Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja hipoteza

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
qweasdzxc
Gość

16 maja 2012, o 16:32

Korzystając z chwili namysłu, pozwoliłem sobie wysnuć pewną hipotezę, odrzucając zupełnie medycynę, gdyż na tym się nie znam. A hipoteza ta ma się odnosić dlaczego "zachorowaliśmy" na nerwicę. Tak wiem, że są to błędne stwierdzenia pewnie, ponieważ to są błędy w układzie neuronów, ale mniejsza, chcę napisać :). Od małego długo przesiaduję na komputerze i z tego powodu, często odcinam się od rzeczywistości, i przeżywam świat wirtualny w wielu grach. Od komputera najprawdopodobniej popsuł mi się wzrok i mam również astygmatyzm i tutaj jest sedno. Wielu z was ma pewnie wadę wzroku "-", gdy idziecie ulicą bez okularów, soczewek obraz wam się rozmazuje i nie chcecie się na to patrzeć, a więc się zamyślacie i w ten sposób również odcinacie się w pewien sposób od rzeczywistości(derealizacja), i siedzicie w tych myślach i siedzicie i tu was najdzie jakaś natrętna myśl i klepiecie ją w kółko(tak jest w moim przypadku), boicie się jej. I tu właśnie Adam, który dołączył niedawno do tego forum próbuje wyjaśnić i daje nam metody, aby się od tych myśli oderwać poprzez skanowanie literek i inne sposoby, na obserwowanie rzeczywistości i w ten sposób również dystansowanie się do naszego myślenia, myślę że tędy droga.
Skomentujcie co o tym sądzicie i czy macie wadę wzroku :D
Adam Kizam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01

16 maja 2012, o 19:26

Pozwolę sobie przedstawić moją wersję chorych neuronów
Nerwica i telefon
Nie znam dokładnie tzw. fachowego opisu nerwicy. Czytałem że winę za nerwice ponosi nasz prymitywny mózg, a w nim neurony, albo ich połączenia. Wiem że jak to przeczytałem, poczułem się bezsilny. Jedynym rozsądnym wyjściem wydawało się branie leków, które te neurony naprawią. To dlatego obserwowanie umysłu wydawało mi się czarną magią. Nie wiem czy tak jest, czy nie. Nie będę się kłócił. Ale jeżeli tak jest, to wcale nie ma to wpływu na nasze złe samopoczucie. Dam ci prosty przykład. Siedzisz ze spuszczonymi oczami i źle się czujesz, nawet bardzo źle. Naraz dzwoni telefon. Rozmawiasz parę minut, odkładasz słuchawkę i co? Nerwicy nie było! Był spokój, była rozmowa. Wszystko w jednej sekundzie się naprawiło? A teraz znowu przypomniałeś sobie o swym złym samopoczuciu, i raptem się popsuło? Cud!
Nerwica tylko i wyłącznie zależy od nas. Nie jesteśmy bezsilni. Jesteśmy doskonali. Mamy nad tym władzę. To nie mózg jest prymitywny. To twoje myślenie jest prymitywne. Twoje myślenie jest chore, a jednocześnie bardzo cwane. Podaje się za ciebie. Chcesz zabić to zło, ale nie możesz, bo to zło mówi, że ty nim jesteś. Przychodzi ci jakieś uczucie, które jest tylko w umyśle i chce teraz ten umysł opuścić, a ty uznajesz że to coś zagraża tobie, bo twoje myśli ci tak podpowiadają i nie chcesz tego czuć. Tłumisz to. Boisz zabić samego siebie. Tak ci się wydaje. Rozumiesz pewnie teraz te słowa. Cokolwiek byś porzucił, a samego siebie byś nie porzucił, to tak jakbyś nic nie porzucił.
Ty nie jesteś tymi myślami i uczuciami. One nie są w ciele, ale ciało reaguje na nie. Puść to, obserwuj to. Nie zabiło cię podczas tłumienia, to nie zabije cię podczas obserwacji, poddawania się temu.

-- 16 maja 2012, o 18:28 --
To z mojego blogu
qweasdzxc
Gość

16 maja 2012, o 20:35

Ale ten post odnosi się do mojego tematu? :D
Adam Kizam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01

16 maja 2012, o 21:49

Przecież napisałeś o neuronach
qweasdzxc
Gość

16 maja 2012, o 22:11

Może trochę nie jasno napisałem :D
Miało być o tym jak wzrok wpływa na tą całą derealizacje i nerwicę.
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

16 maja 2012, o 23:21

Wydaje mi się że wzrok może mieć jak najbardziej wpływ jeśli chodzi o Derealizacje , konsekewncją tego może być nerwica , depersonalizacja, myśli itp
Awatar użytkownika
paprys91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 5 lutego 2012, o 11:50

17 maja 2012, o 17:15

co do tego przykladu Adama z telefonem: jak gadamy przez telefon to i tak ciagle sie zle czujemy, tylko w czasie rozmowy nie zwracamy akurat na to uwagi bo jestesmy skoncentrowani na rozmowie. Nerwica wtedy jest ciagle, jak to jej nie ma, poprostu nie zwraca sie na nia przez chwile uwagi :)
F41.1
F41.2
F48.1
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

17 maja 2012, o 19:39

wzrok to bardziej jest wynikiem niz przyczyna DD.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
qweasdzxc
Gość

18 maja 2012, o 16:26

To jest przyczyna jestem bardzo pewny tego. Poza tym chciałbym wam powiedzieć, że wraca mi ten automatyzm gdy jestem w szkole, mało myślę o nerwicy, łał ale życie jest super :huh
ODPOWIEDZ