niechec do zycia z tym stanem, choc tak naprawde bardzo chce zyc, ale normalnie jak kiedys
8. Pustka w glowie, nie moge skupic sie na rozmowie, na zyciu, tylko ciagle rozmyslam o swoim stanie
9. Ciagle zamartwianie, ze zostanie mi tak na zawsze (mam ten stan jakies dobre 2 lata)
10. Boje sie samotnosci
11. Nie moge sie zmobilizowac do roznych rzeczy z taka latwoscia jak kiedys
12. Wiele rzeczy co dawalo mi przyjemnosc teraz, juz nie daje
13. Jak rozmawiaja wokol mnie znajomi to tez nie moge sie skupic i czasem nie wiem wgl o czym mowia, z czego sie smieja, ich zarty mnie nie smiesza
14. Ludzie dla mnie czasem wygladaja jak po prostu jakies roboty, co maja uklady przerozne w ciele, mozg, jakby wszyscy byli jakims mechanizmem bez uczuc
PROSZE O POMOC

BO TAK ZYC SIE NIE DA! ;(