Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja nerwica lękowa

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

28 stycznia 2016, o 10:06

Bardzo dużo by opisywać jeżeli chodzi o moją nerwice lękową.
Nie wiem dokładnie co wpłynęło na to, że zacząłem odczuwać różne objawy somatyczne takie jak duszności, ucisk w mostku, uderzenia gorąca, drgania kończyn, uczucie omdlenia, braku równowagi itd.
Jakieś 2-3 lata temu miałem pierwszy atak i nie widziałem co to jest... wtedy przez parę miesięcy moje życie było koszmarem, kilka razy w szpitalu itd.

Zacząłem leczyć nerwicę lękowa ponieważ taka była diagnoza.
Brałem na początek hydroksyzynę, a później przez około rok Venlectine 37,5mg, a później 75mg.
Po tygodniu było już dużo lepiej. Zniknęły uczucia ucisku w mostku, duszności, napięcia itd.
Po roku gdy przestałem brać leki było już wszystko ok.
Trwało to około roku, a od ponad 2 tygodni znowu odczuwam uczucie ścisku w mostku, raz mocniej a raz mniej ale czuje cały czas lekką duszność.
Czy ta nerwica mogła się odnowić i czy będę musiał znowu brać leki? Czy ona może się tak odnawiać co jakiś czas?

Nie czuję żebym się czymś stresował ani nic podobnego... czy to może być coś podświadomie?
Siedzę sobie przy komputerze już z 2 godziny i nagle zrobiło mi się gorąco i takie uderzenie do głowy nieprzyjemne.
Po chwili przeszło... też tak macie?
No i takie uczucie drętwienia prawej ręki powyżej łokcia.

Proszę o radę.
Awatar użytkownika
StiV
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 108
Rejestracja: 21 maja 2015, o 15:49

28 stycznia 2016, o 10:17

Moja rada taka leki tego nie wyleczą, nawet jak to uśpią to na jakiś czas, i wkoncu wróci, ten lek ma byc w tobie. Ty masz byc kluczem odburzenia nie jakies tam leki, tylko praca nad soba tu pomoze.
Świat czy może ja? https://www.youtube.com/watch?v=joxrpvFBEk0
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

28 stycznia 2016, o 10:30

Wiem, że o to głównie chodzi ale ja nie czuje żebym się czymś stresował, martwił.
Jestem szczęśliwy, mam fajną dziewczynę, pracę.
Ogólnie wszystko się układa bardzo dobrze, a te objawy powróciły po 8-10 miesiącach bez leków.
Awatar użytkownika
StiV
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 108
Rejestracja: 21 maja 2015, o 15:49

28 stycznia 2016, o 10:33

Moze tak byc, nic dziwnego ze wróciły. Masz zignorowac te bóle, zaakceptowac, olac, to ten klucz. Zreszta co będe pisał na forum masz tego ogrom.
Świat czy może ja? https://www.youtube.com/watch?v=joxrpvFBEk0
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

28 stycznia 2016, o 11:20

Hej, myślę że jest tak jak napisał kolega wyżej i że potrzeba Ci jeszcze troszke czasu żeby zniknął
lęk przed atakami paniki i żebyś nabrał dystansu do objawów ogólnie.
Był spokojny że nic Ci się od nich nie stanie.

-- 28 stycznia 2016, o 12:20 --
taka-moja-rada-niereaktywnosc-t3417.html
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

28 stycznia 2016, o 18:19

Dzięki za odpowiedź.
Ale zastanawiam się skąd w ogóle u mnie się wzięło takie coś...
W przeszłości nie ukrywam, że miałem sporo stresów i nerwów, później rozwód itd. ale teraz jestem już bardzo szczęśliwy, mam nową dziewczynę, dobrą pracę, układa mi się.
No i tak nagle się pojawiły te objawy po 10 miesiącach już bez tabletek.

-- 28 stycznia 2016, o 18:19 --
Byłem u psychiatry, rozmawiałem o nerwicy i powiedziała, że bardzo często są jej nawroty niestety.
Od dzisiaj biorę najpierw Hydroksyzynę, a później Venlectine 37,5mg przez 10 dni, następnie 75mg.
Mówiła, że leczenie na pewno będzie trwało kilka miesięcy jak nie dłużej.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

28 stycznia 2016, o 18:27

Intense Witaj na forum , ja uważam że nie wyszedłeś z nerwicy świadomie , tzn nie pracowałeś nad sobą jak należy , leki nie zawsze pomagają wyjść z nerwicy .
Jeśli chodzi o somatykę miałam identyczne objawy nerwicy jak Ty,i jeszcze wiele innych , ale z tego wszystkiego da się wyjść !
Czytaj artykuły na forum i dosłuchaj nagrań .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

28 stycznia 2016, o 18:32

schanis22 pisze:Intense Witaj na forum , ja uważam że nie wyszedłeś z nerwicy świadomie , tzn nie pracowałeś nad sobą jak należy , leki nie zawsze pomagają wyjść z nerwicy .
Jeśli chodzi o somatykę miałam identyczne objawy nerwicy jak Ty,i jeszcze wiele innych , ale z tego wszystkiego da się wyjść !
Czytaj artykuły na forum i dosłuchaj nagrań .
Mówisz, że nie wyszedłem świadomie.
Starałem się nie myśleć o objawach itd., a po odstawieniu leków miałem spokój z 8-10 miesięcy.
Ni stąd ni zowąd objawy wróciły same, a nie denerwowałem się i nie miałem stresów.
Jestem szczęśliwy, mam fajną dziewczynę, dobrą pracę i nie wiem czemu tak się stało, że obawy powróciły.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

28 stycznia 2016, o 18:35

bo tak może być w nerwicy że objawy wrócą , a leki nie załatwią problemu , nie pytaj dlaczego wróciło tylko działaj i się nie przejmuj .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

29 stycznia 2016, o 08:02

Też macie takie uczucie ścisku w mostku jakby Wam powietrza brakowało i się to utrzymuje cały czas?
svenf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 222
Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32

29 stycznia 2016, o 09:30

Hej ja osobiście leków nie biorę ale znam wiele przypadków osób które brały i miy na parę miesięcy spokój i wróciło wszystko. Może te leki mają jakieś przedłużone działanie i jak się znów wszystko rozreguluje to wraca nerwica. Nie wiem. Piszesz ze jesteś szczęśliwy. A nie boisz się podświadomie ? Jesteś po rozwodzie może boisz się ze z nową dziewczyną też się nie ułoży ? Albo przezywasz jeszcze rozwód. Zresztą nie trzeba mieć wielkiego stresu w życiu żeby mieć nerwice. Skoro leki Ci nie pomogły to spróbuj pracować nad sobą bo być może same leki Ci nie pomogą.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

29 stycznia 2016, o 09:46

To bardzo latwe do wytlumaczenia dlaczego leki nie wyleczaja nerwicy a zaleczaja . Zaburzenie psychiczne jakim jest nerwica to stan umyslu . Bycie szczesliwym to tez stan umyslu . Leki nie zmi3niaja stanu umyslu pod3jscia do zycia do stresu wpisz co chcesz . Leki to chemikalia ktore wylapuja i zatrxymuja odpowiednie sciezki w glowie czyli biorac benzo naprzyklad wycisza to lęk sam w sobie ale nie powoduje jego oswojenia tylko poprostu go wycisza . To jak z bolem zeba jezeli nie bedziesz myla zabkow nie chodzila do dentysty na kontrole to te zabki beda sie psuly i bedzie bolalo i co wtedy no proste apapy garsciami sie zjada . Ale czy przechodzi ten bol permanentnie oczywiscie ze nie . Dlatego biorac leki obowiqzkowa jest psychoterapia . Poza tym w nerwicy trzeba oswoic lek samemu nikt tu nie pomoze . A zeby to zrobic ten lek musi byc obecny . A jak chcesz oswoic lek jak go nie masz po tabletkach . Dlatego odradza sie brania tabletek . Ja na pierwszej wizycie u osychologa idrazu zostalem poinformowany ze tabletkami tego nie wylecze ze to niemozliwe .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

29 stycznia 2016, o 09:57

Ok rozumiem Was ale ogólnie w nerwicy jest taki objaw jak ucisk w mostku i to uczucie odczuwalne cały czas z różnym nasileniem?
Ciężkość oddechu itd.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

29 stycznia 2016, o 10:13

No jest jest tez wiele innych ucisk glowy brzucha bole plecow zawirowania sratata tata . No i co z tego ze masz bol w mostku sa dwa wyjscia z tego . Albo wycinasz sobie mostek nozem kuchennym albo akceptujesz ze boli z spiewem na ustach . Ciesz sie ze boli to przestanie zaufaj mi . Podejdz to tego inaczej nic nie dzieje sie bez przyczyny tylko nasze wnioski sa rozne . Przeciesz jak boli to znaczy ze zyjesz nie cieszy cie to ze mozesz chodzic po tej ziemi sluchac ptakow cwierkajacych wdychac Polskie piekne powietrze mozesz czuc przedeeszystkim . Nie pewnie cie to nie cieszy bo ty wolisz ten czas poswiecic na bol w mostku
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

10 lutego 2016, o 13:09

Ile dni po rozpoczęciu brania Venlectine 37,5mg zaczyna być już odczuwalny efekt?
2 dni na razie biorę ale jeszcze czuję ten ucisk w mostku i cięższy oddech ale już trochę mniej.
Za 8 dni mam zacząć brać 75mg dziennie.

-- 31 stycznia 2016, o 12:47 --
Od 3 dni biorę ponownie wenlafaksynę i już nie mam ataków paniki ale na razie odczuwam cały czas ten ucisk w mostku i cięższy oddech... ale już trochę mniej.
Czy z czasem mi to raczej minie całkiem?

-- 10 lutego 2016, o 13:09 --
Czasami trzeba czekać z miesiąc na wenlafaksynie 75mg żeby objawy całkowicie zaniknęły?
Bo już biorę leki prawie 2 tygodnie, a objawy mam nadal. Może trochę mniejsze z oddechem ale za to bardziej boli żołądek itd.
ODPOWIEDZ