Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Moja ZOK - Dziennik
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
1. Muszę zmienić swoje myślenie z powrotem na normalne z nerwicowego. Nie jest to łatwe, bo przez lata nerwicy myślałem w sposób nerwicowy i robiłem te wszystkie rzeczy nerwicowe, dlatego to wszystko weszło mi w nawyk, dlatego teraz tak trudno przestać to robić.
2. Wiem co jest nerwicowe i wiem, że te nerwicowe rzeczy nie mają sensu i wartości, dlatego muszę przestać im nadawać wartość. Wtedy zaczną one słabnąć, pojawiać się coraz rzadziej aż w końcu znikną, a jeżeli nie znikną całkowicie, to będą pojawiać się rzadko i będą tak słabe, że szybko będę sobie z nimi radził i nie będą mi dokuczać.
To co teraz robię to jest nerwicowe, dlatego dość tego, bo to nie ma sensu. Nie mam czasu ani ochoty na to.
Myślałem o tym dużo razy wczoraj i dziś, nie mogłem się odciąć od tego całkowicie, dlatego się w tym zaplątałem. Stało się to nerwicowym myśleniem, jeżeli w ogóle kiedyś było normalne i nie ma to sensu.
Napisałem to sobie od razu na forum, żeby się w tym znowu nie zaplątać, a z doświadczenia wiem, ze tak by najprawdopodobniej było, więc nie warto ryzykować. To myślenie jest nerwicowe, nie ma sensu i jeżeli będę to robił, to będę się w tym kręcił cały czas.
2. Wiem co jest nerwicowe i wiem, że te nerwicowe rzeczy nie mają sensu i wartości, dlatego muszę przestać im nadawać wartość. Wtedy zaczną one słabnąć, pojawiać się coraz rzadziej aż w końcu znikną, a jeżeli nie znikną całkowicie, to będą pojawiać się rzadko i będą tak słabe, że szybko będę sobie z nimi radził i nie będą mi dokuczać.
To co teraz robię to jest nerwicowe, dlatego dość tego, bo to nie ma sensu. Nie mam czasu ani ochoty na to.
Myślałem o tym dużo razy wczoraj i dziś, nie mogłem się odciąć od tego całkowicie, dlatego się w tym zaplątałem. Stało się to nerwicowym myśleniem, jeżeli w ogóle kiedyś było normalne i nie ma to sensu.
Napisałem to sobie od razu na forum, żeby się w tym znowu nie zaplątać, a z doświadczenia wiem, ze tak by najprawdopodobniej było, więc nie warto ryzykować. To myślenie jest nerwicowe, nie ma sensu i jeżeli będę to robił, to będę się w tym kręcił cały czas.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
To co wczoraj i dzis chcialem sobie pomyslec, powiedzieć, przemyśleć mozna powiedziec o nerwicy, bo to nerwicowe tematy byly, to w tym sie poplątałem. Stało sie to nerwicowe myślenie jeżeli kiedys takie nie bylo, dlatego napisalem to sobie na forum, przeczytalem i koniec tematu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
1. Te moje rozmyślania, myśli, te rzeczy nerwicowe, które robiłem wczoraj i dzisiaj, wiadomo o które mi chodzi, były nerwicowe, bo normalnie bym ich nie robił. Te rzeczy są bez sensu, nic z nich nie ma tylko napięcie. Jeżeli dalej będę to robił, to nie dojdę z tym do ładu, bo to zwyczajnie niemożliwe. Taka prawda.
2. Moje myśli, rozmyślania z wczoraj i dzisiaj, wiadomo które i moje rozmyślania na temat nerwicy napisał na forum i przeczytałem.
2. Moje myśli, rozmyślania z wczoraj i dzisiaj, wiadomo które i moje rozmyślania na temat nerwicy napisał na forum i przeczytałem.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
1. Wydaje mi się, że już nic nie chciałem sobie napisać na forum, a tym bardziej pomyśleć, a jeżeli chciałem to i tak w tym temacie, czy w tych tematach wszystko wiadome było, a i tak nie mają one znaczenia. Poza tym wydaje mi się, że czegoś takiego nie było.
2. Wiem, że zacząłem myśleć o tym, co tak właściwie powinienem zrobić z nerwicą ale przestałem o tym myśleć.
3. Nic już poza tym nie chciałem już napisać na forum.
Poza tym chciałem się odciąć już od tych analiz.
2. Wiem, że zacząłem myśleć o tym, co tak właściwie powinienem zrobić z nerwicą ale przestałem o tym myśleć.
3. Nic już poza tym nie chciałem już napisać na forum.
Poza tym chciałem się odciąć już od tych analiz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
1. Wczoraj poczytałem dużo o zok, pomyślałem trochę i wyciągnąłem wnioski. Wszystko wiadomo w tym temacie. Wiadomo co mi jest i jak to wyleczyć. Wszystkie albo prawie wszystkie problemy z zok co czytałem mam.
2. Teraz muszę zlikwidować potrzebę ciągłego upewniania się i szukania zapewnień. Musze zlikwidować chęć wykonywania mentalnych rytuałów.
3. Musze zaakceptować dyskomfort spowodowany myślami natretnymi, odczuciami, wrażeniami itp i likwidować potrzebe jego kontroli oraz eliminacji. Problemem jest chęć jego kontroli i eliminacji. Trzeba porzucić fałszywą kontrolę.
Ta niepewność co do tego czy wszystko mam ogarnięte i czy wszystko wiadomo co i jak w tematach co mnie męczyły dzień wcześniej, która od jakiegoś czasu codziennie rano mnie nachodzi jest bez sensu. Po pierwsze nie ma w czym się upewniać, bo te tematy są bez sensu, głupie i nie mają żadnego znaczenia. Druga sprawa to, że parę razy udało mi się te tematy ogarnąć. Po trzecie ta niepewność jest głupia i nie ma sensu.
Dość tych pierdół.
2. Teraz muszę zlikwidować potrzebę ciągłego upewniania się i szukania zapewnień. Musze zlikwidować chęć wykonywania mentalnych rytuałów.
3. Musze zaakceptować dyskomfort spowodowany myślami natretnymi, odczuciami, wrażeniami itp i likwidować potrzebe jego kontroli oraz eliminacji. Problemem jest chęć jego kontroli i eliminacji. Trzeba porzucić fałszywą kontrolę.
Ta niepewność co do tego czy wszystko mam ogarnięte i czy wszystko wiadomo co i jak w tematach co mnie męczyły dzień wcześniej, która od jakiegoś czasu codziennie rano mnie nachodzi jest bez sensu. Po pierwsze nie ma w czym się upewniać, bo te tematy są bez sensu, głupie i nie mają żadnego znaczenia. Druga sprawa to, że parę razy udało mi się te tematy ogarnąć. Po trzecie ta niepewność jest głupia i nie ma sensu.
Dość tych pierdół.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
W tych rzeczach co dziś rano zacząłem wałkować wszystko wiadomo. Tak naprawde wiem co chciałem powiedzieć w tych tematach i co bym chciał powiedzieć jakbym dalej to walkowal. Nie musze tego mówić i nie warto skoro wszystko wiadomo w tych tematach, a powoduje to ruminacje, rytualy, napiecie, myslenie nerwicowe, itp.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Szkoda czasu na nerwicowe rzeczy, myśli natrętne, rytuały, kompulsje, ruminacje, myślenie nerwicowe, itp, które nie mają sensu i znaczenia, bo nerwicowe rzeczy nie mają znaczenia ani sensu.
Szkoda czasu na myśli, analizy, rozmyślania, itd, które nie mają sensu ani znaczenia.
Szkoda czasu na myśli, analizy, rozmyślania, itd, które nie mają sensu ani znaczenia.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Wczoraj się znowu poplątałem w myślach. W pewnym momencie powiedzialem sobie, ze to myslenie nerwicowe nie ma sensu i ze wszystkie nerwicowe rzeczy rozwiazuje na forum. Nie mialem juz innych nerwicowych problemow w glowie. Poczulem pewna ulge. Tylko ze caly czas mialem te dwa zdania w glowie i chęć powtarzania tego. Chcialem zaakceptowac po prostu to ale myslalem o tym w sposób nerwicowy, myslalem o tym ze w tych tematach wszystko wiadomo i nie musze o nich myslec.
Doszly przy tym inne rzeczy nerwicowe ale zaczalem myslec ze nie maja one znaczenia i nie musze o nich myslec. Tak myslalem caly dzień w sposób nerwicowy o tych 3 rzeczach, ze nie musze o nich myslec i nie moglem sie oderwac od tego.
Ta trzecia sprawa byla na pewno a jezeli chodzi o te dwie pierwsze to juz nie pamietam dokladnie czy chodzilo a pewno o to ze nerwicowe sprawy rozwiazuje na forum i ze te nerwicowe mysli nie maja sensu ale nie ma to znaczenia bo i tak chodzilo o to ze nie musze o tym myslec i wszystko wiadomo w tych tematach.
Ta plątanjna mysli jest tak glupia ze to sie w pale nie miesci. Przeciez to absurd i robie z siebie debila ;/
Doszly przy tym inne rzeczy nerwicowe ale zaczalem myslec ze nie maja one znaczenia i nie musze o nich myslec. Tak myslalem caly dzień w sposób nerwicowy o tych 3 rzeczach, ze nie musze o nich myslec i nie moglem sie oderwac od tego.
Ta trzecia sprawa byla na pewno a jezeli chodzi o te dwie pierwsze to juz nie pamietam dokladnie czy chodzilo a pewno o to ze nerwicowe sprawy rozwiazuje na forum i ze te nerwicowe mysli nie maja sensu ale nie ma to znaczenia bo i tak chodzilo o to ze nie musze o tym myslec i wszystko wiadomo w tych tematach.
Ta plątanjna mysli jest tak glupia ze to sie w pale nie miesci. Przeciez to absurd i robie z siebie debila ;/
- grubas
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 83
- Rejestracja: 21 lutego 2019, o 08:46
Przestań się biczować. Nie robisz z siebie debila. Cierpliwości, na siłę niczego nie przyspieszysz.Nerwyzestali pisze: ↑25 lipca 2019, o 09:46Wczoraj się znowu poplątałem w myślach. W pewnym momencie powiedzialem sobie, ze to myslenie nerwicowe nie ma sensu i ze wszystkie nerwicowe rzeczy rozwiazuje na forum. Nie mialem juz innych nerwicowych problemow w glowie. Poczulem pewna ulge. Tylko ze caly czas mialem te dwa zdania w glowie i chęć powtarzania tego. Chcialem zaakceptowac po prostu to ale myslalem o tym w sposób nerwicowy, myslalem o tym ze w tych tematach wszystko wiadomo i nie musze o nich myslec.
Doszly przy tym inne rzeczy nerwicowe ale zaczalem myslec ze nie maja one znaczenia i nie musze o nich myslec. Tak myslalem caly dzień w sposób nerwicowy o tych 3 rzeczach, ze nie musze o nich myslec i nie moglem sie oderwac od tego.
Ta trzecia sprawa byla na pewno a jezeli chodzi o te dwie pierwsze to juz nie pamietam dokladnie czy chodzilo a pewno o to ze nerwicowe sprawy rozwiazuje na forum i ze te nerwicowe mysli nie maja sensu ale nie ma to znaczenia bo i tak chodzilo o to ze nie musze o tym myslec i wszystko wiadomo w tych tematach.
Ta plątanjna mysli jest tak glupia ze to sie w pale nie miesci. Przeciez to absurd i robie z siebie debila ;/
Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś.
Stanisław Lem – Szpital Przemienienia
Stanisław Lem – Szpital Przemienienia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Znalazłem bardzo dobry opis mojego problemu i rozwiązaniu:
Jednym z najbardziej skutecznych osiągnięć terapii CBT w leczeniu OCD z przewagą myśli obsesyjnych jest terapia poznawczo-behawioralna oparta na mindfulnessie / uważności (ang. Mindfulness-Based Cognitive-Behavioral Therapy). Głównym celem terapii jest nauka nieoceniającej akceptacji niekomfortowych doświadczeń psychologicznych. Z tej perspektywy, większość psychologicznego niepokoju wynika z próby kontroli i eliminacji dyskomfortu związanego z niechcianymi myślami, uczuciami, wrażeniami czy pragnieniami. Innymi słowy, nasz dyskomfort nie jest problemem – problemem są próby jego kontroli i eliminacji. Dla osoby cierpiącej na OCD z przewagą myśli obsesyjnych ostatecznym celem mindfulness jest rozwinięcie zdolności do bardziej dobrowolnego doświadczania niekomfortowych myśli, uczuć, wrażeń i pragnień, tak aby nie reagować unikaniem, poszukiwaniem zapewnienia czy mentalnymi rytuałami.
Jednym z najbardziej skutecznych osiągnięć terapii CBT w leczeniu OCD z przewagą myśli obsesyjnych jest terapia poznawczo-behawioralna oparta na mindfulnessie / uważności (ang. Mindfulness-Based Cognitive-Behavioral Therapy). Głównym celem terapii jest nauka nieoceniającej akceptacji niekomfortowych doświadczeń psychologicznych. Z tej perspektywy, większość psychologicznego niepokoju wynika z próby kontroli i eliminacji dyskomfortu związanego z niechcianymi myślami, uczuciami, wrażeniami czy pragnieniami. Innymi słowy, nasz dyskomfort nie jest problemem – problemem są próby jego kontroli i eliminacji. Dla osoby cierpiącej na OCD z przewagą myśli obsesyjnych ostatecznym celem mindfulness jest rozwinięcie zdolności do bardziej dobrowolnego doświadczania niekomfortowych myśli, uczuć, wrażeń i pragnień, tak aby nie reagować unikaniem, poszukiwaniem zapewnienia czy mentalnymi rytuałami.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Moje problemy:
1. Myśli natrętne, lękowe. Trzeba zaakceptować fakt, że myśli nie mają wpływu na nic i siły sprawczej. Myśli to tylko narzędzie do planowania, a jeżeli chcemy wcielić w życie jakieś działanie, to trzeba podjąć konkretne działania w tym celu. Myśli natrętne nie mają znaczenia, siły sprawczej, ani wpływu na nic. Z reguły, jak nie zawsze nie mają sensu, bo zwykle dotyczą absurdalnych rzeczy i chory zdaje sobie z tego sprawę.
2. Rytuały, kompulsje. Tu nie ma co filozofować. Są reakcją na myśli natrętne i inne odczucia nerwicowe. Po prostu trzeba przestać je robić żeby zlikwidować nawyk ich robienia.
3. Natrętne upewnianie się. Tutaj trzeba po prostu zaufać sobie, że pewne rzeczy już wałkowałem, pewnie rzeczy są oczywiste, a pewne rzeczy po prostu wiem i tyle. Olać tą chęć aż zniknie.
Wydaje mi się, że rozwiązanie tych trzech problemów prowadzi u mnie do odburzenia. Poczytam jeszcze trochę o zok żeby sprawdzić, czy nie powinienem nad czymś jeszcze pracować.
Nie przypominam sobie teraz, czy jest jeszcze coś, co mi dokucza ale skoro nie przychodzi mi teraz do głowy to znaczy, że tego nie ma albo dokucza mi bardzo mało, dlatego jeśli coś takiego jest to ogarnę to przy okazji tych trzech rzeczy.
Kiedyś dokuczały mi kompulsje w postaci odpowiedniego dotykania przedmiotów, czy chodzenia po podłodze, itp. ale teraz tego nie mam. Towarzyszy mi to tylko przy okazji ruminacji i rytuałów myślowych ale jako samodzielny problem mi nie dokucza.
1. Myśli natrętne, lękowe. Trzeba zaakceptować fakt, że myśli nie mają wpływu na nic i siły sprawczej. Myśli to tylko narzędzie do planowania, a jeżeli chcemy wcielić w życie jakieś działanie, to trzeba podjąć konkretne działania w tym celu. Myśli natrętne nie mają znaczenia, siły sprawczej, ani wpływu na nic. Z reguły, jak nie zawsze nie mają sensu, bo zwykle dotyczą absurdalnych rzeczy i chory zdaje sobie z tego sprawę.
2. Rytuały, kompulsje. Tu nie ma co filozofować. Są reakcją na myśli natrętne i inne odczucia nerwicowe. Po prostu trzeba przestać je robić żeby zlikwidować nawyk ich robienia.
3. Natrętne upewnianie się. Tutaj trzeba po prostu zaufać sobie, że pewne rzeczy już wałkowałem, pewnie rzeczy są oczywiste, a pewne rzeczy po prostu wiem i tyle. Olać tą chęć aż zniknie.
Wydaje mi się, że rozwiązanie tych trzech problemów prowadzi u mnie do odburzenia. Poczytam jeszcze trochę o zok żeby sprawdzić, czy nie powinienem nad czymś jeszcze pracować.
Nie przypominam sobie teraz, czy jest jeszcze coś, co mi dokucza ale skoro nie przychodzi mi teraz do głowy to znaczy, że tego nie ma albo dokucza mi bardzo mało, dlatego jeśli coś takiego jest to ogarnę to przy okazji tych trzech rzeczy.
Kiedyś dokuczały mi kompulsje w postaci odpowiedniego dotykania przedmiotów, czy chodzenia po podłodze, itp. ale teraz tego nie mam. Towarzyszy mi to tylko przy okazji ruminacji i rytuałów myślowych ale jako samodzielny problem mi nie dokucza.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Siedziałem sobie już spokojnie, pracowałem i trochę tylko myślałem o swoim zaburzeniu ale nie w jakiś sposób nadzywczajnie nerwicowy. W pewnym momencie chciałem sobie pomyśleć co tak właściwie mi najbardziej dokucza. Zacząłem o tym myśleć ale zauważyłem, że już się w tym plątam, więc postanowiłem sobie to napisać na forum. Mogłem bez problemu to zrobić, więc zrobiłem i przeczytałem. Oczywiście pojawiły się myśli natrętne, lękowe i/lub odczucia nerwicowe, że nie powinienem tego napisać tylko o tym myśleć. To są bzdury nerwicowe i nie mają one żadnego sensu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Apropo punktu 3, to pewne żeby także są po prostu bez znaczenia albo bez sensu, dlatego nie warto o nich myśleć i zaśmiecać sobie nimi głowy.Nerwyzestali pisze: ↑25 lipca 2019, o 16:34Moje problemy:
...
3. Natrętne upewnianie się. Tutaj trzeba po prostu zaufać sobie, że pewne rzeczy już wałkowałem, pewnie rzeczy są oczywiste, a pewne rzeczy po prostu wiem i tyle. Olać tą chęć aż zniknie.
...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Czytanie tego stało sie rytualne. Teraz czytając to staram sie to robic "odpowiednio" np. Przywołując odpowiednie odczucia. Nie mogę tak robic, bo to nerwicowe, czyli jest bez sensu, glupie i napedza tylko nerwice oraz prowadzi do plątaniny mysli i napięcia. Albo czytac normalnie albo nie czytac.Nerwyzestali pisze: ↑25 lipca 2019, o 17:44Siedziałem sobie już spokojnie, pracowałem i trochę tylko myślałem o swoim zaburzeniu ale nie w jakiś sposób nadzywczajnie nerwicowy. W pewnym momencie chciałem sobie pomyśleć co tak właściwie mi najbardziej dokucza. Zacząłem o tym myśleć ale zauważyłem, że już się w tym plątam, więc postanowiłem sobie to napisać na forum. Mogłem bez problemu to zrobić, więc zrobiłem i przeczytałem. Oczywiście pojawiły się myśli natrętne, lękowe i/lub odczucia nerwicowe, że nie powinienem tego napisać tylko o tym myśleć. To są bzdury nerwicowe i nie mają one żadnego sensu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
1. Dość robienia tych nerwicowych rzeczy i myślenia o tym zwłaszcza w sposób nerwicowy. To nie ma sensu.
2. Wszystko co ważne na temat nerwicy ogólnie, i mojej, co chcialem powiedzieć, pomyśleć itd , to napisałem na forum i jak mam wątpliwości w tym temacie to moge sobie przeczytać na forum. Jak chcę sobie cos napisac o tym jeszcze, to mogę.
3. Jak złapie sie jeszcze na nerwicowych rzeczach, a tak bedzie to jedyne co musze zrobić, to przestać to robic i o tym myśleć.
4. Wiem co mi jest. Mam zok i wiem jak to wyleczyć.
2. Wszystko co ważne na temat nerwicy ogólnie, i mojej, co chcialem powiedzieć, pomyśleć itd , to napisałem na forum i jak mam wątpliwości w tym temacie to moge sobie przeczytać na forum. Jak chcę sobie cos napisac o tym jeszcze, to mogę.
3. Jak złapie sie jeszcze na nerwicowych rzeczach, a tak bedzie to jedyne co musze zrobić, to przestać to robic i o tym myśleć.
4. Wiem co mi jest. Mam zok i wiem jak to wyleczyć.