Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

10 miesięcy od początku zaburzenia, co dalej?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
selert
Nowy Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 5 kwietnia 2025, o 17:46

2 września 2025, o 11:29

Uważam że terapia mi niepotrzebna, co prawda mam przejścia z dzieciństwa, działo się też trochę w dorosłym życiu ale nigdy nie czułem się przez to źle. Uważam nawet że mam całkiem dobre życie. Największy stres w życiu przechodziłem przez pracę potem zacząłem się przejmować brakiem apetytu, zniknął mi zanim dostałem pierwszego ataku paniki. Wtedy byłem przekonany że mam chory ukł pokarmowy. Zbadałem wszystko co mogłem, jestem okazem zdrowia. Jestem wychowany po staremu, rozmawiałem dużo ze starszymi ludźmi, też przechodzili nerwice, za czasów kiedy nie było leków i terapii. Media zrobiły z młodych ludzi słabych, przekonując ich że potrzebują terapii i leków. Szkoda mi na to pieniędzy, wolę wydać na hobby. Sam się wpędziłem w zaburzenie przez złe nastawienie do życia, nie doceniając tego co mam. Widzę to dopiero po tym czasie będąc zaburzonym. Moim jedynym obowiązkiem jest tylko praca i opłaty, a przejmuję się tylko tym że mi się nie chce jeść, śmieszne. Ludzie na prawdę chorują na ciężkie choroby, mają dzieci, muszą im zapewnić normalne życie, moje problemy przy tym to śmiech na sali.
ODPOWIEDZ