Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja historia

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
airandill
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 20 września 2013, o 11:50

23 września 2013, o 15:51

Witam nazywam się Maciej Dobrzyński mam 24 lata, moja mama od 7 lat choruje na depresje dwubiegunową ojciec który zmarł 19 maja poświęcał jej cały swój czas natomiast dla mnie miał go w deficycie niestety. Moje objawy pojawiły się na przełomie lipca/sierpnia choć od zawsze miałem krótką pamięć byłem. potwornym leniem miałem kłopoty z myśleniem koncentracją z czytaniem ze zrozumieniem, to teraz mam kompletne problemy z zrozumieniem tekstu obejrzeniem filmu ze zrozumieniem zapominam twarze, bohaterów filmów tekstów itp. Mam kłopoty i to dość spore z pamięcią długotrwałą wstecz chodzi o wydarzenia stare, i krótkotrwałą nową zaczyna mnie to prześladować mam kłopoty z koncentracją otumanieniem, otępieniem bardzo łatwo denerwuje się stale bolą mnię stawy oraz mięśnie. Od lat miałem deficyt ruchu sportu wyjazdów wakacji, mam fobie społeczne jak mam spotkać się z większą liczbą liczbu prześladuje mnie strach robie się mokry sucho mi w ustach, ostatnio wszystko mi się myli potrafię pomylić stacje kiedy mam z pociągu wysiąść jestem potwornie rozkojarzony, nie liczy się dla mnie nic ani pieniądze ani czas ani ludzie mam stale apepyt przestaje rozumieć bez sporego skupienia się podstawowych spraw jak się robi zakupy pranie etc zaczyna mnie to przerażać że jest to jakaś choroba psychiczna, może uwsteczniam się po prostu w rozwoju mam stale złe myśli że coś złego się stanie, uciekają mi wszystkie myśli oraz obrazy myśli wszystko muszę zapisywać aby nie zapomnieć wszystko mnie męczy nawet zwykły spacer. Od lat używam zbyt dużo komputera, tv wiem że otępia że zabija neurony itp ale jestem uzależniony od siedzenia w internecie bez celu powodu, potrafię patrzeć się w ściane w okno bez powodu myśleć o nieistotnych sprawach zaczynam czuć sie jak debil, mam potworne napady lęku strachu odpływania nie wiadomo gdzie i w jakim celu gubię się we własnych myślach pomóżcie proszę.
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

23 września 2013, o 16:18

Jak dla mnie to prawdopodobnie nerwica lękowa z depresją, bądź stanami depresyjnymi. Jeżeli sam sądzisz że jest to choroba psychiczna, to prawdopodobnie tylko zaburzenie nerwicowe.
Ale konsultacja z psychiatrą, powinna dokładnie naświetlic Ci problem, i dzięki niej na pewno łatwiej będzie Ci się skupic na tym co masz robic żeby zwalczyc nerwicę, a nie cały czas myślec nad tym jakie to objawy są straszne i że pewnie za chwilę zwariujesz. Na ten czas, postaraj się uspokoic, nie wkręcaj się w żadne choroby, poczytaj posty innych nerwicowców którzy mają podobne objawy i umów się na wizytę u specjalisty.

Pozdrawiam.
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

23 września 2013, o 18:28

Wedlug mnie przede wszystkim jestes bardzo uwiklany w taki system w sensie dom dom dom i jeszcze raz dom plus malo zajecia, smierc ojca, problemy pewnie z mama bo ojciec sie nia juz nie opiekuje, i znowu dom dom dom i do tego fobia spoleczna blokuje cie na wyjscia do ludzi. moim zdaniem potrzeba ci zajecia oprocz pracy czy szkoly, a tak w ogole pracujesz uczysz sie?
Skoro zawsze byles leniwy i jakby ociezaly umyslowo to jednak stany depresyjne i lękowe ktore prawdopodobnie do ciebie teraz przyszly, bardzo to wszystko pogorszyly. Ja w stanach lękowych mialem bardzo slaba pamiec i zero koncentracji, musialem czytac to samo po kilkanascie razy albo pytac wkolo to samo bo nie pamietalem ze pytalem albo nie rozumialem co kto powiedzial. Mialem tez spadek uczucia-poczucia inteligencji, jakby moj umysl zostal zablokowany i stalem sie tepy.
Ja to mialem od nerwicy, derealizacji i depresji wszystko. Diagnozy mialem zaburzenia lekowe, depresja lekowa.
Mysli ze cos sie stanie to akurat dosc czeste i powszechne bardzo w przypadkach takich zaburzen.
Ale na pewno jesli stan bedzie trwal a ty nie dasz rady sie wyciszyc powinienes udac sie do psychiatry i w ogole do lekarza na jakies badanka podstawowe, jak krew itp. Moim zdaniem tez terapia to powinna byc dla ciebie podstawa, bo cos mi mowi ze ty jednak troche z domu wyniosles tych problemow.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
airandill
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 20 września 2013, o 11:50

23 września 2013, o 22:22

Ja mam wrażenie że nic nie rozumiem, potrafiłem usiąść i mieć takie otępienie jakbym spał dosłownie więc niestety masz rację mam stany lękowe wracałem po parku, od matki do pociągu i się bałem bo ciemno mały chłopiec dosłownie. Problemy z domu no wiesz z ojcecm ostatni wyjazd i z mamą dłuższy to było jakieś 9 lat temu tak mi się zdaje, że około tego okresu chyba nad morze ale nie powiem ci na 100 %. Rok potem ojciec trasznął drzwiami miał tyle pracy, że powiedział że nie pojedzie szyba sie aż wybiła. A poza tym mój umysł działa jak nasze pociągi ledwo co wszystko automatyka, a jak mam uruchomić go to nie chce włączyć 2 biegu nie może się rozruszać zbyt wyczerpany jest no cóż.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

24 września 2013, o 05:38

A Ty byles u jakiegos lekarza? Dobrze jest przynajmniej w pierwszych okresach jednak isc z objawami troche porozmawiac ze specjalista. Brzmisz i nerwicowo i depresyjnie i poszukujesz odpowiedzi co jest grane jak kazdy z nas tutaj w okresie kiedy nam sie to pojawia, to normalne ze teraz sie wszystkiego boisz i masz obciazony umysl i nie jest tak sprawny.
Wojtek slusznie pytal o prace czy szkole, bo dosc istotne jest czy caly czas zamartwiasz sie siedzac w domu.
Awatar użytkownika
airandill
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 20 września 2013, o 11:50

24 września 2013, o 07:24

Moje studia nic mi nie dadzą stosunki międzynarodowe, nie znam się na rynku pracy pracować fizycznie nie mogę ide dzisiaj ale po śmierci ojca wiesz po tych zawirowaniach z matką tak krótko to jest do dupy. Zainteresowań jakiś nie mam muszę się wziąźć za siebie ale z kimś, nie mam samokontroli że sam się czegoś nauczę czy coś, jestem do tego potwornym leniem a praca tu wkoło praca na kasie tyle albo noszenie towaru no niestety w centrum pozajmowane, a o mc, kfc nie pytaj to zajęte jest właściwie cały rok że ci odpowiedzą. I jakich okresach ja się chcę wyleczyć w 100 % być taki jak dawniej, bo jak to się nie uda to albo coś rozwale albo się zabiję nie żartuje.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

24 września 2013, o 11:40

Nie obraz sie na mnie ale masz strasznie slabo zorganizowane zycie, tak nie da sie zyc na dluzsza mete, bo ja odnosze wrazenie po tym co napisales ze masz problemy z dyscyplina siebie i jestes bardzo leniwy. Ale jednak trzeba sie starac chocby na sile bo zycie ktore tak leci jest slabym zyciem do budowania psychy zdrowszej. Szczegolnie teraz kiedy Cie zlapaly leki.
powiem ci szczerze ze jak tez bylam zawsze leniwa, i tak slabo sie zapartywalam na prace fizyczna, jak dostalam nerwicy to bylo mi wszystko jedno i poszlam na 3 zmiany do pralni pracowac, bo praca pomagala mi trwac troche w tym, choc nie raz nie chodzilam, bralam zwolnienia, kombinowalam, plakalam po kiblach albo lykalam tabletki to jednak okrs siedzenia w domu bezczynnie bardzo psul mi psyche, krotko mowiac ryl beret.
Troche sie dyscyplinuj i rob cokolwiek, nawet mowie tu o spacerach.
Awatar użytkownika
airandill
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 20 września 2013, o 11:50

24 września 2013, o 13:30

Ale ja się sam nie umiem zdyscyplinować tylko krzyk i ostre podejście takie że już musze iść coś dawało, a tak lekko to nic na mnie nie wpływało nie mogę fizycznie po operacji serca mam jednostkowe ale jednak migotania w przedsionkach, więc sam sobie tak nie zorganizuje nie umiem nie potrafię jestem introwertykiem zawsze byłem łamagą więc wiesz sorry ale nie potrzebuje trenera pomocnika bez tego to ja sobie pójde na dno, mam taka słabą psychikę.
kwiateczek
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 7 września 2013, o 13:27

26 września 2013, o 11:56

To moze poszukaj psychologa ktory by pomogl ci troche sie podniesc. Rzeczywiscie jestes taki troche roztrzepany i jakby calkiem bezradny. A kazdy czlowiek ma szanse i ty rowniez
Awatar użytkownika
airandill
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 20 września 2013, o 11:50

26 września 2013, o 12:49

Wiesz co tylko problem polega na tym skoro, mam pustke w głowie problemy z pamięcia to jak sobie w pracy poradzę będę 100 karteczek pisał uznaja że wariat albo idź do psychiatryka. Boje się odbioru ze strony ludzi, jak można nic nie pamiętać itp
ODPOWIEDZ