A potem coraz mniejszego będziesz szukała. Jak miałem strach przed schizofrenią i opętanie to w różne miejsca nie mogłem chodzić i zauważyłem że to się poszerza strasznie szybko. W miesiąc nie mogłem nigdzie być gdzie chciałem. Dlatego idź do gmachu i odczekaj ten lęk. Chwila bólu dla wiecznej sławySky22 pisze: ↑16 kwietnia 2019, o 22:59Tak ostatnio myślałam czy nie wybrać się do jakiegoś małego kościółka,gdzieś na jakiejś wsi gdzie nie będzie multum osób istanąć z tyłu.Moze mniejszy kościół nie wzbudzały by takiego lęku jak te ogromne gmachy
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Modlitewna grupa wsparcia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 57
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 19:31
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 23 kwietnia 2019, o 18:00
A czy ktoś się zdecydował na Nowenne Pompejanska? Ja zaczęłam odmawiac, bardzo wierzę, że Bóg przynajmniej w małej części zabierze ode mnie to cierpienie wewnętrzne;(
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Trzy Pompejanki już za mną, przymierzam się do kolejnej Wytrwałości w modlitwie i nie przestawaj wierzyć, bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwychZaburzenie pisze: ↑21 sierpnia 2019, o 23:10A czy ktoś się zdecydował na Nowenne Pompejanska? Ja zaczęłam odmawiac, bardzo wierzę, że Bóg przynajmniej w małej części zabierze ode mnie to cierpienie wewnętrzne;(
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 23 kwietnia 2019, o 18:00
Będę odmawiać do porodu, żałuję że wcześniej do tego się nie zabralam:/katarzynka pisze: ↑22 sierpnia 2019, o 00:18Trzy Pompejanki już za mną, przymierzam się do kolejnej Wytrwałości w modlitwie i nie przestawaj wierzyć, bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwychZaburzenie pisze: ↑21 sierpnia 2019, o 23:10A czy ktoś się zdecydował na Nowenne Pompejanska? Ja zaczęłam odmawiac, bardzo wierzę, że Bóg przynajmniej w małej części zabierze ode mnie to cierpienie wewnętrzne;(
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Nic straconego Kochana! Mocno Ci dokucza nerwica w ciąży?Zaburzenie pisze: ↑22 sierpnia 2019, o 00:56Będę odmawiać do porodu, żałuję że wcześniej do tego się nie zabralam:/katarzynka pisze: ↑22 sierpnia 2019, o 00:18Trzy Pompejanki już za mną, przymierzam się do kolejnej Wytrwałości w modlitwie i nie przestawaj wierzyć, bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwychZaburzenie pisze: ↑21 sierpnia 2019, o 23:10A czy ktoś się zdecydował na Nowenne Pompejanska? Ja zaczęłam odmawiac, bardzo wierzę, że Bóg przynajmniej w małej części zabierze ode mnie to cierpienie wewnętrzne;(
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 23 kwietnia 2019, o 18:00
Od ciąży się zaczęło:/ Trochę miałam stresów z przeszłości przed ciążą, a jak sie dowiedzieliśmy o dzidziusiu to na drugi dzień pojawiły się pierwsze natrętne mysli. Potem nastepne i następne i tak całą ciążę:/:/katarzynka pisze: ↑22 sierpnia 2019, o 01:06Nic straconego Kochana! Mocno Ci dokucza nerwica w ciąży?Zaburzenie pisze: ↑22 sierpnia 2019, o 00:56Będę odmawiać do porodu, żałuję że wcześniej do tego się nie zabralam:/katarzynka pisze: ↑22 sierpnia 2019, o 00:18
Trzy Pompejanki już za mną, przymierzam się do kolejnej Wytrwałości w modlitwie i nie przestawaj wierzyć, bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 19 czerwca 2019, o 19:47
Ja teraz kończę pompejanke! Polecam bardzo plus filmiki Szustaka na yt motywacyjne na każdy dzień nowenny. Modlę się o uzdrowienie z dd. I wiecie co, nowenna jak na razie mnie nie uzdrowila, ale wcale tego nie oczekuję już. Nie oczekuję tego cudu, bo widzę, że Bóg prowadzi mnie do odburzenia, ale swoimi drogami. Wiem że jakoś ogarnie mnie. Kiedy, jak, nie mam pojęcia, ale wiem że to zrobi. Modlitwa jest super, zajmuje czas, myśli, daje nadzieję. Widzę, że dd powolutku odpuszcza. I widzę że w życiu nie zdecydowałabym się na odstawienie leków, które biorę już z przerwami prawie 3 lata. Uznałam że to co dostałam teraz na dd nic nie dało, a jeszcze mam skutki uboczne, więc po co się truc, lepiej świadomie się odburzyc skoro i tak nic nie daje. I kurde to jest też działanie pompejanki. Bo jak mam się uleczyć z zaburzeń skoro boję się tak zaryzykować (oczywiście to tylko moja indywidualna sprawa, nie każe nikomu niczego odstawić itd). Wiem że jakoś będzie. Fajny pomysł na ten kącik modlitewny
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 23 kwietnia 2019, o 18:00
Najlepsze, ze ta modlitwa trwa godzinę, a ja się zawsze na to cieszę! Przez godzinę jestem bliżej Boga.Ruda123 pisze: ↑22 sierpnia 2019, o 21:24Ja teraz kończę pompejanke! Polecam bardzo plus filmiki Szustaka na yt motywacyjne na każdy dzień nowenny. Modlę się o uzdrowienie z dd. I wiecie co, nowenna jak na razie mnie nie uzdrowila, ale wcale tego nie oczekuję już. Nie oczekuję tego cudu, bo widzę, że Bóg prowadzi mnie do odburzenia, ale swoimi drogami. Wiem że jakoś ogarnie mnie. Kiedy, jak, nie mam pojęcia, ale wiem że to zrobi. Modlitwa jest super, zajmuje czas, myśli, daje nadzieję. Widzę, że dd powolutku odpuszcza. I widzę że w życiu nie zdecydowałabym się na odstawienie leków, które biorę już z przerwami prawie 3 lata. Uznałam że to co dostałam teraz na dd nic nie dało, a jeszcze mam skutki uboczne, więc po co się truc, lepiej świadomie się odburzyc skoro i tak nic nie daje. I kurde to jest też działanie pompejanki. Bo jak mam się uleczyć z zaburzeń skoro boję się tak zaryzykować (oczywiście to tylko moja indywidualna sprawa, nie każe nikomu niczego odstawić itd). Wiem że jakoś będzie. Fajny pomysł na ten kącik modlitewny
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 3 października 2019, o 13:50
Ja też się dołączam, ostatnio mam jakieś emocjonalne odcięcie i poczucie, że Boga nie ma... a wcześniej ta wiara była dla mnie taka naturalna Naczytałam się treści od racjonalistów, ale też o objawieniach, boję się, że to człowiek stworzył Boga, a nie on nas z jednej strony widzę, że to natrętne myśli i nerwica lękowa, z drugiej - po prostu mi z nimi trudno.
-
- Świeżak na forum
- Posty: 16
- Rejestracja: 28 października 2017, o 08:59
Jak sie macie? Jak Wam idzie?
Ja mam ostatnio kryzys po 2 latach radzenia sobie lepiej i gorzej. To byly ciezkie 2 tygodnie, ale doswiadczam tego ze modlitwa dziala i mam nadzieje, ze kryzys juz albo wkrotce za mna!
Różaniec pomaga.
Ja mam ostatnio kryzys po 2 latach radzenia sobie lepiej i gorzej. To byly ciezkie 2 tygodnie, ale doswiadczam tego ze modlitwa dziala i mam nadzieje, ze kryzys juz albo wkrotce za mna!
Różaniec pomaga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 3 października 2019, o 13:50
U mnie lepiej - dzięki Bogu. Żaneta, będę się za Ciebie modlić