Tak, znowu to się stało. Myślałam, że wiem jak mam rozwiązać ten problem jeśli znowu myśl o bezsenności mnie przestraszy ale jak widać nadal nie wiem jak sobie z tym radzić. Próbowałam zająć myśli, co kiedyś w podobnej sytuacji mi pomogło i zasnelam. Ale teraz te myśli były gdzieś daleko, na pierwszym planie nie do zbicia była myśl że znowu nie będę spała. Serducho tak mi szalało i szaleje do tej pory, że nie wiem jak mam sobie z nim poradzić. Jestem wyczerpana, zalamana i wściekła na siebie ze znowu dałam się pokonać. Kiedyś dałam radę, spalam bez leków (brałam Trittico) powiedzcie mi czemu tak wyszło tym razem. Dodam tylko, że obawiam się pełnego powrotu tego koszmaru czyli tego, że spałam co druga noc. Absolutnie nie mogę do tego dopuścić
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
To mnie zabije
- Ania16
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 3 września 2013, o 19:50
Witajcie moi drodzy. Wiem, że znacie dobrze problem który wam opiszę i już wiele razy udzielaliście mi porady ale chyba muszę o tym znów powiedzieć. Dzisiaj w nocy nawet na sekundę nie zmrużyłam oka....
Tak, znowu to się stało. Myślałam, że wiem jak mam rozwiązać ten problem jeśli znowu myśl o bezsenności mnie przestraszy ale jak widać nadal nie wiem jak sobie z tym radzić. Próbowałam zająć myśli, co kiedyś w podobnej sytuacji mi pomogło i zasnelam. Ale teraz te myśli były gdzieś daleko, na pierwszym planie nie do zbicia była myśl że znowu nie będę spała. Serducho tak mi szalało i szaleje do tej pory, że nie wiem jak mam sobie z nim poradzić. Jestem wyczerpana, zalamana i wściekła na siebie ze znowu dałam się pokonać. Kiedyś dałam radę, spalam bez leków (brałam Trittico) powiedzcie mi czemu tak wyszło tym razem. Dodam tylko, że obawiam się pełnego powrotu tego koszmaru czyli tego, że spałam co druga noc. Absolutnie nie mogę do tego dopuścić
Tak, znowu to się stało. Myślałam, że wiem jak mam rozwiązać ten problem jeśli znowu myśl o bezsenności mnie przestraszy ale jak widać nadal nie wiem jak sobie z tym radzić. Próbowałam zająć myśli, co kiedyś w podobnej sytuacji mi pomogło i zasnelam. Ale teraz te myśli były gdzieś daleko, na pierwszym planie nie do zbicia była myśl że znowu nie będę spała. Serducho tak mi szalało i szaleje do tej pory, że nie wiem jak mam sobie z nim poradzić. Jestem wyczerpana, zalamana i wściekła na siebie ze znowu dałam się pokonać. Kiedyś dałam radę, spalam bez leków (brałam Trittico) powiedzcie mi czemu tak wyszło tym razem. Dodam tylko, że obawiam się pełnego powrotu tego koszmaru czyli tego, że spałam co druga noc. Absolutnie nie mogę do tego dopuścić
"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię"
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Paradoksalnie nie spalas bo zbudowalas stres wokol zaśnięcia. Może ci pomoc tylko zmiana podejścia - nie zasne dzis to zasne jutro a jak nie jutro to po jutrze. Brak snu jedna czy dwie noce cie nie zabiję. Organizm nie jest głupi i prędzej czy później zaśnie mimo twojego stresu. Uwierz mi bo tez to przerabiałem. Niestety zmiana nastawienia może ci chwile zająć. Na to tez sie przygotuj. Zapewniam ze to działa. Aha. Nie czytaj o bezsenności. Nie rob tego za wszelka cenę. Zadbaj o higienę snu - regularna gdzina, nie jedz i nie pij przed snem.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
- Ania16
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 3 września 2013, o 19:50
Wszystko kumam tylko nie mogę sobie pozwolić na brak snu tak często, rano czeka mnie szkoła a za 3 miesiące matura więc muszę ogarniać. Ale jak to jest, że raz mnie to przestraszy na tyle że nie śpię cała noc a raz jest tak, że ta myśl tylko przemknie mi przez głowę i nic się nie dzieje? 
"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię"
- Yayatoure
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 266
- Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29
Może dlatego, że raz jej nadajesz znaczenie i podążasz za nią, a innym razem odpuszczasz sobie i masz i olewasz. Teraz jeszcze dodatkowo robisz na sobie presję związaną z tym, że musisz zasnąć, bo przed Tobą ważny okres. Taka presja może podświadomie powodować lęk i zaburzenia snu. Rób co swoje i nie myśl o całej reszcie.
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
Ania, organizm nie jest głupi, jak będzie potrzebował snu to zaśniesz na siedząco;)
Ja też mam takie okresy że np przez miesiąc, dwa, nie spie prawie w ogóle.
Potrafie sie położyć o 03, zasnąć ok 04-5 i wstac o 8.
Ja zawsze wszystkim co spać nie mogą mówię że ludzie czasami też nie spią ze szczęścia, np. jak sie zakochają;)
I nikt od tego nie umiera.
Czasami tak po prostu jest.
Problem tylko w tym że nadajesz temu że nie śpisz jakąś ogromną wartość.
Podczas gdy mnóstwo ludzi nie śpi w nocy a są tacy którzy potrzebują 3-4 h snu bo tak po prostu mają.
A na dobry sen przydaje sie porzadna dawka świeżego powietrza, niezaleznie od pogody.
Przynajmniej ja jak sie przejde na 3-4 h to potem padam jak śpiąca królewna;)
Ja też mam takie okresy że np przez miesiąc, dwa, nie spie prawie w ogóle.
Potrafie sie położyć o 03, zasnąć ok 04-5 i wstac o 8.
Ja zawsze wszystkim co spać nie mogą mówię że ludzie czasami też nie spią ze szczęścia, np. jak sie zakochają;)
I nikt od tego nie umiera.
Czasami tak po prostu jest.
Problem tylko w tym że nadajesz temu że nie śpisz jakąś ogromną wartość.
Podczas gdy mnóstwo ludzi nie śpi w nocy a są tacy którzy potrzebują 3-4 h snu bo tak po prostu mają.
A na dobry sen przydaje sie porzadna dawka świeżego powietrza, niezaleznie od pogody.
Przynajmniej ja jak sie przejde na 3-4 h to potem padam jak śpiąca królewna;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
- Ania16
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 3 września 2013, o 19:50
Problemem jest to, że ja się poddaje przy walce z tym. Kiedyś mi się udawało wygrać i zasypialam a teraz miałam tak, że starałam się myśleć o czymś innym i gdy nawet mi się udaje to zaraz jakby pojawia się przyspieszone bicie serca, które wszystko zagłusza -.-
"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię"
- Yayatoure
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 266
- Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29
Może zacznij w myślach gadać ze swoją nerwicą, w pozytywny sposób o tym, że wiesz że to tylko nerwica, że Ci minie, że nie musisz się tym przejmować i martwić. Jak masz głupią myśl, skup się na czymś na jakimś przedmiocie, tym co słyszysz w radiu, TV zobaczysz po jakimś czasie, jak łatwo oderwać się od myśli.
- Yayatoure
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 266
- Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29
Odburzanie to właśnie taka walka z samym sobą i swoimi myślami, trzeba systematycznie. Poza tym jak nie możesz zasnąć, to ja Ci proponuję ok. 18-19 ćwiczyć ja biegam i jak się tak zmęczysz, potem weźmiesz kąpiel, posłuchasz muzyki to poziom zmęczenia będzie taki, że oczy same się zamkną 
- justka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 96
- Rejestracja: 9 listopada 2015, o 12:18
sprobuj sie wyciszyc przed snem.ja kiedys przy bezsennosci stosowalam asany jogi dostepne sa na YT dosc mi pomagaly bo fajnie relaksowaly i wyciszaly.dobre tez jest oddychnie przeponowe.no i jak radzili Ci wyzej jakis wysilek bieg,areobik cokolwiek zeby sie zmeczyc.albo po prostu zacznij czytac ksiazke.grunt to nie walczyc z tym na sile bo efekt odwrotny a frustracja wzrosnie.
