Jak to się robi? Serio pytam

Myśle, że większośc osób tutaj wie o co chodzi

Obecnie nawet nie pytam w kontekście zaburzenia, bo jest u mnie w odwrocie i mam w końcu dobry nastrój już przez długi czas. Bardziej chodzi o moje codzienne nawyki, rozbudowaną wyobraźnię i skłonność do analizowania każdej sytuacji. Chciałabym PO PROSTU NIE MYŚLEĆ, jakkolwiek to brzmi

Ostatnio zapytałam chłopaka, jak on to robi, że ta cała covidowa sytuacja nie wytraca go z rownowagi, a on patrzy na mnie jak na glupka i mowi: "no ale po co ja sie mam przejmowac skoro nic z tym nie moge zrobic?" - no GENIUSZ XD Chciałabym tak, ale nie wiem jak to zrobić.
Jedno co mi przychodzi do głowy to tzw. "morning pages", które poleciła mi terapeutka - czyli zapisywanie strumienia mysli, rzeczywiscie to odciąża umysł. Pomaga mi też sport i joga. Ale macie jeszcze jakieś konkretne pomysły?