Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

moja DD

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

2 lipca 2011, o 12:45

co do leków to zależy wszystko od psychiatry :) sam nie moge sie doczekac jakiejś rozmowy z lekarzem, jakiegoś przełomu żeby mi było lepiej :)
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

3 lipca 2011, o 10:40

Nie no pewnie ze zalezy to od psychiatry :) Ale tylko mozesz sie go spytac czy zamiast chlorprothixen nie lepiej Afobam czy Xanax bo to nie nauroleptyki i lepiej uspokajaja bo nie ma takiego otepienia. W ogole tych uspokajakjacych to lepiej za czesto nie brac ale czasem dobrze sie wspomoc. Ja mialem afobam i sobie do dzis go dobrze wspominam, pomagal wytrwac najgorsze.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

3 lipca 2011, o 10:58

no mam nadzieję że dostanę coś konkretnego, jakiś lek i rozmowe budującą :)
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

13 lipca 2011, o 10:30

Jak dostaniesz lek to nie zastanawiaj sie tylko łykaj. Bałam się wziaść swój rexetin a czuję się już prawie super!! :) :) :) A biorę go ledwie 3 tygodnie, cloranxen odstawiłam i biorę sam rexetin :) Objawy mineły zostały jeszcze małe lęki i trochę derealizacji ale uśmiecham się jak świr i mam na wszystko znowu siłę :)
Powodzenia

-- 13 lipca 2011, o 10:31 --
Objawów ubocznych brak
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

14 lipca 2011, o 09:38

dostałem pernazyne i afobam, dobrze na mnie działają, chyba żadnych skutków ubocznych :)
Nerwica
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59

14 lipca 2011, o 18:56

Ale xanax to chyba tylko przez jakiś czas prawda? Pamiętaj że on uzaleznia i nie dłużej nić 2-3 miesiące można go brać
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

15 lipca 2011, o 18:06

Nerwica pisze:Ale xanax to chyba tylko przez jakiś czas prawda? Pamiętaj że on uzaleznia i nie dłużej nić 2-3 miesiące można go brać
tak, narazie pare dni do kolejnej wizyty zeby powiedzieć czy są jakieś skutki uboczne. Szczerze mówiąc to nie wiem czy działa, narazie pół tabletki rano biore. Pernazyna tez póki co co wieczór 25mg ale niby mam przejść na dawke 3x1

-- 18 lipca 2011, o 17:20 --
swoją droga, nie wiem czy ktoś tu zagląda ale byłem pare dni temu u lekarza i mam zdiagnozowane stany psychotyczne więc w tym kierunku idzie moje leczenie :)
frezio
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 26 listopada 2010, o 21:52

20 lipca 2011, o 08:53

jak to stany psychotyczne?? a jakie objawy mu mowiles ze stwierdzil takie stany u ciebie, napisz tu kropka po kropce.?? bo jesli tylko o derealizacji to mozliwe ze wprowadzil cie w blad
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

20 lipca 2011, o 10:51

powiedziałem że mam derealizacje i depersonalizacje,
niesamowitą obcośc świata,
chore natrętne myśli,
lęki o wszystko np mam lek przed przechodzeniem obok kościoła,
prześladujące mysli dotyczące mojego bad tripa - chodzi tutaj o doznania po trawce, przeświadczenie że to co tam było to prawda, że na prawdę jestem w innym świecie,
odbieranie wszystkiego do siebie - czyt. nie mogę oglądać wiadomości o morderstwach itd itd,
czasem wrażenie że jestem obserwowany lub ktoś chce mi zrobić krzywde,
obcość świata, dziwność świata.

lekarka powiedziała że mysli i przeświadczenia urojeniowe są charakterystyczne dla psychoz ponarkotycznych, że to się da wyleczyć i to jest "normalne", że jeżeli kogoś prześladują myśli po odurzeniu itd to to jest stan patologiczny i trzeba to leczyć.
swoją drogą derealka mi tak nie przeszkadza jak te myśli.

Odkąd biore pernazynę czuję się o wiele lepiej, lęków prawie nie ma a urojenia jakby powoli mijają choć działanie leku jest dobrze widoczne po paru tygodniach.
frezio
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 26 listopada 2010, o 21:52

20 lipca 2011, o 17:40

czasem wrażenie że jestem obserwowany lub ktoś chce mi zrobić krzywde, takie mysli moga siwdczyc o tych stanach wiec teraz juz wszystko jasne. ale skoro ponarkotykowe to jest to powinno po lekach ci minac. wiec wszystko bedzie na pewno dobrze :)

-- 20 lipca 2011, o 16:40 --
czasem wrażenie że jestem obserwowany lub ktoś chce mi zrobić krzywde, takie mysli moga siwdczyc o tych stanach wiec teraz juz wszystko jasne. ale skoro ponarkotykowe to jest to powinno po lekach ci minac. wiec wszystko bedzie na pewno dobrze :)
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

20 lipca 2011, o 21:37

ja mam nadzieje że to mi minie, stany psychotyczne bardzo ucichły ale trzyma mnie bardzo silna derealizacja, a po pernazynie czuje się jeszcze bardziej otępiały.
ważne że lęków prawie nie ma, kiedyś potrafiły trzymac mnie od chwili wstania z łóżka aż do nocy i snu, teraz wcale nie ma, chyba że pomysle o czymś, jakaś myśl negatywna mi przejdzie to tak :)
add
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 26 września 2010, o 20:49

21 lipca 2011, o 00:52

niesamowitą obcośc świata,
chore natrętne myśli,
lęki o wszystko np mam lek przed przechodzeniem obok kościoła,
prześladujące mysli dotyczące mojego bad tripa - chodzi tutaj o doznania po trawce, przeświadczenie że to co tam było to prawda, że na prawdę jestem w innym świecie,
odbieranie wszystkiego do siebie - czyt. nie mogę oglądać wiadomości o morderstwach itd itd,
czasem wrażenie że jestem obserwowany lub ktoś chce mi zrobić krzywde,
obcość świata, dziwność świata.
Jak jesteś tego świadom, że tak nie jest (tzn. sam zauważyłeś że się inaczej czujesz), to to żadna psychoza tylko silne natręctwa myślowe, nakręcane lękiem przed nimi. Też miałem podobny chaos w głowie, z czasem minęło.
Zresztą, jestem przekonany, że Twój stan nie ma nic wspólnego z psychozą, gdyby tak było, to dowiedziałbyś się o tym, że coś jest nie tak dopiero od kogoś innego.
Nieźle Cię ta "lekarka" musiała nakręcić tą "psychozą ponarkotyczną".
Perazyna działa na zasadzie blokowania receptorów pobudzających myślenie w mózgu, nic więc dziwnego, że czujesz się otępiały. Jeśli Ci to pomaga to w porządku, jak się wyleczysz to najlepiej powoli zacznij odstawiać.
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

21 lipca 2011, o 10:22

add pisze:
niesamowitą obcośc świata,
chore natrętne myśli,
lęki o wszystko np mam lek przed przechodzeniem obok kościoła,
prześladujące mysli dotyczące mojego bad tripa - chodzi tutaj o doznania po trawce, przeświadczenie że to co tam było to prawda, że na prawdę jestem w innym świecie,
odbieranie wszystkiego do siebie - czyt. nie mogę oglądać wiadomości o morderstwach itd itd,
czasem wrażenie że jestem obserwowany lub ktoś chce mi zrobić krzywde,
obcość świata, dziwność świata.
Jak jesteś tego świadom, że tak nie jest (tzn. sam zauważyłeś że się inaczej czujesz), to to żadna psychoza tylko silne natręctwa myślowe, nakręcane lękiem przed nimi. Też miałem podobny chaos w głowie, z czasem minęło.
Zresztą, jestem przekonany, że Twój stan nie ma nic wspólnego z psychozą, gdyby tak było, to dowiedziałbyś się o tym, że coś jest nie tak dopiero od kogoś innego.
Nieźle Cię ta "lekarka" musiała nakręcić tą "psychozą ponarkotyczną".
Perazyna działa na zasadzie blokowania receptorów pobudzających myślenie w mózgu, nic więc dziwnego, że czujesz się otępiały. Jeśli Ci to pomaga to w porządku, jak się wyleczysz to najlepiej powoli zacznij odstawiać.

Powiedziała że to są takie jakby STANY czyli pojawiają się raz na jakiś czas, moge zdawać sobie z tego sprawe, skoro lekarka postawiła taką diagnoze to nie ma sensu tego negować. Nie mam samej psychozy, w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Chodzi o to że jak miałem "atak" lęków i urojeń to potrafiłem płakać z tego powodu że jestem w innym świecie i nie ma dla mnie ratunku a wtedy żadne argumenty podawane przez moją dziewczyne nie mogły mnie uspokoić.
Jeśli dostałem lek i mi pomaga, to znaczy że lekarka miała racje. Nie chce Cie tutaj urazić ale lekarka na pewno lepiej się od Ciebie zna jeśli chodzi o psychiatrie, faktycznie, może miałeś coś podobnego jak ja ale pewnie nie to samo i na pewno znalazłyby się jakieś różnice, które były by dość znaczne aby rozróżnić nasze dolegliwości, zresztą u każdego różne choroby i zaburzenia przebiegają inaczej.
Swoją drogą jeśli będę podchodził z nieufnością do psychiatry to nigdy się nie wyleczę.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

21 lipca 2011, o 11:04

Samo słowo "jakby" stany psychotyczne wskazuję na to, ze nie są to te stany :) Stany psychotyczne jest to ciężka sprawa i albo się je ma albo nie a przede wszystkim charakteryzuje się sporymi urojeniami a często zerwaniem kontaktu z rzeczywistością. Lekarka tak powiedziała bo po prostu nie wiedziała za bardzo jak taki ogrom objawów róznych zaklasyfikować, bo typowe zaburzenie lekowe czy depresja to to nie jest i była w czarnej dupie, więc najłatwiej powiedzieć, ze to sa stany psychotyczne. Ja miałem taka samą diagnoze jak ty na poczatku i co się okazało później to nie była żadne psychoza.

W sumie to tylko dyskusja, nie podważam tutaj diagnozy twojej psychiatry, ale po to jest forum aby wyrazić swoją opinię a to głownie dlatego, ze wiele osób zagladających tutaj to są ludzie z lękami wkrecajace sobie rózne rzeczy, i kiedy poczytają że to jest psychoza to dostaną naprawde świra :) Podczas gdy to sa "jakby" stany a to naprawde duża róznica.

Dlatego w żadny wypadku nie wstrzymuj leczenia czy coś takiego bo z drugiej strony taka prawda, że jakby tego nie nazwać to masz zaburzona chemie po narkotykach i głownie dobrze jest oprzeć się na lekach, a czesto własnie w takich wypadkach przepisują neuroleptyki. Co do pernazyny to jest ona stosowana nawet w nerwicach, sam ją brałem na to. Tylko ze w większych dawkach już naprawdę mnie otępiała.

Natomiast to, że do ciebie nie docierały żadne argumenty to akurat w leku czy atakach leku jest normalnym zjawiskiem, gdyby było inaczej nie było by nerwicy ani tym podobnych zaburzeń.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

21 lipca 2011, o 11:27

Toteż chciałem jeszcze raz zaznaczyć że samej psychozy nie mam, również mi się wydaje że lekarka nie wiedziała jak określic to moje "schizy", swoją drogą pamiętam jak pare dni po przesadzeniu z maryśką miałem taki stan psychotyczny, ja wiem że przecież ktoś kto ma takie stany nie wie o tym, ale wydaje mi się że krytycyzm jako taki może być a wtedy byłem w tragicznym stanie. Oczywiście, nie chce nikogo straszyć, możliwe że lekarka chciała to tak ogólnie nazwać co mi dolega, temat zaburzeń psychotycznych jest bardzo rozległy tak samo jak nerwic, mogą być różne objawy, jednak lekarka wyraźnie skierowała tor swojej diagnozy na zaburzenie po zatruciu marihuaną, pytała mnie o rzeczy które i tak chciałem jej powiedzieć, odnosiłem wrażenie jakby od samego początku podejrzewała co mi jest.

Skoro lekarka powiedziała że miała podobne przypadki, to czemu mam jej nie wierzyć? W poniedziałek kolejna wizyta u lekarza, spytam ją o te zaburzenia :)
Możliwe że mam coś z nerwicy, stanów psychotycznych itd. Zaburzenia bo odurzeniu narkotycznym same w sobie są trudne do jednoznacznego określenia, można mieć przecież objawy z różnych zaburzeń. Jeśli pernazyna mi pomaga a jest przeciwpsychotyczna i przeciwlękowa, to czego więcej chciec? :) No fakt, derealizacja dość mocno trzyma ale sądze że może lek pogarsza mi ten stan, a jak zejdą lęki to i ona minie. Brałem afobam ale on mi nie pomagał, wręcz gorzej się po nim czułem.
ODPOWIEDZ